Polska hiphopowa?!

Krzysztof Oksiuta

Wierzę, że współczesna hip-hopowa młodzież
przełoży treści swoich skądinąd popularnych rymowanek na hasła
polityczne i wyborcze by zastąpić skostniałe, zepsute elity obecnej
władzy

Piętnaście lat temu, opozycja skupiona wokół
„Solidarności” zawarła z ówczesnymi władzami PRL
historyczne porozumienie na mocy którego zakończyły się rządy
komunistycznej władzy w Polsce i rozpoczęła się budowa nowej III
Rzeczpospolitej.

Reforma polityczna i gospodarcza miała nastąpić
ewolucyjnie i opierać się na: przywróceniu wolności słowa,
pluralizmu politycznego, niezawisłości sądów, demokratycznym
wyborze władz prawie wszystkich szczebli, legalizacji „Solidarności”.

Powołano instytucję Senatu oraz urząd Prezydenta
mającego spajać system polityczny z nieukształtowanymi jeszcze
partiami.

W gospodarce zlikwidowano system
nakazowo – rozdzielczy i jednolitą politykę państwa wobec
przedsiębiorstw wprowadzając elementy wolnego rynku i konkurencj.

4 czerwca 1989 roku, odbyły się
wybory parlamentarne w których zwycięstwo odniosła
solidarnościowa.

Badania trwają

Nie jesteśmy w stanie, bowiem ciągle
trwają badania historyczne, stwierdzić jaki wpływ na losy Polski i
Europy miało zawarte wówczas porozumienie, czy było
katalizatorem zmian w Europie Wschodniej czy konsekwencją polityki
USA wobec Związku Radzieckiego.

Możemy natomiast stwierdzić, że
zaprojektowany wówczas ustrój polityczny i gospodarczy,
zmieniany różnymi reformami zgodnie z teorią ewolucji, nie
wytrzymuje próby krytyki ze strony publicystów i
naukowców.

Dla przeciętnego Polaka ustrój
obecnego państwa polskiego jest nieprzyjazny. Trudno się dziwić, że
coraz większa rzesza Polaków myśli o emigracji i jak szacują
analizujące to zjawisko ośrodki badawcze, może to być około 2 mln
ludzi.

Przyspieszone wybory?

Jak przed każdym zagrożeniem, tak i
teraz, ogłaszane są pomysły na poprawę sytuacji: pomysły radykalnej
reformy państwa i inne widzące ratunek w zmianach sektorowych.
Wśród tych pierwszych wyróżniają się dwa zasadnicze,
pierwszy – przyspieszone wybory do parlamentu, drugi – zmiana
konstytucji i całego ustroju polityczno – gospodarczego.

Przyspieszone wybory do sejmu przy
obecnych notowaniach partii politycznych mogą jedynie w krótkim
czasie wygenerować zderzenie dwóch żywiołów
politycznych: populistycznego socjalizmu Samoobrony i radykalnego
liberalizmu PO. W rezultacie tuż po wyborach możemy mieć… następne
wybory.

Zdecydowanie lepszym projektem jest
próba doprowadzenia do zmian w konstytucji, która
powinna znieść obecny proporcjonalny system wyborczy i zastąpić go
większościowym tak by doprowadzić do wymiany elit w państwie i
partiach politycznych.

Powinna też w większym stopniu chronić
prywatną własność i wolność, szczególnie gospodarczą. Polscy
przedsiębiorcy nie powinni być gnębieni przez system bankowy i
kontrolno – fiskalne służby państwa. Każdy kto tworzy choćby
jedno miejsce pracy i nie wszedł w kolizję z prawem, powinien być
otoczony szczególną opieką państwa.

Trzeba mieć jednak świadomość, że tak
jak w przypadku Porozumień Okrągłego Stołu, poza prawnymi regulacjami
równie ważne jest ich wprowadzenie w życie. Nie będzie to
zadanie łatwe zwłaszcza, że nowe pokolenia są zrażone bądź odwrócone
od państwa i polityki.

Stawiam na młodych

Ja osobiście, może narażając się
kolegom konserwatystom, duże nadzieje wiążę z transformacją obecnego
młodzieżowego ruchu hip-hopowego, który wyjdzie z negacji
świata i wejdzie na drogę jego naprawy.

Wierzę, że współczesna
hip-hopowa młodzież przełoży treści swoich skądinąd popularnych
rymowanek na hasła polityczne i wyborcze by zastąpić skostniałe,
zepsute elity obecnej władzy – tak jak kiedyś uczyniło to w Europie
Zachodniej pokolenie Dzieci Kwiatów (Joshka Fischer, obecny
minister spraw zagranicznych Niemiec jest dowodem takich
transformacji). Bierzcie się do roboty!

Uczyńcie Polskę hardcorową, taką w
jakiej chcielibyście żyć!