Runda prawdy Huraganu i Wichru

Za tydzień ruszają rozgrywki IV ligi oraz ligi okręgowej. Nasi reprezentanci są na dobrych pozycjach i runda wiosenna ma być potwierdzeniem dobrej formy wszystkich drużyn. Zwłaszcza Huraganu Wołomin i Wichru Kobyłka ? obie drużyny mają szansę awansować ligę wyżej.

W przerwie zimowej dokonano w Wołominie kilku ciekawych transferów, do tego nikt nie odszedł z klubu. Klub z Wołomina wzmocnili m.in. Jarosław Sochocki i Rafał Wielądek. Znani są z występów w Dolcanie Ząbki. Mają na koncie gry w I lidze. Do tego są młodymi, obiecującymi zawodnikami i Huragan może być dla nich ostatnią szansą na wypłynięcie na szerokie wody.

Podopieczni Andrzeja Prawdy mają siedem punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli. Trzeba utrzymać tą przewagę i w końcu awansować do III ligi. Na to czekają kibice w Wołominie od wielu lat. Huragan rozpocznie piłkarską wiosnę w Płocku. Nasi zagrają tam z rezerwami miejscowej Wisły.

W Kobyłce może wielkich wzmocnień nie było, ale Wicher nieźle prezentował się w meczach sparingowych. Wygrali m.in. z juniorami z Dolcanu Ząbki czy Rządzą Załubice. Pierwszy mecz gracze trenera Grelocha rozegrają z rezerwami Mazura Karczew. Piłkarze z Kobyłki są wiceliderem ligi okręgowej. Mają tyle samo punktów co Dolcan II Ząbki. W Kobyłce szykuje się najlepszy sezon od wielu lat. Rezerwy Dolcanu są wzmacniane piłkarzami z I ligi. Trudno ocenić możliwości piłkarzy Michała Miroty. Wszystko zależy ilu piłkarzy z I ligi będzie grało w rezerwach. Pozycja wyjściowa jest bardzo dobra.

Marcovia Marki zajmuje piąte miejsce po rundzie jesiennej. Pozycja niezła, a strata do czołowej trójki to osiem punktów. To dużo, ale jak wiadomo runda jesienna i wiosenna to często dwie zupełnie różne rundy.

Pozycję niżej zajmuje Bóbr Tłuszcz. Piłkarze z Tłuszcza będą grali o powtórkę pozycji z zeszłego sezonu, a może będzie lepiej… Natomiast siódmy w tabeli ligi okręgowej Mazur Radzymin, po słabym początku sezonu, w końcówce złapał dobrą formę. Jeśli na wiosnę będą grali, tak jak w końcówce rundy jesiennej, to mogą sprawić wiele problemów każdej drużynie.

Przemysław Kur