Odbudujmy dom dobrych ludzi

?Trzeba odbudować dom dobrych ludzi. Zbieramy grosiki i ręce chętne do pomocy? to wydarzenie na FB utworzone przez Kasię Pisarską, mieszkankę jednego z sąsiednich powiatów. Przytoczony tu apel dotyczy zaś mieszkańców powiatu wołomińskiego, którzy w Wołominie prowadzą od wielu lat sklep zoologiczny.

Państwo Mariola i Kazimierz Zuchorowie w pożarze, który wybuchł 8 stycznia tego roku, stracili swój dom w jednej z miejscowości powiatu wołomińskiego.
? Byliśmy w szoku. To straszne uczucie, kiedy patrzysz, jak dom, w którym spędziłeś blisko 20 lat, płonie na twoich oczach. I masz świadomość, że nie możesz uratować zwierząt, które przebywają w środku ? czytamy wypowiedź Pani Marioli w artykule zamieszczonym na onecie.

13342977_1307971055899739_3965883578089321628_n

Tak stracili swój dom, dorobek całego ich życia. Jednak najgorsze było dla nich, że w ogniu zginęło również kilka zwierząt. – Spłonął cały nasz dobytek, z dymem poszły też rośliny, które tam hodowaliśmy. Najgorsze jednak, że w pożarze zginęły także dwa nasze psy, dwa koty i dwa króliki. Strażacy uratowali trzy inne psy, które przebywały w innym pomieszczeniu, w dobudówce oddzielonej grubym murem ? wspomina pan Kazimierz.
Po pożarze jedynym miejscem, w którym mogli zamieszkać, stało się zaplecze sklepu zoologiczno-ogrodniczego, który od kilku lat prowadzą na jednym z osiedli w Wołominie. Jak dowiadujemy się z różnych komentarzy małżonkowie od zawsze pomagali zwierzętom. Sami, będąc w trudnej sytuacji, nie szukali pomocy u innych ludzi, ale, można chyba pokusić się o stwierdzenie, że dzięki miłości do zwierząt ta pomoc sama do nich przyszła od innych osób, od tych, którzy równie chętnie angażują się w pomaganie zwierzakom.
– Kilka miesięcy temu moją uwagę, zwrócił wpis nieznajomej dziewczyny na FB, która, podobnie jak ja, przejmuje się losem cierpiących i porzuconych zwierząt. Skomentowała, na przykładzie Państwa Zuchorów, obojętność ludzką wobec innej tragedii. Dopytałam o co chodzi, kto nie ma domu i… po prostu postanowiłam pomóc ? opowiada Kasia Pisarska, która założyła na FB wydarzenie ?Trzeba odbudować dom dobrych ludzi. Zbieramy grosiki i ręce chętne do pomocy?.
Z rozmowy z Kasią Pisarską dowiadujemy się, że nie znała wcześniej państwa Zuchorów. – O każdym z nas można powiedzieć dobrze lub źle, to dla mnie nie ma znaczenia. Dziś po tych kilku miesiącach, mając o nich wiedzę taką, jaką mam obecnie, pomogłabym z tysiąc razy większym przekonaniem ? podkreśla.  Zdaniem naszej rozmówczyni jeśli ktoś potrzebuje pomocy to trzeba mu pomóc na ile można. – A to, z tego co ja wiem, są ludzie, którzy nigdy nikogo o nic nie prosili. Teraz zebrała się wokół nich grupa ludzi t.zw. ?dobrych cioć?, które chcą pomóc im z potrzeby serca ? opowiada nasza rozmówczyni.Akcja trwa już kilka miesięcy. Choć zgromadzono już wiele materiałów, przedmiotów i pieniędzy, to ciągle jeszcze nie uzbierano wszystkiego co jest potrzebne do wybudowania nowego budynku. Potrzebne są też ręce do pomocy i ekipy budowlane, które potrafią pracować z cegłą silikatową (bo taką podczas zbiórki pozyskano) oraz firma, która wykopie i wyleje fundamenty. – Będzie to niewielki domek o łącznej powierzchni 69 m2 ? podkreśla nasza rozmówczyni.
Choć państwo Zuchorowie śpią jeszcze nadal w niewielkim pomieszczeniu bez okien, na zapleczu swojego sklepiku to wszystko wskazuje na to, że lada dzień zamienią to pomieszczenie na kontener mieszkalny. – Jeszcze go tylko umeblujemy i niebawem będą mogli w nim zamieszkać, by doglądać budowy, którą również niebawem rozpoczniemy ? cieszy się Pani Kasia
W sumie na realizację zaplanowanego budynku należało uzbierać ok. 200-250 tys. zł. Sporo z tej sumy już jest, ale ciągle jeszcze brakuje. Jeżeli chcesz pomóc Marioli i Kazimierzowi Zucher w odbudowie domu i wpłacić pieniądze, podajemy numery kont: (złotówki) 17203000451110000004263240(euro) 91203000453110000000367850 Przelewy z zagranicy (euro): SWIFT GOPZPLPWXXX PL91203000 45311000
0000367850. Jeżeli chcesz pomóc w inny sposób, zadzwoń pod ten nr tel. 883 915 052, wejdź na stronę https://www.facebook.com/events/1219549634726034/ lub https://web.facebook.com/KasiaPisarskaFanPage/#Help bądź napisz maila na adres: kasiapisarskaiPSYjaciele@gmail.com. Można też wesprzeć akcję za pośrednictwem platformy Pomagam.pl. Wystarczy wejść na: pomagam.pl/budujemydom.
O nieszczęściu, które dotknęło Mariolę i Kazimierza Zuchorów napisano już kilka artykułów, zrealizowano też reportaże telewizyjne, jednak nie powstały by one, gdyby nie Kasia Pisarska –
Kasia Pisarska ? autorka wielu programów telewizyjnych i książek, tłumaczonych na wiele języków, czynnie zaangażowana w adopcję zwierząt znana z najtańszej akcji promocyjnej ? za 4 złote.
– Co można zrobić za cztery złote? – pyta na swoim FP. – Najtańszą światową kampanię społeczną. -Ponad 40 odwiedzonych krajów, na wszystkich kontynentach, ponad 330.000 przelecianych kilometrów by promować adopcje zwierząt na całym świecie. Jak to działa: . Można Pockera wziąć do siebie na minimum 24h, maximum 10 dni. Zabrać go do pracy, w podróż, do restauracji, na wesele, na obiad do cioci, do szpitala itp itd i podzielić się z fanami własną codziennością. Psiaka przekazujemy tylko z rąk do rąk, nie wysyłamy pocztą ani kurierem, podróżuje z nami – nie w walizce. Dbamy i uważamy jak o prawdziwego psa. Codziennie trzeba zrobić minimum jedno zdjęcie (fan page), i minimum jednej osobie dziennie trzeba powiedzieć, że zwierzęta się adoptuje nie kupuje. „Adopt! don’t spend money for love”- to hasło akcji. Pocker, pies maskotka, kupiona w sklepie z używaną odzieżą za4 zł (bo ja promuję „używane”psy) zwiedza wszystkie kontynenty, bo problem bezdomności jest światowy. Można Pockera wziąć do siebie na minimum 24h, maximum 10 dni. Zabrać go do pracy, w podróż, do restauracji, na wesele, na obiad do cioci, do szpitala itp itd i podzielić się z fanami własną codziennością. Psiaka przekazujemy tylko z rąk do rąk, nie wysyłamy pocztą ani kurierem, podróżuje z nami – nie w walizce. Dbamy i uważamy jak o prawdziwego psa. Codziennie trzeba zrobić minimum jedno zdjęcie (fan page), i minimum jednej osobie dziennie trzeba powiedzieć, że zwierzęta się adoptuje nie kupuje – odpowiada.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.