Morsy biją rekord

Z niecierpliwością oczekują zimy, temperatury poniżej ?0? oraz przerębla. Frajdą jest dla nich kąpiel w lodowatej wodzie. Mowa oczywiście o członkach Stowarzyszenia Morsów Wołomin-Kobyłka.

12308011_138562216508768_7398552195232766344_o

Morsem może zostać prawie każdy, przeciwwskazaniami do zimowych kąpieli mogą być zaawansowane choroby serca, zaburzenia w krążeniu krwi, czy rozlegle zmiany żylakowe. Jeżeli cierpisz na jakąś chorobę przewlekłą należy skonsultować się z lekarzem. Do bycia Morsem wbrew pozorom nie trzeba się specjalnie przygotowywać, kluczową rolę odgrywa tu chęć i nastawienie psychiczne. Oczywiste jest, że boimy się nieznanego, dlatego przygodę z morsowaniem dobrze jest zacząć w grupie pod czujnym okiem doświadczonego morsa, który krok po kroku wskaże jak zachowywać się przed, w trakcie i po kąpieli. Większość kąpie się w butach i rękawicach z pianki neoprenowej oraz w czapce, nie żebyśmy się bali zimna, ale zabezpiecza to nas przed okaleczeniami podczas rozgrzewki i wchodzenia do wody, w mroźne zimowe dni, kiedy nie mamy czucia w stopach. Stowarzyszenie Morsów Wołomin-Kobyłka już od października spotyka się podczas wspólnego morsowania na plaży Zielonkowskich Glinianek. Stowarzyszenie, choć młode ma już wielu członków i cały czas wita nowych miłośników tej zimowej dyscypliny. Wśród kąpiących się znajdziemy dzieci, młodzież, ale i osoby starsze. Kąpie się z nami również dziewczyna w 6. miesiącu ciąży. Oprócz kąpieli odbywających się w każdą sobotę i niedziela o godz. 10.00 organizatorzy zapewniają różne atrakcje np.: muzykę do rozgrzewki, ognisko z grillem i imprezy tematyczne. Za nami już kilka nocnych kąpieli przy pochodniach i Halloween. Ostatnio 28.11.2015r. odbyła się nocna kąpiel w świetle księżyca oraz zabawa Andrzejkowa z wróżbami i laniem wosku. Więcej na naszym profilu FB.

Marcin Marcin
Foto: Jerzy Janiszewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.