Niesprawiedliwy remis

W sobotnie popołudnie w ramach rozgrywek piłkarskiej pierwszej ligi Dolcan Ząbki na własnym stadionie podejmował Sandecję Nowy Sącz. Przed meczem gospodarze plasowali się na 10 a goście na 3 miejscu w tabeli. Jednak boisko zniewelowało do minimum niekorzystną dla Ząbkowian statystykę.Oba zespoły w rundzie wiosennej grają o zupełnie inne cele. Sandecja przyjechała do Ząbek jako pretendent do awansu w kierunku ekstraklasy. Dolcan jak tlenu potrzebuje ligowych punktów by zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Jesienią w Nowym Sączu w meczu obu drużyn padł remis 2:2.

Po 15 minutach gry, na boisku niczym gwiazda objawił się Jakub Kabala. Kosiorowski sprytnym dośrodkowaniem wrzucił piłkę w pole karne, do tyłem ustawionego do bramki napastnika. Kabala pomimo asysty obrońcy rzucił się do piłki i techniczną główką umieścił piłkę tuż przy prawym słupku. To druga bramka w lidze tego 21-letniego zawodnika. Po strzelonej bramce gra na boisku staje się wyrównana. Dokładne krycie uniemożliwia efektowne rozgrywanie piłki. W 45 minucie po rzucie rożnym Sandecji z tłumu obrońców najwyżej wyskoczył Kabala i niewiele brakowało by strzelił w tym meczu kolejną bramkę – tym razem samobójczą.

Drugie 45 minut to zdecydowanie bardziej ofensywna i agresywna gra Sandecji. Gościom brakuje zamknięcia akcji i precyzji do zdobycia upragnionej bramki. Dolcan w wielu sytuacjach może mówić o szczęściu, które ratuje go od wznawiania gry ze środka boiska. Po drugiej żółtej kartce z boiska schodzi zawodnik Dolcanu Marcin Hirsz. W 60 min. po idealnym przerzucie z prawej na lewą flankę do piłki dynamicznie dopada Pawłowicz. Wbiegając w pole karne zawodnik Dolcanu próbował lobować bramkarza lecz po strzale piłka skozłowała i spadła tuż obok prawego słupka. W tym meczu sędzia zdecydowanie nie radził sobie z tym co działo się wokół niego na boisku. Wiele nie odgwizdanych fauli oraz spalone, których nie było, to nie najlepsza wizytówka dla sędziego głównego. Grając w 10 zespół gospodarzy był w podwójnych opałach. Jednak za każdym razem, zdecydowanie atakujących gości zatrzymywał świetnie dysponowany w tym meczu Rafał Misztal. W 85 minucie, po zamieszaniu w polu karnym, gola z 11 metrów, strzela zawodnik gości Rudolf Urban. Misztal był bez szans przy mocnym strzale z pola karnego. Dolcan stawia wszystko na jedną kartę. Niestety szaleńcze ataki drużyny z Ząbek nie przynoszą zmian na tablicy. Dolcan Ząbki 1:1 Sandecja Nowy Sącz.

Pomimo różnicy 7 miejsc w tabeli Dolcan w meczu z Sandecją zaprezentował się z jak najlepszej strony. W ciągu tych 90 minut zespół z Ząbek był lepszą drużyną, a stracona bramka na 5 minut przed końcem meczu była jak cios w plecy dla zespołu Dariusza Kubickiego.

Dolcan: Rafał Misztal – Robert Stawicki, Mariusz Unierzyński, Marcin Hirsz, Marcin Korkuć – Piotr Kosiorowski, Sebastian Ziajka (86. Marcin Stańczyk), Hubert Robaszek, Michał Zapaśnik (64. Andrzej Stretowicz) – Jakub Kabala (58. Mateusz Pawłowicz), Przemysław Grajek.

Sandecja: Mariusz Różalski – Marcin Makuch, Ján Fröhlich, Rafał Jędrszczyk, Peter Borovićanin – Cheikh Tidiane Niane (72. Sebastian Janik), Michał Jonczyk, Dariusz Gawęcki, Rudolf Urban, Martin Hloušek (46. Madrin Piegzik) – Arkadiusz Aleksander (46. Grzegorz Kmiecik).

AdamGronau