Pievos w Fabryczce

Mariaż muzyki folkowej i rockowej sprawdza się w polskich warunkach całkiem nieźle, powstają i funkcjonują zespoły reprezentujące pełne spektrum muzycznych odcieni, począwszy od Golec uOrkiestra i Enej, przez Zakopower na Żywiołaku kończąc. Już w piątek będziemy mieli okazję sprawdzić jak te gatunki łączą muzycy na Litwie.

Pievos

? Pierwszy album zespołu Pievos to w gruncie rzeczy poezja śpiewana, kolejne dwa czerpały już z litewskiego folkloru. Dlaczego zainteresowaliście się tradycyjną muzyką litewską?

? Pierwszy album, ?Stay with loneliness?, wydany w 1996 roku ? był rzeczywiście czystą poezją śpiewaną. Jednak do 2007 r., kiedy wydaliśmy kolejny album ?White Moon?, grupa bardzo się zmieniła. Przez jakiś czas zespół pozostawał nieaktywny, ale Virginija, która jako jedyna jest w grupie od początku, wciąż pracowała nad nowymi materiałami i występowała solowo. W tym czasie zaangażowała się też w folkowy zespół Gastauta i stąd jej miłość do muzyki folkowej. Kiedy w 2003 roku zespół się odrodził ? elementy folkowe znalazły się w naszej muzyce w sposób naturalny.

? W Polsce muzyka folkowa nieustannie zdobywa coraz większą popularność. Widzisz ten sam trend na Litwie?

? Ta sama tendencja jest widoczna także na Litwie. Zespoły inspirujące się muzyka tradycyjną nie są wprawdzie widoczne w telewizji lub w gazetach każdego dnia, ale ich liczba wciąż wzrasta i coraz więcej ludzi ma szansę poznać tego typu twórczość.

? Jaki styl właściwie reprezentuje wasza muzyka?

? Nasza muzyka jest bardzo różna i trudno ją wtłoczyć w jeden muzyczny styl. Dziennikarze piszący o nas muszą syntetycznie określić tę muzykę, dlatego często używają określenia ? folk rock, ale interpretacje muzyki tradycyjnej to tylko część naszej twórczości. Oprócz muzyki folkowej gramy też bluesa, funk czy rocka; nasza muzyka to mieszanka różnych stylów. Gramy to, co lubimy. Teraz pracujemy nad nową płytą i nie będzie tam interpretacji muzyki folkowej, ale może następny album będzie czysto folkowy ? kto wie?

? Pievos zdobył kilka nagród muzycznych na Litwie. Czy to wpłynęło jakoś na waszą karierę? Jesteście gwiazdami w swoim kraju?

? Owszem, nagrody spowodowały, że staliśmy się bardziej znani wśród ludzi zainteresowanych tego typu muzyką. Więcej osób przychodzi na koncerty, dostajemy więcej ofert występów na festiwalach. Teraz gramy trasę w Polsce, jednak nie czujemy się gwiazdami. Miło jest dostawać nagrody za swoją pracę, ale przecież nie to jest najważniejsze…

Zespół Pievos zagra w Wołominie, w Fabryczce, ul. Orwida 20, w piątek 20 września o godz. 18.00, w ramach swojej trasy obejmującej m.in.: Szczecin, Raczki, Warszawę – Polskie Radio Pr. III. Patronat medialny nad koncertem w Wołominie ? Polskie Radio Program 3. Wstępwolny.

Łukasz Rygało