Po stronie prawa

Z Ryszardem Węsierskim, kandydatem do Rady Powiatu Wołomińskiego rozmawiamy o powodach rezygnacji ze startowania z list PiS oraz reakcji środowiska na taką decyzję.

– Wyjaśniał już Pan na naszych łamach motywy zmiany szyldu, ale wiele osób ciągle pyta co się stało, że nie jest Pan na listach PiSu? Czy może Pan to wyjaśnić?
– Pani redaktor. PiS w Markach został przejęty przez grupę osób związanych z obecną władzą naszej gminy czyli Wspólnotą Samorządową. Zawirowania na szczytach PiS są dla mnie niezrozumiałe. Oficjalną władzą PiS w powiecie wołomińskim jest dla mnie demokratycznie wybrany w czerwcu 2008 r. 5 osobowy Zarząd PiS z Markiem Szafrańskim na czele. Nawet laicy wiedzą, że prawo nie działa wstecz. Wprowadzenie nowego statutu PiS i podważenie wyborów z 2008 r. jest obejściem prawa przez „sPiSkowców” przedkładających swoje ambicje ponad idee partii. PiS kojarzył mi się zawsze z prawem i sprawiedliwością, dlatego też prawo nie pozwoliło mi przeciwstawić się budowie krzyża prawosławnego na mogile 22 żołnierzy rosyjskich. Czy mogłem zrobić inaczej? Może ktoś inny złamałby prawo? Ja prawa nie nagnę, choćby polecenie wydał sam Prezes. Dlatego m.in. nie ma mnie na listach PiS w Markach.
– Jak Pańska decyzja została odebrana przez środowisko w Markach?
– Większość mieszkańców naszej gminy spodziewała się, że będę kandydował z list PiS na Burmistrza Marek. Wiedziała rówież o tym Wspólnota i już w lipcu 2010 spowodowała powołanie nowego pełnomocnika PiS w Markach w celu odsunięcia mnie od kandydowania. Dla większości mieszkańców Marek liczą się osoby i to co sobą reprezentują. Jestem przekonany, że negatywna szeptana kampania prowadzona przeciwko mnie przez część osób z PiS i Wspólnoty Samorządowej nie przyniesie zamierzonego rezultatu. Mieszkańcy Marek nie są skłonni dać wiary manipulacjom stosowanym przez lokalne władze zarówno PiSowskie jak i Wspólnotowe.
– A jak przez działaczy, członków i sympatyków PiSu?
– Członkowie PiS w Markach różnie odebrali moją decyzję o niekandydowaniu z list PiS-u. Niezadowolenie wywołało również powołanie przez posła Mariusza Błaszczaka nowego pełnomocnika na gminę Marki. Wielu z nich zrezygnowało z kandydowania w wyborach samorządowych, niektórzy złożyli rezygnację z przynależności do partii. O działaczach nie będę się wypowiadał, aby nie zrobić komuś moimi słowami niezamierzonej krzywdy. W okresie przedwyborczym wielu z nich obawia się publicznego zabierania głosu w temacie dotyczącym mojej osoby, by nie podzielić losów wyrzuconych z partii posłanek (Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak).
– Jak zachowują się inne Komitety Wyborcze wobec Pana osoby?
– Z liczących się komitetów ? Platforma zachowuje się neutralnie. Mareckie Stowarzyszenie Gospodarcze nie wystawia kandydatów do Rady Powiatu. Naturalnym kandydatem do Rady Powiatu dla członków i sympatyków MSG jest Ryszard Węsierski z Centrum Samorządowego ? Nasza Gmina (lista nr 22).
– Wspólnota Samorządowa w Markach chwali się swoimi osiągnięciami we wszystkich dziedzinach życia publicznego. W biuletynie wyborczym Wspólnoty ?widzę te osiągnięcia ogromne?. Ale jakby było mało tych cudów, to radny Rady Powiatu z tego ugrupowania (były Przewodniczący Rady Powiatu I i II kadencji) próbuje nie dostrzegać osiągnięć dwóch pozostałych reprezentantów Gminy Marki w Radzie Powiatu, chociaż sam takich osiągnięć nie posiada.