Małgorzata Prawdzic-Szczawińska, Koło Nowoczesnej Powiatu Wołomińskiego: Oni byli pierwsi

Jesienią  1940 roku zapadły w Londynie dwie decyzje Naczelnego Wodza Gen. Władysława Sikorskiego: o przystąpieniu do formowania pierwszej polskiej jednostki spadochronowej, która przeszła do legendy  pod nazwą ?Cichociemni? i o pilnym podjęciu lotów do okupowanej Polski.
Już w październiku 1940 roku  rozpoczął się  w ośrodku szkoleniowym w Ringway koło Manchesteru pierwszy kurs spadochronowy, który ukończyło 12  uczestników. Jednocześnie szkolenia odbywały się Wyższej Szkole Wojennej oraz w Szkole Oficerów Wywiadowczych w Londynie.
Loty do Polski jakie  miały miejsce w okresie od  lutego 1941 r. do kwietnia 1942 roku miały na celu zdobycie doświadczeń  do wypracowania  optymalnych tras przelotów  i organizacji podejmowania skoczków i  ładunków,  tak  by zminimalizować ryzyko.
Pierwszy lot   odbył  się w nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku, czyli równo  75 lat temu. W skład ekipy wchodzili: mjr Stanisław Kostka Krzymowski ps. ?Kostka?, rtm. Józef Zabielski ps.  ?Żbik? oraz kurier bomb. Czesław Raczkowski ps. ?Orkan?, ?Włodek?.
Lot zakończył się   dramatycznie. Na skutek pomyłki zamiast pod Włoszczową spadochroniarzy zrzucono pod  Dębowcem kolo Skoczowa tj. na terenie Rzeszy. Spadochroniarze podjęli jedyną  słuszną decyzję  o rozdzieleniu się i podjęciu prośby indywidualnego przedostania się przez granicę do Generalnej Guberni. Józef Zabielski został schwytany i na szczęście dla niego uznany przez Niemców za przemytnika. Skazano go na trzymiesięczne więzienie i grzywnę,  osadzono w areszcie w Wadowicach. Udało mu się nawiązać kontakt z przedstawicielami Batalionów Chłopskich. Organizacja zapłaciła za niego grzywnę i  i otoczyła opieką. Major Stanisław Krzymowski  po dotarciu na miejsce przeznaczenia kierował  odbiorami zrzutów na Kielecczyźnie i w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego.
Skoczkowie uratowali życie, ale zmuszeni zostali do porzucenia 4 zasobników ze sprzętem, który niestety dostał się w ręce Niemców.
Od lutego 1941 r. do końca 1944 roku przerzucono do  kraju 316 cichociemnych oraz 28 cywilnych kurierów,  Drogą lotniczą  przekazano do kraju  około 670 ton wyposażenia  wojskowego /broń, amunicje,  sprzęt  nadawczy/ i środki  finansowe  na potrzeby armii Krajowej.
Pamiętajmy o pierwszych spadochroniarzach zrzuconych w mroźną noc  z 15 na 16  lutego 1941 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.