Z Igorem Sulich, kandydatem Koalicji Obywatelskiej do Sejmiku Województwa Mazowieckiego z obwarzanka podwarszawskiego rozmawiamy o najbliższych wyborach samorządowych, planach na przyszłość i najważniejszych wyzwaniach stojących przed Mazowszem w najbliższej kadencji samorządowej.
– Dla przeciętnego mieszkańca wybory samorządowe to przede wszystkim burmistrz i radni gminni. Nie mniej ważne jest, kto nas będzie reprezentował w radzie powiatu i w Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Jest Pan naszym kandydatem, właśnie do Sejmiku. Dlaczego jest to ważne?
– Chciałbym być kandydatem wskazywanym przez zdecydowaną większość mieszkańców przy- najmniej powiatu wołomińskiego. W samorządzie jestem i oficjalnie funkcjonuję od 18 lat, czyli od 2006 roku. Wtedy rozpocząłem swoją przygodę samorządową jako radny miejski w Wołominie za czasów burmistrza Jerzego Mikulskiego, to z nim zdobywałem pierwsze szlify, doskonały fachowiec. Od 2014 roku jestem radnym powiatowym reprezentującym w Radzie gminę Wołomin. Radni powiatowi zajmują się kwestiami związanymi głównie z ochroną zdrowia, środowiska, kwestiami drogowymi, edukacją w szkołach średnich. To właśnie dzięki pracy tej i poprzedniej kadencji rady powiatu mamy zmodernizowany i rozbudowany Szpital Powiatowy (mój główny postulat wyborczy sprzed 5 lat) oraz wiele kilometrów dróg na terenie gminy Wołomin. Pomimo tego, że przez całą kadencję byłem w opozycji to uważam, że współpraca z większością rządzącą była pragmatyczna i konstruktywna, układała się dobrze. Nie kłóciliśmy się o przysłowiowe „bzdety” tylko pracowaliśmy wskazując zarządowi powiatu niedociągnięcia i najważniejsze potrzeby naszych mieszkańców.
– Jakiś przykład tej współpracy?
– Przez wiele lat toczył się bój o wołomiński łącznik do trasy białostockiej czyli S8 (DW 635). Dzięki dobrej współpracy i zrozumieniu zależności pomiędzy instytucjami, które współfinansowały tą inwestycję, udało się węzeł zrealizować (Marszałek Województwa i Starosta Wołomiński). Kto dziś pamięta, że jeszcze nie dawno go nie było, nie wspominając już o konieczności poniesienia dodatkowych nakładów w wysokości 1,5 mln złotych, za zniszczenia powstałe jeszcze przed otwarciem?
Dzięki zrozumieniu problemów Rada Powiatu wyasygnowała największą kwotę 200 tysięcy złotych, spośród sześciu samorządów (Powiat Wołomiński, Miński, Wołomin, Zielonka, Poświętne i Halinów) na przygotowanie dokumentacji nowego śladu drogi wojewódzkiej 635 (zostanie zaprojektowane i wykonane około 22 km drogi od ronda przy węźle Wołomin na S8 do drogi krajowej nr 2 w powiecie mińskim, która dla mieszkańców powiatu wołomińskiego będzie kolejnym alternatywnym dojazdem do stolicy, droga ta to również prawie 9 kilometrów nowej północnej obwodnicy centrum Wołomina i otwarcie nowych terenów inwestycyjnych w gminie Poświętne.
– Ważne jest, aby mieć swojego przedstawiciela również we władzach regionu. Jaką misję będzie Pan pełnił w Sejmiku, jeśli zostanie Pan wybrany?
– Chciałbym łączyć i koordynować działania podjęte przez urzędników na wszystkich poziomach samorządu, dwa z trzech poznałem przez 18 lat bardzo dobrze jako radny. Pilnie trzeba zająć się szeroko pojętą ochroną środowiska, a szczególnie tym co jest u nas w tej chwili najgorętszym tematem – niechciane, porzucone odpady niebezpieczne w wielu miejscowościach naszego powiatu, aglomeracji warszawskiej. Chciałbym aktywnie zaangażować się we wdrażanie przyjętych dokumentów rozwoju Mazowsza, a w szczególności właśnie Aglomeracji Warszawskiej, w której z racji na stale zwiększające się zagęszczenie ludności, problemów przybywa: drogi, tereny przemysłowe, gospodarka odpadami wszędzie są duże niezaspokojone potrzeby mieszkańców.
– Co może zrobić radny Sejmiku, aby poprawa była możliwa?
– Przede wszystkim dobra współpraca, a nie rywalizacja pomiędzy równoległymi samorządami gminami, ale też i z powiatem czy Sejmikiem, Marszałkiem, władzami regionalnymi. Znając lokalne realia i czując samorząd jestem gwarantem dobrej współpracy pomiędzy poszczególnymi jednostkami, lubię łączyć ludzi i wspierać dobre inicjatywy, czerpię z tego ogromną satysfakcję.
– Narzekamy na jakość powietrza, a to też ochrona środowiska. Co tu można zmienić?
– Dalsza promocja akcji wymiany odpowiedzialnych za smog starych piecy, będących źródłem ciepła w domach jednorodzinnych, na nowocześniejsze emitujące mniej zanieczyszczeń. Rozwój fotowoltaiki na słabszych ziemiach, takie alternatywne wykorzystanie może być nowym źródłem dochodu na terenach wiejskich, gdzie uprawa roli na gruntach niższej klasy jest zwyczajnie nieopłacalna. Argumentem przemawiającym za jest zapotrzebowanie na energię elektryczną w Aglomeracji Warszawskiej które rośnie. Jedną z ciekawszych możliwości realną do przeprowadzenia podobnie jak nowy ślad 635 jest ścieżka rowerowa wzdłuż torów kolejowych od Warszawy przez Wołomin do Tłuszcza.
– Dlaczego jest realna teraz?
– Ponieważ Sejmik zlecił opracowanie takich koncepcji wzdłuż innych podmiejskich linii kolejowych pierwsze dwie umowy dotyczące koncepcji budowy około 550 km szlaków zostały właśnie podpisane w aglomeracji warszawskiej, dzisiaj nie ma tam niestety naszej linii wołomińskiej, odcinka wzdłuż torów do Tłuszcza. Jako radny Będę mocno zabiegał o to, by ta biała plama na mapie rowerowej, ale i w terenie znikła jak najszybciej.
– Ile głosów potrzeba, aby znalazł się Pan w Sejmiku?
– Około 12 000 – 15 000, w zależności od frekwencji wyborczej, tak więc w tym przypadku KAŻDY głos będzie dla mnie bardzo ważny.
– To dużo. Wniosek, że powinna nastąpić jakaś mobilizacja ponad podziałami…
– W szczególności liczę na głosy z powiatu wołomińskiego ponieważ to tu dotychczas skupiała się moja działalność, mobilizacja tak poproszę, a ponad podziałami staram się nie tylko przy wyborach, czy od święta, ale na co dzień, warto współpracować z mądrymi ludźmi, w przypadku kwestiach samorządowych warto odstawić na bok sprawy światopoglądowe, wszyscy bez względu na preferencje polityczne chodzimy tymi samymi chodnikami, jeździmy drogami i korzystamy z tych samych placówek zdrowotnych. W samorządzie nie można tracić czasu na polityczne wojenki rodem z Sejmu, tutaj trzeba rozwiązywać realne problemy, a nie światopoglądowe dylematy.
– Jest Pan Dyrektorem Urzędu Marszałkowskiego w Wołominie. Od 5 lat ma Pan możliwość współpracy z czterema powiatami. Co taka bliższa współpraca daje?
– Wszystkie te obszary stykają się ze sobą, co pozwala na konsultację inwestycji i szybszą, wymianę doświadczeń dotyczącą rozwiązywania lokalnych, podwarszawskich problemów podobnych gmin. Pięć lat pracy zawodowej dla Marszałka Struzika oraz całego Zarządu Województwa Mazowieckiego właśnie na styku Mazowsze-wójtowie i burmistrzowie podwarszawskich gmin, lokalni liderzy, mam duże doświadczenie w koordynacji wspólnych inicjatyw, wiem jak i gdzie zwracać się o środki zewnętrzne. Z poziomu Radnego Sejmikowego będę mógł skutecznie wspierać i lobbować nasze samorządy i organizacje pozarządowe takie jak KGW, OSP i inne NGOsy w ubieganiu się o dodatkowe, zewnętrzne pieniądze na opracowane projekty
Więcej informacji z Powiatu Wołomińskiego
Informacje z Mazowsza
Boże Narodzenie po mazowiecku
Zderzenie osobówek w Ząbkach
Samochód osobowy uderzył w drzewo
