Mogło być lepiej w Ząbkach

Zakończyły się rozgrywki I ligi. Nasz jedynak na tym szczeblu ? Dolcan Ząbki ? zajmuje 14. miejsce i na wiosnę będzie musiał znów walczyć o utrzymanie.Początek sezonu zapowiadał się dobrze. Ciekawe transfery i nadzieja, że Robert Podoliński wie, jak sprawić, aby zespół grał lepiej niż w poprzednim sezonie. Bardzo dobre wyniki meczów sparingowych wróżyły, że ten sezon w Ząbkach może być bardzo dobry. Po półtora roku gry w Kielcach wrócił Maciej Tataj. A takiego gracza brakowało w poprzednim sezonie.

Dwie wygrane na początek sezonu: 2:0 z Ruchem Radzionków i 2:1 z Flotą Świnoujście. Jednak dalej było coraz gorzej. Remis z Polkowicami nie był jeszcze zły, porażka z rewelacją sezonu ? Kolejarzem Stróże, zasłużona. Następnie przyszły remisy z GKS-em Katowice i Polonią Bytom u siebie. Oraz porażka na własnym boisku z Wisłą Płock 1:2 pomimo prowadzenia i miażdżącej przewagi do przerwy. Wcześniej był też remis z Górnikiem Łęczna na wyjeździe i ten wynik można uznać za sukces. Tym bardziej, że podopieczni Piotra Rzepki bramkę zdobyli po kontrowersyjnym karnym. Jednak największym sukcesem Dolcanu było ogranie Pogoni Szczecin na wyjeździe. Ta wygrana smakuje szczególnie, bo trenerem ?Portowców? jest Marcin Sasal, były trener Dolcanu. Jednak w większości dominowały mecze słabe. Porażki z Arką 1:3, z Wartą 0:2 czy remis z ostatnią w tabeli Olimpią Elbląg 2:2. Porażka, która najbardziej musiała boleć, to porażka w Polkowicach. Gracze z Ząbek prowadzili już 2:0. W drugiej połowie wygraną miejscowym zapewnił Dawid Wacławczyk. Zawodnik ten wszedł z ławki w 64. minucie i w 15 minut ustrzelił hat tricka. Jedyne usprawiedliwienie Dolcanu, to gra w dziewiątkę. ? Pomimo słabej pozycji w tabeli piłkarsko Dolcan jest wyżej, na co mogą wskazywać mecze z drużynami czołówki. ? Runda wiosenna będzie niezwykle ciężka ? podkreślał trener Podoliński po meczu z Flotą. Poza Olimpią Grudziądz wszystkie mecze z sąsiadami z tabeli podopieczni trenera Podolińskiego rozegrają na wyjeździe. Z drugiej strony z czołówką Dolcan gra u siebie. I to może nastrajać optymistycznie.

Najlepszym strzelcem w Ząbkach jest Maciej Tataj. Siedem razy pokonywał bramkarzy rywali. Na drugim miejscu jest Damian Świerblewski z czterema bramkami.

Wyróżniał się Łukasz Sierpina, ale to gracz wypożyczony do końca roku i nie wiadomo, czy pozostanie w Ząbkach. Także Michał Pulkowski na wiosnę prezentował się dobrze. Rafał Grzelak po powrocie do Ząbek prezentuje się nieźle. Do tego dochodzą bramki, które strzela po stałych fragmentach gry. Loty obniżył natomiast Piotr Kosiorowski, przez co został wystawiony na listę transferową razem z Dariuszem Dadaczem i Piotrem Charzewskim.

Ten ostatni miał świetne wejście w meczu z Ruchem, kiedy trafił do bramki rywala po siedmiu sekundach od wejścia na boisko, potem nie było już tak kolorowo.

Ta runda była jak sinusoida. Raz w górę, a raz w dół. Na wiosnę Dolcan musi wygrywać częściej niż od przypadku do przypadku. Nowa trybuna jest już na ukończeniu. Ale czy zostanie wcześniej oddana do użytku zależy od władz miasta i budowlańców.

Przemysław Kur