Muzyczna dusza liceum w Radzyminie

W radzymińskim LO im. Cypriana Kamila Norwida działa zespół Anima Mea. Jej opiekunem jest nauczyciel informatyki Kazimierz Bryzek. Zaszczepia on w swoich uczniach muzykę trochę odbiegającą od dzisiejszych trendów. Jego uczniowie śpiewają utwory Osieckiej, Kaczmarskiego oraz wiersze patrona szkoły.

W radzymińskim liceum imienia Cypriana Kamila Norwida uczniowie nie mogą narzekać na brak zajęć pozalekcyjnych. Wśród szerokiego wachlarzu kół zainteresowań znajduje się również takie o nazwie Anima Mea. Jest to grupa, która upodobała sobie muzykę, w szerokim pojęciu tego słowa. Twórcą i opiekunem grupy jest Kazimierz Bryzek. Pan Bryzek znalazł dość ciekawy sposób na dotarcie do młodzieży. ? Gram trochę na gitarze i interesuję się Kaczmarskim oraz Osiecką a w momencie, gdy powstawał zespół, w szkole było kilka osób, które dobrze śpiewały. Pomyślałem, czemu by nie spróbować. Wtedy zagraliśmy nasz pierwszy koncert. To było sześć lat temu. Koncert był poświęcony właśnie muzyce Jacka Kaczmarskiego. Dopiero po tamtym wydarzeniu zrodził się pomysł utworzenia zespołu. Pomyślałem, że skoro wyszło nam tak dobrze, to dlaczego stworzenie zespołu miałoby się nie powieść – o początkach grupy mówi Kazimierz Bryzek.

Grupę można usłyszeć na żywo na okazjonalnych koncertach w Radzyminie. Jednak nie ograniczają się jedynie do tego. W 2006 roku opiekun wraz ze swoimi dwoma podopiecznymi Magdą Rolek i Kasią Bielińską pojechał na Ogólnopolski Przegląd Piosenek Jacka Kaczmarskiego. Po tamtym koncercie grupa z Radzymina tak zapadła w pamięć organizatorą, że kiedy dwa lata później Bryzek zgłaszał swoją młodzież, zostali oni przyjęci z otwartymi rękami. W 2008 r. byli najmłodszą grupą, jaka występowała na przeglądzie. Na scenie oprócz nich występowali aktorzy, studenci, bardowie i wiele innych osób, mimo to wypadli świetnie. W tym roku Zespół również chce udać się na przegląd.

Uczniowie z Radzymina mogą się również pochwalić dwiema nagranymi płytami, które rozeszły się w mieście w wysokości 500 egzemplarzy każda, co jest znacznym osiągnięciem. Jednak samodzielne wydanie nie byłoby możliwe gdyby nie wsparcie miasta. Burmistrz Radzymina, Zbigniew Piotrowski znalazł pieniądze na nagranie tych krążków. Były to płyty z kolędami. Niestety nie można już ich nigdzie dostać.

Ostatni koncert, jaki dała grupa odbył się na uroczystości otwarcia szkoły w Ostrówku. Przybyłych na to spotkanie gości zauroczyła muzyka, jaką gra młodzież z Radzymina. Dali oni piękny występ. Uczniowie sami wyszli z inicjatywą, aby włączyć się w pomoc przy uroczystości otwarcia szkoły. Taki koncert nie byłby jednak możliwy gdyby nie ciężka praca, jaką włożył w to opiekun jak i członkowie grupy ? aby taki koncert wyszedł dobrze, trzeba w to włożyć mnóstwo pracy. Takie przedsięwzięcie kosztuje wiele wysiłku. Muszą oni znaleźć czas na dodatkowe zajęcia. Szczerze powiem, że mi też ciężko jest to połączyć z pracą. Jest to tym bardziej trudne, że co rok odchodzą członkowie, na ich miejsce trzeba szukać nowych osób. Uczniowie, którzy jeszcze niedawno śpiewali w chórkach muszą zająć miejsce osób, które były fundamentem. Podziwiam tych ludzi za wysiłek, jaki wkładają w ten zespół. W tym roku chcę ich zabrać na warsztaty do studia nagraniowego. Chcę, aby mogli zobaczyć ile pracy trzeba włożyć w nagranie dobrego materiału ? mówi Kazimierz Bryzek.

Rafał Skonieczny