Straż Miejska prawie w komplecie

Straż Miejska w Wołominie działa od początku roku. Tworzenie jednostki przebiega zgodnie z założeniami. Trwa ostatni nabór na strażników. Za kilka miesięcy jednostka powinna być już kompletna.
W tej chwili pracuje już sześciu strażników w pełni umundurowanych i odpowiednio wyposażonych. Kolejnych czterech jest w trakcie szkolenia. Potrzebnych będzie jeszcze dwóch, by skompletować zespół.

Zostają jeszcze stanowiska kierownicze, na które trudniej znaleźć odpowiednie osoby. Procedura szkolenia strażników jest długa. Muszą przejść szkolenia, kursy, praktyki, a także zdać egzaminy. Stąd czas pełnego zatrudnienia wydłuża się. – W tym momencie przez większość czasu zajmujemy się kontrolą przy wywozie śmieci i nieczystości w prywatnych posesjach. Sprawdzamy, czy odbywa się to legalnie. Pozostały czas przeznaczamy na pilnowanie bezpieczeństwa w mieście.

Także na targowisku – mówi komendant wołomińskiej straży Jarosław Przybiński. Straż Miejska będzie odwiedzać wszystkie domy jednorodzinne, by sprawdzić czy właściciele mają podpisane umowy z firmami zajmującymi się usuwaniem śmieci.

Miasto chce walczyć z nielegalnymi sposobami na pozbywanie się nieczystości. Jednocześnie ostrzega, że łamiącym prawo grożą kary i sprawy w sądzie grodzkim. – Jesteśmy jeszcze w trakcie organizacji, ale wszystko przebiega zgodnie z planem. Nasi strażnicy zbierają powoli wszystkie uprawnienia potrzebne do pracy. Do dyspozycji mamy też samochód – dodaje zastępca burmistrza Miasta Wołomin, Radosław Wasilewski.

Straż Miejska pracuje od poniedziałku do piątku. Od lipca już na dwie zmiany. Od 7-14 i od 15-23. W soboty strażnicy także pracują, najczęściej pilnując porządku na targowisku. Zatem już wkrótce na ulicach miasta powinniśmy coraz częściej widywać umundurowanych strażników, czuwających nad bezpieczeństwem w Wołominie. Wszystkich, którzy chcą dołączyć do Straży Miejskiej prosimy o kontakt z jednostką.

Adam Kudełka

9 przemyśleń nt. „Straż Miejska prawie w komplecie

  1. Strażnicy nie mają co robić. Dostałem wezwanie (wrzucone do skrzynki) aby przynieść zaświadczenie o umowie na wywóz nieczystości stałych. Podobnie inni sąsiedzi. Oczywiście takową umowę posiadamy, ale czy takie jest zadanie Straży Miejskiej? Żeby uczciwi ludzie musieli brać wolny dzień pracy aby udać się do Straży Miejskiej w takim celu? Nie zamierzam tego robić. Niech ścigają tych którzy takiej umowy nie mają.

  2. M F masz rację powołanie tej straży to wyrzucenie pieniędzy w błoto. A Ty dajesz na to dobitny przykład . Otóż w dobie XXI wieku darmozjady wkładają wezwania o odbiór śmieci pod konkretny adres i konkretne nazwisko – czy te lenie nie mogą sprawdzić tego w MZO – to jeden telefon albo poprosić wydruk osób które takową umowę posiadają.Dodam drugi przykład za co płacimy władzy i tej straży. Na ulicy Kościelnej od trzech tygodni OD TRZECH DOSŁOWNIE vis a vis starego sądu jest ogromna dziura w jezdni , ktoś najpierw wsadził tam kij z plastikową , butelką , po tygodniu zastawiono to zaporą drewnianą i tak przez dwa tygodnie odbywa się ruch wahadłowy kierowców bluzgających na władzą , czas sobie biegnie a dziura się powiększa. Pytanie kto tu rządzi , za co bierze pieniądze do jasnej cholery – gdzie jest gospodarz tego miasta ?.

  3. Straż Miejska w naszym mieście to twór bezproduktywny, w zasadzie dublujący zadania policji, która przez taką „konkurencję” może się jeszcze bardziej rozleniwiać w swojej pracy.
    W decyzji o przywróceniu do życia SM, brakuje logiki, gdyż po co powracać do rozwiązań, które się nie sprawdziły w Wołominie i to jeszcze pod koniec lat 90-tych?
    Mam nadzieję, że władze przyszłej kadencji podejmą rozsądną decyzję o likwidacji.
    Widzę, że są problemy z rekrutacją i wcale się nie dziwię, gdyż nie jest to praca z którą można wiązać dłuższe perspektywy, przewidując raczej koniec SM w granicach 2010-2011 roku.
    Zabawne jest to, że w ogłoszeniach o naborze funkcjonariuszy, stosuje się dumnie brzmiące zwroty o „naborze na stanowiska urzędnicze”. No, ale może taka metoda ma spowodować szybsze „chwycenie haczyka” przez ew. zainteresowanych, a nadmierna tytułologia, to przecież nasza polska specjalność ;)
    Póki co widzę, jak w mojej okolicy krąży jakiś śmieszny samochód skrzyniowy z logiem SM na sygnałach, wypełniony piachem i łopatą :D Może szukają złomu składowanego na posesjach? ;)

  4. ROZPOCZął SIę CZWARTY TYDZIEń TRWANIA DZIURY W JEZDNI NA ULICY KOśCIELNEJ, NA NIC ZDAJą SIę UWAGI MIESZKAńCóW , WłADZA MA TO W D…IE. WIDAć LEPIEJ RZąDZąCYM WYCHODZI ANEKTOWANIE PRYWATNEJ WłASNOśCI W ZAGOśCIńCU NIż DBANIE O DROGI W CENTRUM MIASTA. TA DZIURA PRZERASTA MOżLIWOśCI OPERATYWNE RZąDZąCYCH TAK JAK CIąGLE PSUJACA SIę FONTANNA NA PLACU 3 MAJA , LUDZISKA SIEDZą PRZY NIEDZIAłAJąCEJ FONTANIE A NA w POWIETRZU 30 STOPNI NA PLUSIE. ZA CO MY PłACIMY. CZY JEST GOSPODARZ W TYM MIEśCIE ?.

  5. Coś drgnęło , czyżby interwencja w internecie pomogła. !4 lipca dwóch robotników przykładało się do roboty nad dziurą w jezdni ul. Kościelnej. Być może nowe auto straży miejskiej nieoczekiwanie wpadło podczas inspekcji strategicznego planu stanu miasta. Ale bez żartów – jeżeli widzicie Państwo jakiś bałagan w mieście to monitujcie, piszcie , alarmujcie może to pomoże i pomogło. Dziura powoli się łata – władza podjęła stosowną decyzję , chwalić władzę.

  6. Tak sobie będą bezzasadnie wzywac do czasu zwrotu kosztów poniesionych przez obywatela, aby ich wezwaniu zadośćuczynić. Przy każdym tego typu wezwaniu (jak MK)przysługuje zwrot kosztów!

  7. Spoko panowie.
    Zamiast pędzić do komendy SM w sprawie wywozu śmieci możemy przesłać skan umowy np z MPO mailem podaję adres

    sm.wolomin@gmail.com

    wrzućcie na luz obywatele, SM może być przydatna, chętnie zobaczę ich na rowerach lub koniach w okolicznych lasach, stan zasyfienia lasów przez porządnych obywateli jest zatrważający

  8. Skoro w Wołominie mieszkają sami porządni obywatele mający umowy na wywóz śmieci to skąd w pobliskich lasach i wzdłuż torów tyle badziewia leży: od foliowych worków po wersalki i telewizory. Zamiast od razu psioczyć na tę jednostkę dajcie jej szanse się sprawdzić.

  9. Może SM okaże się bardziej skuteczna od Policji,która sobie z klientami kebaba przy Armii Krajowej 36 – zresztą bardzo uciążliwymi w nocy dla okolicznych mieszkańców nie całkiem radzi.Częściej powinny być patrolowane okolice tego miejsca,gdzie wieczorami,szczególnie w weekendy strach przejść,a zdarza się,że chodnik jest tak zastawiony popołudniami samochodami przed tymże „kebabem”,że często trzeba je omijać wychodząc na ruchliwą ulicę.Nocami podjeżdżają często grupki szukającej wrażeń młodzieży(zresztą nie tylko młodzieży),muzyka na full(czy ktoś ma ochotę słuchać czy nie to słucha- techno,disco polo,hiphop,co samochód to inny repertuar,co drugi to głośniejszy i mocniejsze basy),do tego,żeby było weselej:słychać krzyki,przekleństwa,awantury,odbywa się picie alkoholu na parkingu przy OPS i na schodach budynku OPS,tłuczenie butelek na parkingu,rzucanie kamieniami w blaszany daszek od stojaka na rowery przy OPS.Szczególnie w cieplejsze dni,mieszkańcy mają „niezłą rozrywkę” fundowaną przez klientów,których pomysłowość nie zna granic.Często prym w tych grupach wiodą dziewczęta i młode kobiety,które są szczególnie hałaśliwe(słychać ich piski,krzyki i śmiech).Szkoda,że rodzice nie wiedzą,co w tym czasie robią ich często nieletnie”pociechy”.Nie muszę chyba mówić co się tam dzieje latem czy wiosną…wystarczy lekko popuścić wodze wyobraźni.Na parkingu w środku nocy,zdarza się,że któryś z klientów,chcąc popisać się przed kumplami urządza samochodem tzw.”palenie gumy”.Dzieci i mieszkańcy sąsiadujących domów i osiedla są wyrywane w środku nocy dochodzącymi hałasami ze snu.Piszę osiedlu,ponieważ klienci rozsiadają się między blokami na ławkach(kilka ławek na prośbę mieszkańców zostało już nawet zlikwidowanych),a nawet na boisku „Ekonomika”.Zresztą,jeśli ktoś nie wierzy…zapraszam wiosną lub latem,gdzie te „rozrywki” są fundowane mieszkańcom w niemal każdy weekend -bo w weekendy Kebab jest czynny od piątku do niedzieli wieczór nonstop.A nad ranem w niedzielę można obejrzeć sobie parking,chodnik i trawnik zasłany opakowaniami po Kebabie,pustymi butelkami po alkoholu i puszkami po piwie.Niezapomniany widok,naprawdę robi wrażenie.Mało tego,budynek OPS i blok mieszczący się obok,są miejscem,gdzie klientela załatwia swoje potrzeby „fizjologiczne”.Zdarza się również,że taki podpity delikwent,siedzący nocą ze swoim towarzystwem na schodach OPS potrafi z samej góry tych schodów oddawać mocz na chodnik…a rozbawione,inteligentne panienki chichoczą…To obleśne i obrzydliwe,demoralizujące,kłujące w oczy ale niestety prawdziwe…Policja mogłaby tam założyć monitoring,na pewno byłoby spokojniej.A tymczasem znów zbliża się wiosna…,a z nią bezsenne,nerwowe noce.Było już tak wiele zgłoszeń i tak wiele interwencji policyjnych…i skutek marny…Patrol przegonił jednych,zaraz byli następni.Zresztą nieraz na przyjazd policji czeka się bardzo długo.Powracający koszmar trwa.Prosimy,niech ktoś się tym zajmie…Chyba mieszkańcy nie muszą posuwać się aż do tego żeby powiadamiać dziennikarzy „Uwagi”czy „Interwencji”.Może zamiast ciągłych upomnień,hałasujący i rozrabiający powinni dostawać mandaty za zakłócanie ciszy nocnej,zaśmiecanie ulicy czy picie w miejscach publicznych.Nie wiemy,ale wiemy,że chcemy po prostu spokojnych,przespanych nocy.Pozdrawiam

Możliwość komentowania jest wyłączona.