Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie

Codziennie młodzi kierowcy zabijają na drogach 3 osoby. Statystyki są brutalne, dlatego II etap kampanii „Użyj wyobraźni” skierowany jest do niedoświadczonych kierowców między 18 a 24 rokiem życia.

Młodzi kierowcy statystycznie częściej są sprawcami wypadków drogowych.

W 2008 roku spowodowali 9357 wypadków, ranili 13 588 osób, zabili 1018

osób. Pierwsza połowa 2009 roku też jest tragiczna. Młodzi kierowcy

spowodowali już 3934 wypadków, do tej pory ranili 7351, a zabili 508

osób. W ostatni weekend (31 lipca – 2 sierpnia) zginęło ponad 40

osób. Okazuje się, że 8 kierowców, którzy uczestniczyli w weekendowych

wypadkach to niedoświadczeni młodzi ludzie między 18 a 24 rokiem życia.

Głównymi przyczynami wypadków z udziałem młodych kierowców jest

nadmierna prędkość, wymuszanie pierwszeństwa i nieprawidłowe

wyprzedzanie. Młodzi na drogach nie mają wyobraźni, nie liczą się ze

swoim życiem oraz stwarzają zagrożenie dla innych. Jazda samochodem to

dla nich fascynacja i zabawa. Zabijają najczęściej w wakacje i w

weekendy. Są to często tzw. wypadki dyskotekowe.

Wypadkom z udziałem młodych kierowców towarzyszą często narkotyki i

alkohol. Brak doświadczenia połączony z przecenianiem własnych

umiejętności i brawurą na drodze są przyczyną śmiertelnych wypadków.

Kierowcy po ukończonym kursie i zdaniu egzaminu chcą zaimponować

rówieśnikom i wykazują skrajną nieodpowiedzialność jako uczestnicy ruchu

drogowego. Młodzi ludzie nie czują odpowiedzialności ani za siebie, ani

za innych. Nie zdają sobie sprawy, jak duże jest prawdopodobieństwo

tragedii. Ryzykują codziennie życie swoje, swoich pasażerów oraz innych

uczestników ruchu drogowego. Skutki są tragiczne, dziennie giną 3 młode

osoby, rocznie ginie ponad 1000 młodych ludzi.

Policja prowadzi zdecydowane działania mające na celu ograniczenie ofiar

śmiertelnych. Same kontrole drogowe jednak nie wystarczą. Kluczem do

sukcesu jest zmiana ludzkiego myślenia. Kampania „Użyj wyobraźni” ma

zmienić świadomość nie tylko młodych kierowców, ale także ich otoczenia.

Rodzice i osoby bliskie powinni zwrócić uwagę na to, jak młody człowiek

traktuje jazdę samochodem. Niestandardowe i często szokujące rozwiązania

mają na celu wywołać dyskusję na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Równolegle z prezentacją w telewizji, prasie, Internecie reklam,

stworzono grafiki na parkingach, rozwieszono plakaty uświadamiające

zagrożenia, jakimi na drogach są młodzi ludzie.

Młodzi kierowcy odczuwają radość z jazdy, ale muszą też czuć

odpowiedzialność. Dopiero wchodzą w dorosłe życie, ale trzeba im

uświadomić, że włączanie się do ruchu drogowego nie jest zabawą.

„Samochód to nie zabawka” mówi jedno z haseł kampanii – może on w

nieodpowiedzialnych rękach stać się niebezpiecznym narzędziem. Młodzi

kierowcy to grupa największego ryzyka i warto zrobić wszystko, by to

zmienić. Od młodych kierowców zależy, jak będzie w przyszłości wyglądał

ruch drogowy w Polsce i czy zmienią się tragiczne statystyki.

W kampanię, której inicjatorem jest Biuro Ruchu Drogowego Komendy

Głównej Policji, włączyła się Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu

Drogowego oraz PZU.

Patronat medialny nad akcją objęła Polska Agencja Prasowa oraz portal

nadrogach.pl.