W sobotę 9 grudnia tuż przed północą na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Fabrycznej w Markach w cztery stojące na światłach auta z bardzo dużą prędkością wjechał 34 – letni kierowca „przewozu osób”.

Toyota bez hamowania, dosłownie wbiła się w tył poprzedzających samochodów. Jeden z pojazdów siłą rozpędu uderzył jeszcze w budynek. Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe; straż pożarna PSP Wołomin, JRG 15 Warszawa, OSP Marki, policja i trzy karetki pogotowia. Okazało się, że pilnej interwencji medycznej wymaga sam sprawca wypadku oraz jego pasażerka. Oboje doznali ogólnych obrażeń ciała, ale dodatkowo według relacji świadków zachowywali się conajmniej dziwnie. Było podejrzenie, że są pod wpływem środków odurzających. W szpitalu została im pobrana krew do badań. Reszcie uczestników zdarzenia oprócz rozbitych samochodów na szczęście nic poważnego się nie stało. Szczegóły wypadku będzie teraz ustalać policja. Do godziny 3 nad ranem trasa w kierunku Radzymina była całkowicie zablokowana.
Autor: JP, WWL112.PL
Foto: [Reporter002]
Źródło: portal informacyjny WWL112.PL
Więcej wiadomości z Mazowsza
Dachowanie na DK 62
Tragiczny wypadek na DK50 – zderzenie ciężarówki i dwóch osobówek
Pożar w przychodni w Kobyłce
Zderzenie osobówek w Woli Rasztowskiej
Tragiczny wypadek w Międzylesiu. Nie żyje 34- letni rowerzysta
W dziupli samochodowej policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w trakcie demontażu mercedesa
Spowodował wypadek będąc pod wpływem alkoholu
Rozbój na 54-latku, zatrzymano 3 mężczyzn
Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i trafił do aresztu
Kobieta odpowie za oszustwo i przywłaszczenie samochodu
Kryminalni zlikwidowali kolejną dziuplę samochodową, 46-latek zatrzymany
Śmiertelny wypadek. Osobówka uderzyła w ogrodzenie cmentarza. Zginął kierowca.
Groźny wypadek w Łuczynowie. Niedostosowanie prędkości doprowadziło do poważnych zniszczeń.
Ciężarówka wjechała w barierki na trasie S7. Setki puszek z piwem wypadły na drogę.
