O ?Wyklętych? pamiętajmy także lokalnie

Żołnierze Wyklęci, Żołnierze Niezłomni? Bezimienni Bohaterowie. Przez wiele lat zapomniani, poniżani, odesłani w niebyt. Nadszedł jednak wreszcie czas by móc oddać prawdę historii i przybliżyć Bohaterów okresu powojennego ? póki jeszcze żyją świadkowie tamtych lat.

Jednemu z Bohaterów – kpt. Władysławowi Podsiadowi ps. ?Brzoza? – chcę poświęcić tę historię. Urodził się 23 XI 1907 r. w Czerwonem k. Kolna, a zmarł 20 II 1954 r. w Warszawie. Pochowano go w Tłuszczu, ostatnim miejscu wspólnego życia z rodziną.
Przed wojną ukończył liceum pedagogiczne w Grodnie oraz Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Łódzkiego. Był nauczycielem w szkole powszechnej w Burzynie pow. Łomżyński, kierownikiem szkoły w Kołakach k. Zambrowa. Tuż po wojnie został nauczyciele w Zagościńcu (1945) w pow. radzymińskim, a później w Tłuszczu (1946). W latach 1947-1949 uczył w Państwowym Gimnazjum i Liceum w Tłuszczu, a tuż przed śmiercią w 1954 r. w Technikum Przemysłu Szklarskiego w Wołominie. Przed wojną w latach 1931-1932 ukończył kurs Podchorążych rezerwy w Cieszynie. W czasie II wojny światowej od 1940 roku był zaangażowany w działalność konspiracyjną Obwodu Zambrowskiego Armii Krajowej. Był zastępcą Komendanta Obwodu ? do 1944r. w stopniu porucznika, a od 11 XI 1944 r. w stopniu kapitana ? odpowiadał m.in. za łączność, uzbrojenie, wyszkolenie i wywiad. Odznaczony za wierną służbę ? m.in. Krzyżem Walecznych (1943) oraz Orderem Virtuti Militari V klasy (1948). Człowiek niebywale uzdolniony artystycznie ? ukrywając się przez kilka lat po wojnie malował i restaurował obrazy ? m.in. w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Tłuszczu odrestaurował obraz św. Antoniego i Matki Boskiej, który otrzymał od Państwa Czechowskich (wg relacji córki Krystyny Podsiad). W czasie wojny kilkakrotnie musiał z rodziną zmieniać miejsce zamieszkania ze względu na tropienie go przez gestapo, a po przejściu frontu w 1944 r. przez NKWD. Ta ostatnia szczególnie interesowała się akcją zambrowskiego AK na feldmarszałka von Paulusa, którego w drodze na front wschodni postanowiła porwać. Paulus pojechał jednak samochodem inną trasą, a w ręce AK trafiły jego bagaże. W czerwcu 1945 r. Władysław Podsiad przerzucił rodzinę do brata żony w Wołominie, a następnie do Tłuszcza. Tu zamieszkali przy ul. Poniatowskiego 10 w domu Pani Miąskiewiczowej. Był nauczycielem, ale jednocześnie prowadził akcję konspiracyjną na terenie Okręgu Zambrowskiego, gdzie często wyjeżdżał.

Podsiad_04_VM_2 kopia

W 1947 r. na podstawie Ustawy o amnestii z 22 lutego 1947 r. dla członków podziemia antykomunistycznego ? Władysław Podsiad postanowił się ujawnić i jak powiedział rodzinie ?sprawy są już zamknięte… ale organizacja cała została do natychmiastowego odtworzenia?. Jednak nie zaznał spokoju ? wieczorem 20 lutego 1948 r. w swoim mieszkaniu w Tłuszczu został aresztowany przez trzech funkcjonariuszy UB z Białegostoku. Udało mu się jednak uciec ze stojącego pociągu na stacji PKP w Tłuszczu i tak rozpoczęła się jego ? trwająca pięć lat ucieczka przed Urzędem Bezpieczeństwa. Początkowo ukrywał się w Postoliskach , później dzięki pomocy Pana Krześlaka z Tłuszcza został przerzucony do Sobieszowa koło Jeleniej Góry (tam zamierzano Go przerzucić przez zieloną granicę na zachód ? ale on sam się na to w ostatniej chwili nie zgodził!!!). Później ukrywał się w Solkach pod Łodzią, a w 1952 na Jelonkach w Warszawie i Czerwonem k. Kolna w majątku gdzie się urodził ? u własnego ojca. Tropiony cały czas przez UB, które nieustannie było za nim tuż tuż, wspólnie z żoną i dziećmi ? Jerzym i Krystyną, wedle zasady ? najciemniej pod latarnią ? schronił się w swoim mieszkaniu na ul. Poniatowskiego w Tłuszcz w… szafie zamykanej od środka! Na początku grudnia 1953 r. jego żona Maria otrzymała list od swego teścia, czyli ojca Władysława Podsiada, który informuje o kolejnej rewizji białostockiego UB u niego w domu i że ubecy poinformowali go, że chcą tylko porozmawiać z Władkiem, że go nie aresztują i przeprowadzą formalności jego ujawnienia. I, że tak robili z kilkoma z tamtych okolic którzy są już na wolności. I wtedy, pod wpływem tego listu, Władysław Podsiad postanawia się ujawnić. 18 grudnia stawia się w prokuraturze w Białymstoku. Podczas przesłuchania pomny możliwości otrucia jadł jedynie kanapki pozostawione przez córkę i tylko jeden jedyny raz napił się z kapslowanej butelki po oranżadzie. I faktycznie po kilku dniach przesłuchań ? 23 grudnia, został zwolniony i wrócił do Tłuszcza. Według relacji córki ? Krystyny Podsiad, był to już inny człowiek ? smutny, przygaszony, wiecznie zamyślony… Po kilku tygodniach nieoczekiwanie zachorował, stwierdzono ogólne zatrucie organizmu. ?Białystok mnie odebrał życie? ? tak powiedział w swych ostatnich słowach rodzinie w szpitalu na Oczki. Zmarł 20 lutego 1954 r. jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Tłuszczu?
Władysław Podsiad ?Brzoza? miał też swój mały udział w tzw. historii wielkiej. O tym jednak powiemy przy okazji prezentacji, która pokazana zostanie publiczności 4 marca br. podczas ?Małej retrospektywy festiwalu filmów dokumentalnych Niezłomni, Niepokorni, Wyklęci? w Zespole Szkół w Tłuszczu przy ul. Radzymińskiej 2. Wydarzenie objęte jest Narodowym Patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, a patronami medialnymi są: ?Życie Powiatu?, ?wSieci Historii? i ?RDC. Polskie Radio?.
Źródła skróconej bibliografii: T.A. Kisielewski, Po zamachu, Poznań 2012; K. Sychowicz, Ziemia Łomżyńska i jej mieszkańcy w latach 1944-1956, Łomża 2005; Cz. Brodzicki, Łomża i powiat łomżyński w latach drugiej wojny światowej i trudnych latach powojennych, Warszawa 2004; archiwum domowe Pani Krystyny Podsiad (córka) i inne.

Janusz Tomasz Czarnogórski
Radny pow. wołomińskiego,
Członek Zarządu Stowarzyszenia
Aktywności Lokalnej ?Działaj?

Jedno przemyślenie nt. „O ?Wyklętych? pamiętajmy także lokalnie

  1. To byly trudne czasy wojny…jestem urodzona w1965 roku….jako dziecko znam te dni z opowiesci mego ojca Edmunda Maliszewskiego. Niech plona znicze wiecznym ogniem dla tych o walczyli o wolna Polske.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.