W obliczu nagłego zagrożenia, Andrzej Bartold, Andrzej Paciorek oraz trzeci mężczyzna, którego nazwisko poznamy po feriach, wykazali się odwagą, która zasługuje na najwyższe uznanie. Ich szybka reakcja i gotowość do niesienia pomocy nie tylko uratowały ludzkie życie, ale także przypomniały, jak ważna jest solidarność i gotowość do działania w trudnych chwilach. Jacek Orych, burmistrz miasta, osobiście spotkał się z Panem Andrzejem Bartold i Andrzejem Paciorkiem, aby wyrazić wdzięczność za ich heroiczny czyn.
Bohater, który nie nosi peleryny
Pan Andrzej Bartold był jednym z trzech mężczyzn, którzy stanęli w obliczu sytuacji wymagającej natychmiastowej interwencji. Ich działania przyczyniły się do uratowania życia mieszkanki Marek. Dzięki szybkiej reakcji oraz determinacji bohaterów udało się uniknąć tragedii. Burmistrz Jacek Orych podkreślił, że takie postawy są nie tylko godne podziwu, ale również stanowią inspirację dla całej lokalnej społeczności.
– Dziś miałem przyjemność spotkać Pana Andrzeja – jednego z trzech bohaterów, którzy wykazali się ogromną odwagą i poświęceniem, ratując życie naszej mieszkanki. Jego szybka reakcja i gotowość do działania zasługują na najwyższy szacunek – powiedział burmistrz podczas spotkania.
Czekając na kolejnych bohaterów
Burmistrz Marek zapowiedział także spotkanie z trzecim uczestnikiem akcji ratunkowej, podkreślając, że taka postawa to wzór do naśladowania. Wyraził nadzieję, że bohaterowie tej niezwykłej historii będą mogli otrzymać należne im wyrazy wdzięczności ze strony mieszkańców miasta.
Pan Andrzej Bartold, mimo zasług, pozostał skromny i nie zabiegał o uwagę. Jego czyn jednak nie przeszedł bez echa, a mieszkańcy Marek są dumni z tego, że w ich społeczności żyją ludzie gotowi poświęcić się dla dobra innych.
Więcej informacji z Marek

Marki – duży sukces szczypiornistek

Marki – Emilian Kamiński – reżyser marzeń

Marki – Nabór do przedszkoli

Marki – przerwa w dostawie wody
