Funkcjonariusze piaseczyńskiego wydziału kryminalnego zatrzymali mężczyznę, który na ich widok rzucił się do ucieczki. Okazało się, że miał przy sobie amfetaminę, której próbował się pozbyć. Szybko wyszło również na jaw, że posiadanie narkotyków to nie jedyne przestępstwo, którego dopuścił się 30-latek.
Piaseczyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej na bieżąco monitorują środowiska przestępcze, aby jak najszybciej reagować na wszelkie przejawy łamania prawa. Funkcjonariusze szczegółowo anlizują zebrane informacje, typując sprawców przestępstw.
Kryminalni ustalili, że 30-letni mieszkaniec Góry Kalwarii może posiadać przy sobie narkotyki. Ich trop po raz kolejny okazał się być słusznym. Kiedy na terenie Piaseczna zauważyli wytypowanego przez siebie mężczyznę idącego chodnikiem, natychmiast zareagowali. Reakcja nastąpiła jednak nie tylko ze strony policjantów, ale również 30-latka, który rzucił się do ucieczki, a w jej trakcie wyrzucił woreczek foliowy. Mężczyzna po krótkim pościgu został zatrzymany, a odrzucony przedmiot zabezpieczony. Badanie policyjnym narkotestem wykazało, że mężczyzna posiadał przy sobie amfetaminę.
W trakcie czynności na jaw wyszło również, że 30-latek odpowiedzialny jest za włamanie do opla astry, które miało miejsce na początku kwietnia na parkingu podziemnym w Piasecznie. Z pojazdu zostały skradzione: akumulator, lewarek oraz klucz do kół.
Zatrzymany usłyszał zarzut karny zarówno posiadania środków odurzających, jak też dokonania kradzieży z włamaniem. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Źródło: KPP w Piasecznie