Kocham swoją pracę

Marecki Ośrodek Kultury obchodzi Jubileusz XXV-lecia. O jego działalności rozmawiam z Krystyną Klimecką, która od 25 lat pełni funkcję Dyrektora MOK.

– 7 marca obchodzony był Jubileusz XXV-lecia Mareckiego Ośrodka Kultury. Jak podsumowałaby Pani jego działalność na przestrzeni lat?
– W krótkim wywiadzie nie jest możliwe podsumowanie działalności naszej instytucji na przestrzeni ćwierćwiecza. Stworzyliśmy placówkę, która na trwałe wpisała się w życie kulturalne Marek. Mamy wspaniałą, profesjonalną kadrę. Kolejne pokolenie markowian uczestniczy w zajęciach i imprezach. Wspaniała i wierna publiczność ceni wydarzenia kulturalne w ośrodku, świadczy o tym aktywne jej uczestnictwo. Wypracowany przez lata program zyskał akceptację odbiorców. A oblicze naszego ośrodka pięknieje (szczególnie po ostatnim wakacyjnym remoncie). Myślę i chyba nie jestem nieskromna – możemy być dumni z naszego ośrodka kultury
– Czy na przestrzeni tych 25 lat zorganizowana została impreza w MOK, która była spełnieniem Pani zawodowych marzeń?
– Stworzyłam tę instytucję z wielu marzeń, które się spełniły. Do nich należały także marzenia o zorganizowaniu wspaniałych imprez. Nie będę wymieniać nazwisk artystów, także z Marek, którzy w nich uczestniczyli – nie chcę nikogo pominąć, to bardzo długa lista. Ostatnia impreza na jubileusz też była wymarzona. Udała się. Świetni artyści, wspaniali goście, przybyło prawie 300 osób. Marzenia się spełniają, ale trzeba bardzo się starać i ciężko pracować. Ale warto. Tak jak warto kochać, choć nie zawsze jest tylko pięknie. A ja kocham swoją pracę i dalej marzę.
– Często w MOK prezentują swoje talenty znane i uznawane w Polsce osobistości. Czy macie, jako Ośrodek Kultury, jakąś receptę na przyciąganie prawdziwych gwiazd świata kultury i sztuki?
– Recepta? Nie ma takiej. Każda placówka ma inne możliwości intelektualne, kadrowe, materialne, ważna jest też jej lokalizacja. Ważna jest też atmosfera, jaką się wokół niej tworzy. To miejsce ma promieniować wielkim szacunkiem dla człowieka i starannością organizacyjną, a także posiadać koncepcję działania. Program proponowany artystom i odbiorcom nie może być przypadkowy. Z pewnością kontakty z artystami, doświadczenie w organizacji imprez, które nabywa się najlepiej poprzez współuczestniczenie w organizacji takich zdarzeń (ja dawno mam to za sobą) i planowanie ich z dużym wyprzedzeniem. My łączymy odpowiednio np. otwarcie wystawy, koncert i poezję. Tak było na jubileuszowej imprezie – odbył się recital poetycki aktorki teatralnej, filmowej i telewizyjnej Joanny Trzepiecińskiej, której akompaniował pianista jazzowy Bogdan Hołownia oraz wernisaż wystawy mareckiego artysty plastyka Tadeusza Lużyńskiego. Uczestnicy wieczoru zauważyli, że charakter ich twórczości znakomicie uzupełniał się wzajemnie. Całości dopełnił wstęp do katalogu wystawy napisany przez wybitnego krytyka sztuki Marię Teresę Krawczyk. Zapyta Pani skąd Pani Krawczyk? Otóż kilkakrotnie była ona zapraszana na spotkania autorskie ?Prezentacje Plastyki Mareckiej” i wtedy poznała obrazy Tadeusza Lużyńskiego. Pracowaliśmy na to wiele lat. Artyści zanim przyjmą zaproszenie chcą poznać placówkę, chcą wiedzieć, kogo już gościliśmy, zaglądają na stronę internetową. Podam jeszcze jeden przykład: spotkanie z Bogusławem Kaczyńskim – występ śpiewaka operowego Witolda Matulki – otwarcie wystawy plakatu operowego i operetkowego z kolekcji Sylwestra Marzocha z Ząbek i jego słowo o wystawie – kiermasz książek autorstwa Bogusława Kaczyńskiego i płyt, wydanych przez fundację ORFEO jego imienia – autografy, długie rozmowy z artystami.
– Jakie główne atrakcje przewiduje Pani na ten rok działalności MOK-u?
– Dla mnie każde wydarzenie artystyczne jest wydarzeniem głównym i takim pozostaje, gdy je wspominam. Wymienię kolejno, w dużym skrócie: jesteśmy w trakcie organizacji spotkania i wystawy dokumentalnej pt. ?Węzeł katyński i inne”; w programie: otwarcie wystawy, koncert pieśni wojennych, wykład na temat zbrodni katyńskiej oraz spotkanie z mareckimi kombatantami i przedstawicielami różnych środowisk w Markach. Odbędzie się też Wieczór Trzech Muz poświęcony pamięci Mikołaja Konstantego Ciurlionisa wielkiego malarza i kompozytora litewskiego, który trzecią część życia spędził w Warszawie, zmarłego 10 kwietnia 1911 roku po rocznym pobycie w sanatorium dla nerwowo chorych w Pustelniku, dziś dzielnicy Marek. Będzie to otwarcie przygotowań w Markach do obchodów 100. rocznicy śmierci artysty w roku 2011. W programie m.in.: wernisaż wystawy malarstwa Mikołaja Konstantego Ciurlionisa (reprodukcje) i wystawy litewskiego artysty plastyka mieszkającego w Polsce, koncert muzyki, chwila poezji oraz oficjalne otwarcie największej strony internetowej w Polsce poświęconej M.K. Ciurlionisowi, którą założyliśmy na naszym serwerze. Uroczystość zorganizujemy przy współpracy z Ambasadą Litewską. W planie także: Międzynarodowy Dzień Poezji, ?Wielka Majówka” – wycieczka kulturalna do Wrocławia, Powiatowy Konkurs Sprawności Ortograficznej ?Dyktando 2008″ – XIV edycja, nie zabraknie też atrakcji w Dniu Dziecka. Organizujemy kolejny konkurs plastyczny ?Ze sztuką na ty”. Wystawa pokonkursowa będzie stanowić dobrą oprawę dla wielu imprez związanych z zakończeniem zajęć w roku kulturalno-oświatowym 2008/2009.


Rozmawiała Sylwia Kowalska