Kiedy polisa staje się artykułem pierwszej potrzeby?

Od początku maja ukazują się artykuły na temat ubezpieczeń. Starałem się poruszać tematy od ubezpieczeń komunikacyjnych, majątkowych, zdrowotnych ale też ubezpieczeń na życie. Największym odzewem jak zwykle cieszyły się ubezpieczenia komunikacyjne, mamy w nich największe doświadczenia ponieważ one są obowiązkowe, bez OC komunikacyjnego nie wyruszymy w drogę, obawiając się innych zdarzeń wykupujemy też AC.  W mniejszym stopniu, ale też budziły zainteresowanie ubezpieczenia majątkowe tj. ubezpieczenie domu, mieszkania, może jest to spowodowane występującymi w tym okresie klęskami jakie dotknęło część naszego społeczeństwa, powodzie, deszcze nawalne, huragany. W okresie występowania tych zjawisk jesteśmy bardziej skłonni do wykupywania ubezpieczeń majątkowych.  Ubezpieczenia na życie i zdrowotne właściwie przeszły bez echa. Właściwie większość z nas posiada jakieś ubezpieczenie na życie, czy to są ubezpieczenia w zakładzie pracy ( ubezpieczenia grupowe), a może ubezpieczenia indywidualne. Wykupując ubezpieczenie komunikacyjne czy majątkowe staramy się aby wysokość ubezpieczenia była adekwatna do wartości mienia. Inaczej wygląda to przy ubezpieczeniach na  życie, decyzja o wykupie powinna być poprzedzona analizą co ten produkt powinien zawierać, jakie sytuacje powinien zabezpieczyć. Nie zawsze jest to możliwe przy ubezpieczeniach grupowych, musimy przyjąć  warunki jakie są przedstawione dla danego zakładu pracy, o ile funkcjonuje tam takie ubezpieczenie. W indywidualnych ubezpieczeniach możemy skonstruować tak zabezpieczenie aby spełniało nasze oczekiwania, nie ma polis identycznych dla wszystkich, każdy przypadek jest traktowany osobno i tylko dla tej osoby przygotowany produkt.
Nawiązując do tytułu polisa staje się artykułem pierwszej potrzeby w chwili zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego, kiedy potrzeba nam wsparcia finansowego potrzebnego do naprawy szkody czy to komunikacyjnej, majątkowej. Odszkodowania z ubezpieczeń na życie i zdrowotnych rekompensują utratę dochodu. Jednak przekonanie kogoś kto dziś cieszy się dobrym zdrowiem, aby wykupił ubezpieczenie jest trudne. Posłużę się przykładem, nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z bardzo młodymi osobami, są zainteresowani ubezpieczeniem ale jeszcze może nie teraz. Powód są inne potrzeby, znam ich od kilku lat zawsze mają inne potrzeby, lecz do rozmowy na temat ubezpieczeń wczoraj skłonił ich przypadek ich znajomego, z którym też rozmawiałem o ubezpieczeniach niecały rok temu. Dziś dla tej osoby polisa jeżeli by wykupił była by artykułem pierwszej potrzeby, ale jest za późno, stwierdzenie poważnej choroby. Przypadek ten dał impuls do rozmowy na temat ubezpieczeń i do podjęcia decyzji o ubezpieczeniu się, ta młoda rodzina dziś posiada ochronę ubezpieczeniową.
Jeżeli nie chcesz czytelniku czekać, a chcesz poznać zakres proponowanych ubezpieczeń na życie i zdrowotnych proszę o kontakt.

Janusz Pękala