Morduchno! – Edward M. Urbanowski

Tak jak przewidywałem, wiosenny przymrozek pozbawił mnie włoskich orzechów. Zaledwie kilka sztuk uchowało się pomiędzy liściami, i to chyba tylko dlatego, bym nie zapomniał jak wyglądają. Taki cukierek na otarcie łez. Lubię orzechy, szczególnie te pierwsze, jesienne, gdy jeszcze niezupełnie wyschły. Jak one smakują! Wtedy nawet pożółkłe palce nie drażnią. Tak to było! A dzisiaj, tylko wzdycham i czekam na przyszłą jesień.

Rozpoczęła się kampania wyborcza do Parlamentu. Rządząca partia postanowiła uwolnić Polskę od korupcji. Zaproponowała społeczeństwu, by informowało Centralne Biuro Antykorupcyjne o miejscach występowania tego złego nawyku, jakim jest dawanie (bądź branie) upominków, pieniędzy czy kwiatów, a władza zrobi resztę. Czym zakończy się ta krucjata, nie trudno przewidzieć. W kraju, w którym murarz zarabia trzy czy cztery tysiące a urzędnik tysiąc osiemset, korupcji się nie wypleni. Ona musi być, bo jest to jej naturalne środowisko. Nie wiem na co liczy PiS wszczynając tę kampanię, bo przecież bez przywrócenia normalnych relacji płacowych nic się tu nie zmieni. W Rosji bolszewickiej wierzono, że złapanego i rozstrzelanego burżuja, kułaka i spekulanta już nikt nie zastąpi. Pomylili się. Nie było drugiego tak skorumpowanego kraju w Europie, jak ZSRR. Kaczyńscy nie pomni na efekty tego historycznego już dzisiaj eksperymentu, chcą zrobić to samo. Powołali spec służby, zalegalizowali donosy, wprowadzili błyskawiczne sądy i surowe kary. A mimo to, nie mają wyników! Łapane są płotki a mówiono nam, że będą obfite połowy rekinów.

Sądzę, że przyczyna tej ?nieporadności? CBA ma swoje źródło w roku 1995, gdy w wyborach prezydenckich na placu boju pozostali tylko Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Kaczyńscy, jak wiemy, po cichu poparli Kwaśniewskiego a pod Wałęsą kopali dołki. W efekcie, przez dziesięć lat tej pamiętnej prezydentury widziano na polskich wodach mnóstwo rekinów. Nie zagrożone, w przyjaznej atmosferze, tuczyły swoje cielska. Nic dziwnego, że dzisiaj w ich wyglądzie zwraca szczególną uwagę ogromny, wypasiony pysk. To od tego wzięło się to powitalne zawołanie: ?Mordo ty moja!? Tym rekinom i teraz nic nie grozi. Wiedzą, że o ich bezpieczeństwo zatroszczą się panowie Kwaśniewski i … Kaczyński. Są w stałym kontakcie! Ich pełnomocnicy regularnie spotykają się w Brukseli, z dala od kraju i mediów, by w zaciszu gabinetu zaplanować naszą przyszłość. Cieszę się, że mimo tej ostrożności, coś tam o tych spotkaniach przeciekło do publicznej wiadomości. Pan Jarosław Kaczyński, jak słyszeliśmy, zareagował na ten przeciek dość nerwowo. Nic dziwnego, przecież na ?łapaniu? rekinów chciał spędzić kilka kolejnych lat. A tu taki wstyd! Zamiast połowów, dogadywanie się z ?szefem rekinów?, Aleksandrem Kwaśniewskim.

Filozofia rządzenia z każdym, byleby u steru jest niemoralna. Widzieliśmy jak to wyglądało w ostatnich dwóch latach. Chwilami miałem mdłości. Chwalebnym wyjątkiem od tej zasady jest nasz, wołomiński powiat. Tu potrafiło się porozumieć Prawo i Sprawiedliwość z Platformą i kierując się dobrem ogółu, zawarły trwały sojusz. Jak ważne jest to porozumienie dla nas wszystkich, widać po ilości ataków na sygnatariuszy tego paktu. Są siły którym bardzo zależy, by w radzie i zarządzie powiatu, zamiast tradycyjnego ?cześć?, obowiązywało od jutra inne, nie mniej radosne powitanie: Mordo ty moja!

9 przemyśleń nt. „Morduchno! – Edward M. Urbanowski

  1. kasidy – nie, nie wyszły z mody, tylko grypa nas zdziesiątkowała troszkę, ale już się poprawimy, mam nadzieję do końca dnia…

  2. gdzie można zerknąć na wszystkich kandydatów ze wszystkich paertiiii do sejmu i senatu

  3. na mieście wisza obwieszczenia wyboracze – do sejmu kandyduje 143 osoby w naszym okręgu do senatu 7.

  4. ja jestem ze wsi , a po mieście nie mam czasu spacerować i nie wiem na kogo mam głosować , sejm jak sejm ,to i ch widać wszędzie , ale w senaty to buziulków nie widzę , dlatego zadałem to pytanie

  5. Nie ma za co – myśle, ze gdzieś na stronach PKW sa opublikowane całe listy ;)

Możliwość komentowania jest wyłączona.