Radni nie uwzględnili skutków

Z Grzegorzem Dudzikiem, burmistrzem Zielonki o konsekwencjach podjętej przez Radę Miejską decyzji w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Zielonce rozmawia Teresa Urbanowska.

? Straży Miejskiej, proszę powiedzieć dlaczego?

? Wysłuchałem i przeczytałem wiele opinii na temat Straży Miejskiej. Sam miałem wątpliwości, co do istnienia takich formacji, ale istota leży w sprawności, wyszkoleniu i kompetencjach naszych zielonkowskich strażników. Znane są ich akcje daleko przekraczające zwykłą, ratują życie ludzkie, bo mają uprawnienia ratowników medycznych. Robiliśmy także wspólne akcje z wykorzystaniem miejskiego monitoringu. Strażnicy są bardzo dobrze oceniani przez współpracujących z nimi na bieżąco policjantów, z którymi pełnią nocne patrole, a także przez komendę powiatową. W obronie strażników wystąpiły szkoły, wspólnoty mieszkaniowe, instytucja kultury? Wszystkie te głosy potwierdzają, że Straż Miejska w Zielonce jest elementem poprawiania stanu bezpieczeństwa w mieście.

grzegorz_dudzik

? Czy w sprawie Straży Miejskiej w Zielonce zapadły już ostateczne decyzję?

? Mimo moich wniosków przeciwnych Straż została przez Radę Miasta zlikwidowana. Zakończenie jej pracy zgodnie z uchwałą ma się zakończyć 31 lipca.

? Co dla miasta oznaczać będzie brak Straży?

? Straż realizowała szereg bieżących zadań: pełniła służby razem z policją, chroniła miejskie wydarzenia, sprawdzała realizację regulaminu utrzymania czystości. Od 1 sierpnia wszystkie te działania będą musiały robić inne służby bez wątpienia powodując komplikacje ? zwiększą się też wydatki na ochronę wśród organizatorów imprez miejskich, prawdopodobnie trzeba będzie także znacznie dofinansować policję, tak aby zapewnić odpowiednią ilość służb ponadnormatywnych. Może się jednak zdarzyć, że niektóre dotychczasowe działania straży nie będą mogłyby być realizowane we właściwym standardzie. Nie ma bowiem dla nich bardziej odpowiedniej służby niż Straż Miejska. Uważam, że radni nie wzięli pod uwagę dalekosiężnych skutków swojej decyzji.