Galeria handlowa na terenach po Stolarce w Wołominie

?Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach? Philip Wylie

Od kilku tygodni w lokalnych tytułach prasowych ukazują się artykuły dotyczące realizowanego przez naszą firmę projektu budowy galerii handlowej na terenie dawnego zakładu Stolarki Wołomin S.A. W niniejszym tekście odnoszę się do postulatów i zarzutów postawionych przez różne środowiska społeczne, zawarte głównie w materiale opublikowanym przez tygodnik Wieści Podwarszawskie (nr 18/2011).

Jako młody mieszkaniec Wołomina z żalem czytam tego rodzaju wnioski, tym bardziej, że w rozmowach z wieloma osobami słyszę głosy akceptacji dla naszego pomysłu. Nie chcę wierzyć, że środowiska, które bezpodstawnie utrwalają obawy przed budową galerii, nie idą z duchem naszych czasów. Ale jak inaczej traktować tego rodzaju zarzuty? Czy chcemy żyć w zaścianku? Proszę spojrzeć na powiaty i gminy znajdujące się na zachód od Wisły? Spójrzmy na Piaseczno, Pruszków i Legionowo. Te wszystkie miasta razem z Wołominem miały takie same punkty wyjścia i znajdowały się w takim samym marazmie. Dzisiaj jedynie Wołomin pozostał daleko od tego peletonu.

W Wołominie mieszka wielu młodych ludzi i jest to pokolenie inne niż te, które pamięta lata ?70 i ?80. Ludzie młodzi, którzy będą tworzyć ten kraj, mają inne spojrzenie na świat. Jeżeli teraz wstrzymamy rozwój miasta i gminy Wołomin oraz całego naszego powiatu, to przekreślimy przyszłość tej ziemi na kolejne dziesiątki lat.

Tak samo jak budowa Stolarki w latach 50-tych nakreśliła ścieżkę rozwoju tego terenu, tak teraz my mamy możliwość kreowania naszej rzeczywistości na kolejne lata. Nic nie trwa wiecznie i jedyną szansą na życie, jest ciągłe podążanie naprzód. Moi rozmówcy narzekają, że w tym mieście nie ma nic ciekawego, nie ma dobrych sklepów, kawiarni, restauracji czy kina. Wielu ludzi, którzy skończyli studia wyższe w Warszawie, pracowali przez szereg lat w warszawskich korporacjach chcą budować swoje firmy właśnie w Wołominie. Ale borykają się z problemami, zaściankową mentalnością, zawiścią i klasycznym podcinaniem skrzydeł. Wielu z nich przenosi swoje firmy do Warszawy. I to jest pytanie: dlaczego? Mówią mi, że tam jest tzw. powietrze, są lepsze możliwości działania. A Wołomin po prostu stoi w miejscu. Dlaczego nie mogą oni prowadzić biznesów w Wołominie? Coś tu jest nie tak.

Poniżej przedstawiam moje odpowiedzi na postawione wnioski następujących środowisk:

– Społem PSS w Wołominie (dalej: Społem)

– Powiatowy Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości (dalej: Cech)

– Towarzystwo Przyjaciół Wołomina, Gminna Spółdzielnia ? GS WSS Społem oraz Związek Kupców Powiatu Wołomińskiego (dalej łącznie: Kupcy)

Kupcy: ?Miastu potrzebne są nowe miejsca pracy w zakładach wytwórczych, a nie kolejne sklepy?

Społem: ?Miastu potrzebne są miejsca pracy w sektorze wytwórczym, a nie kolejne powierzchnie handlowe?

Punkt 1.1: Według jakich danych Zarząd Społem PSS w Wołominie wysuwa takie stwierdzenie? Z podstawowych praw ekonomii wynika, że w krajach wysoko rozwiniętych udział produkcji w gospodarce wynosi ok. 20%, a usług i handlu 80%. W XX wieku w Polsce rozkład ten był dokładnie odwrotny. Nic więc dziwnego, że wraz z nastaniem gospodarki rynkowej w 1989r., część gałęzi przemysłowych musiała upaść. Jest to naturalna kolej rzeczy. W tej chwili jesteśmy na półmetku drogi do gospodarki rozwiniętej – obecnie usługi i handel to zaledwie 55%. Regulacją tych proporcji na skalę makro zajmuje się Rząd RP. My, mieszkańcy gminy oraz władze samorządowe możemy jedynie działać na skalę mikro czyli myśleć o naszym własnym ?podwórku?. Powinniśmy skupić się na bezrobociu panującym w naszym powiecie i zastanowić się czy lepsza jest galeria handlowa, która da realne miejsca pracy i pozwoli zatrzymać w gminie ogromne pieniądze, które wydajemy w galeriach handlowych w Warszawie, czy przemysł, a raczej marzenie o tym, aby był on w Wołominie.

Uprzejmie proszę Zarząd Społem o odpowiedź na pytanie: czemu inwestor chcący uruchomić jakąkolwiek produkcję miałby ulokować swoją fabrykę akurat w Wołominie? Jakie obecnie sprzyjające do tego warunki ma nasze miasto? Proszę o podanie choć jednego argumentu, który zachęci inwestora przemysłowego do Wołomina? Wiele już było podjętych takich prób i nic z tego nie wyszło. 60 lat temu kiedy powołano do życia Stolarkę Wołomin, jak również 106 lat temu kiedy uruchomiono Hutę Szkła, Wołomin miał atuty dla działalności produkcyjnej ? ziemia była tu bardzo tania (Wołomin liczył wtedy 1000 mieszkańców), mała odległość od stolicy, która w latach powojennych potrzebowała odbudowy i przede wszystkim tu właśnie znajdowała się pierwsza stacja kolejowa od dworca Warszawa Wileńska.

Dziś realia są całkowicie inne. Powiat wołomiński jest najbardziej zaludnionym powiatem w województwie mazowieckim, ziemia jest warta wielokroć więcej, a dotychczasowe tereny przemysłowe znajdują się już nie na obrzeżach miasta, a w jego centrum lub bliskim sąsiedztwie. Ponadto Wołomin nie posiada żadnych innych terenów na obrzeżach miasta, które nadają się na przemysł. Wiele do życzenia pozostawia również drogowe połączenie komunikacyjne, które dla dzisiejszego przemysłu jest podstawowym środkiem transportu.

Inny bardzo ważny argument przytaczają dojrzalsi mieszkańcy Wołomina, z którymi często rozmawiam (m.in. z byłymi pracownikami Stolarki Wołomin oraz Huty Szkła): ?nie ważne gdzie, ważne żeby były te miejsca pracy i żeby były one takie, w których pracę znajdzie każdy, również kadra robotnicza z dawanych fabryk?.

Społem: ?Uważamy, że centrum handlowe powinno być zlokalizowane poza miastem, aby potencjalny inwestor przygotował niezbędną infrastrukturę, co przy okazji podniesie wartość rynkową okolicznych nieruchomości i poprawi jakość życia mieszkańców?

W przypadku Wołomina galeria handlowa zlokalizowana poza miastem nie ma racji bytu. Według wszystkich przeprowadzonych analiz, centrum handlowe musi być zlokalizowane przy dużych ciągach komunikacyjnych, a żadna z dróg przecinających Wołomin nie generuje odpowiedniego ruchu. Jedyną szansą na wybudowanie galerii handlowej z funkcją rozrywkową w Wołominie jest zlokalizowanie jej przy przecięciu dwóch dużych traktów komunikacyjnych czyli głównej drogi wojewódzkiej 635 (ul. Geodetów) oraz ruchu kolejowego. Łącznie te dwa ciągi zapewniają odpowiednio duży przepływ ludzi.

Proszę również zwrócić uwagę na fakt, że położenie przy stacji PKP pozwala na rozszerzenie obszaru oddziaływania galerii na mieszkańców poza naszą gminę i powiat. Od strony wschodniej będzie on sięgać aż Małkini, która leży w sąsiednim powiecie, a od strony Warszawy do Zielonki i Ząbek ? tu dzięki temu, że w galerii handlowej Warszawa Wileńska nie ma funkcji rozrywkowej. To oznacza duży przypływ nowych ludzi do Wołomina, miasta powiatowego, które naturalnie powinno być centralnym miejscem usługowo-rozrywkowym w powiecie. Jest to ogromna szansa na zmianę Wołomina na lepsze.

Niezależnie od powyższego, należy zwrócić uwagę, iż Wołomin nie posiada tak dużego terenu zlokalizowanego poza miastem, który nadawałby się na galerię handlową.

Co do infrastruktury. Jakakolwiek inwestycja na terenach po Stolarce wymusza przygotowanie infrastruktury od nowa.

MEDIA – Stolarka Wołomin posiadała własne ujęcia wody, oczyszczalnię ścieków i kotłownię na co miała pozwolenia środowiskowe otrzymane wiele lat temu. Pozwolenia takie ?idą? za firmą, a nie za terenem, tak więc przy przeprowadzce zakładu do Lęborka Stolarka zlikwidowała infrastrukturę mediów. Podsumowując – nieruchomość w momencie sprzedaży przez Stolarkę posiadała jedynie energię elektryczną. Wszystkie obecne przyłącza miejskie zostały wykonane przez nowego właściciela w przekrojach, które nie są wystarczające dla działalności produkcyjnej. Wynikało to z możliwości technicznych lokalnych dostawców mediów w tej części Wołomina.

BUDYNKI – w 70% zostały rozebrane ponieważ zagrażały bezpieczeństwu. Pozostałe w większości są wyłączone z użytkowania (jeszcze w czasach kiedy produkcję prowadziła Stolarka) z powodu złego stanu technicznego.

Kupcy: ?Wiadomo, że jedno nowe miejsce pracy w takich sklepach powoduje likwidację od 4 do 7 miejsc pracy w istniejącym handlu i usługach?

Społem: ?Każde miejsce pracy powstające w hipermarkecie ?niszczy? kilka miejsc pracy w handlu lokalnym?

Społem: ?Lokalizacja wielkopowierzchniowych sklepów na terenie po Stolarce Budowlanej stanowi zagrożenie dla lokalnego handlu i usług?

Społem: ?PSS Społem zatrudnia 100 pracowników i dla części z nich uruchomienie hipermarketu na terenie Stolarki Budowlanej oznaczać będzie utratę stanowiska pracy?

Kupcy: ?Pytamy więc, co z rodzimym handlem, rzemiosłem i usługami??

Niestety nie udało nam znaleźć wiarygodnego źródła danych oraz analiz wskazujących na takie zależności.

Myślę, że używanie określenia ?wielkopowierzchniowe? w przypadku projektu galerii handlowej na terenach Stolarki jest manipulacją, która wprowadza w błąd opinię publiczną. Na terenie galerii handlowej lokalizuje się jeden, maksymalnie dwa sklepy wielkopowierzc hniowe. Większość powierzchni zajmują małe galeryjki, restauracje i część rozrywkowa.

Galerie handlowe nie są nastawione na konkurowanie z lokalnym handlem i usługami, lecz na pokrycie tych potrzeb mieszkańców, które obecnie nie są zaspokajane na miejscu. Na przykładzie innych miast można zaobserwować zjawisko, że powstanie galerii handlowej nie uderza w lokalne sklepy znajdujące się na osiedlach czy w punktach komunikacyjnych. Należy zadać proste pytanie: kto ?po jedną bułkę? udaje się do galerii handlowej? Lokalny handel jest i zawsze będzie istnieć, ponieważ małe sklepy i rozproszone usługi są potrzebne.

Ponadto Wołomin zyska na tym, że jego mieszkańcom poprawi się sytuacja finansowa z powodu mniejszego bezrobocia. Fakt, że nie będziemy wydawać tak dużo pieniędzy w warszawskich sklepach, lecz na miejscu jest równie ważny. Do tego dochodzi większa atrakcyjność Wołomina, która przyciągnie dodatkowych klientów oraz inwestorów spoza gminy i powiatu. W dłuższej perspektywie czasu Wołomin przyciągnie też nowych mieszkańców. Wszystkie te czynniki poprawią również sytuację małych, lokalnych przedsiębiorców.

Kupcy: ?Możemy doprowadzić do pojawienia się dużej ilości pustostanów na parterach budynków wzdłuż centralnych ulic śródmiejskich?

Uważam że nie ma takiej obawy. Jeżeli oferta lokalnych sklepów będzie atrakcyjna, to nie ma takiego ryzyka. Być może dla niektórych punktów, będzie to bodziec do przemodelowania swojego biznesu, zmiany mentalności i dostosowanie się do potrzeb klientów XXI wieku. Plac 3-maja i okoliczne uliczki to również idealne miejsce na różnego rodzaju lokale gastronomiczne takie jak kawiarnie, puby itp.

Społem: ?Trudno dostrzec korzyści z lokalizacji na terenie byłej Stolarki Budowlanej wielkopowierzchniowych sklepów sieciowych?

Kupcy: ?Nie przeceniajmy korzyści dla budżetu gminy czy państwa płynących ze strony zachodnich firm handlowych generujących swoje zyski poza naszymi granicami?

Korzyści są duże. Na realizacji tego projektu skorzystają okoliczni przedsiębiorcy którzy zatrudnią ludzi. Budowa tak dużej inwestycji (ok. 200 mln zł) zawsze wykonywana jest przy pomocy lokalnych firm podwykonawczych. Dzięki zwiększonym dochodom zasilą one dodatkowo kasę gminną poprzez podatek CIT. Po drugie takie zagospodarowanie terenu jest dużo mniej uciążliwe dla środowiska niż przemysł, który zawsze w większym lub mniejszym stopniu powoduje jego degradację. Kolejne korzyści to nowe miejsca pracy, zatrzymanie w gminie pieniędzy wydawanych przez mieszkańców naszego powiatu w warszawskich centrach handlowych oraz zdecydowane podniesienie atrakcyjności gminy, co wiąże się z większym przypływem nowych mieszkańców i popytem na nowe mieszkania. Nie można również zapomnieć o wzroście przychodu gminy z tytułu podatku od nieruchomości, który od tak dużego obiektu będzie stanowił znaczącą pozycję w jej budżecie.

Cech: ?Wołomin nie jest skazany na tak mało perspektywiczną inwestycję jaką jest kompleks sklepów wielkopowierzchniowych wraz z podstawowymi usługami rozrywkowymi dla ludności?

Czy inwestycja o wartości 200mln zł polegająca na zagospodarowaniu pustego terenu w centrum gminy poprzez budowę galerii handlowej wraz funkcjami rozrywkowymi takimi jak multipleks kinowy, kręgielnią, dyskoteką, fitness, SPA, częścią restauracyjną oraz FAST FOOD, miejscem na publiczne muzeum, parkingiem PARK&RIDE dla podróżujących PKP, udrożnienie ruchu na ul. Geodetów, Al. Niepodległości (nowe ronda i zjazdy) jest mało perspektywiczną inwestycją dla Wołomina? Nie mogę zgodzić się z postawioną wyżej tezą.

Cech: ??mogłyby powstać np. zakład produkcyjny związany z nowymi technologiami, centrum logistyczne czy centrum biurowe?

Prócz argumentów z pkt. 1.1. przytoczę fakty. Niezagospodarowany teren po Stolarce to 16ha. Galeria handlowa wraz z wszystkimi omawianymi funkcjami potrzebuje 10ha. Pozostałe 6ha znajdujące się na ?zapleczu? galerii może być przeznaczone pod zakłady produkcyjne. Chociaż biorąc pod uwagę dzisiejszą atrakcyjność Wołomina pod tego typu działalności nawet te 6ha okazuje się za dużą powierzchnią do zagospodarowania w postaci przemysłu.

Pomysł budowy centrum logistycznego jest możliwy do zrealizowania na powierzchni od 3 do 5ha i być może będzie to możliwe na przełomie kolejnych 3-5 lat. Przeprowadziliśmy wstępne rozmowy z firmami zajmującymi się zarządzaniem tego typu obiektami. Wszystkie zgodnie twierdzą, że należy poczekać 2-3 lata i zobaczyć jak rozwinie się ta gałąź usług. Obecnie na terenie Polski są wybudowane magazyny, w których jest kilkaset tysięcy m2 pustostanów.

Kupcy: ?Proponowany w Studium zapis o przeznaczeniu tego terenu na przemysłowo-handlowy z zabudową sklepów wielkopowierzchniowych powyżej 2000 m.kw. jest bardzo szkodliwe dla całego miasta i jego mieszkańców?

Należy postawić pytanie: dlaczego mieszkańcy Wołomina i okolic tak chętnie korzystają z oferty sklepów znajdujących się np. w centrum Marki M1, Carrefour Głębocka, Warszawa Wileńska lub dalekiej Arkadii, Promenady czy też Galerii Mokotów? Czy oferta lokalnych sklepów jest atrakcyjna dla mieszkańców naszego powiatu? Otóż bądźmy uczciwi: nie. Dlatego budowa galerii handlowej w Wołominie zatrzyma ludzi w naszym mieście oraz przyciągnie wielu klientów spoza gminy.

A co w przypadku, jeżeli powstanie centrum handlowe np. w Kobyłce, a w Wołominie nic takiego się nie zbuduje? Wówczas tam skierowane będą kroki wszystkich mieszkańców. Myślę, że to będzie największy problem, ponieważ wtedy Wołomin, miasto powiatowe, pozostanie totalnym zaściankiem.

Kupcy:?Ponadto układ komunikacyjny nie będzie w stanie obsłużyć zwielokrotnionego natężenia ruchu wokół terenu ?Stolarki?

Według przeprowadzonych przez nas analiz ruchu, musimy zrealizować dodatkowe inwestycje w mieście w postaci poprawy układu drogowego – również w dalekiej okolicy galerii handlowej (nowe ronda, pasy ruchu, światła).

Jako, że PKP z roku na rok odkłada realizację tuneli pod torami, jesteśmy zdecydowani współfinansować budowę wiaduktu kolejowego w ul. Geodetów. Z tej inwestycji w dużym stopniu skorzystałby cały powiat. Byłby to pierwszy wiadukt kolejowy po wschodniej stronie Wisły.

Powyższe inwestycje, razem z koniecznymi nakładami na media, to kilkanaście milionów złotych, które są zaplanowane w budżecie budowy galerii handlowej. Jest to finansowy wkład inwestora, który przyczyni się do poprawy wizerunku całej gminy.

Podobnie, choć na znacznie mniejszą skalę, było przy budowie marketu Kaufland – to za pieniądze inwestora przebudowano układ komunikacyjny w dużej części Wołomina (ul. Żelazna, Sikorskiego, Mickiewicza, Lipińska, Wileńska i inne).

Kupcy: ?Zwracamy uwagę, iż w otoczeniu terenu pod planowane inwestycje znajdują się obiekty i firmy przemysłowe?

Dlatego właśnie jest to idealny teren pod tego typu inwestycje. W otoczeniu zabudowy wielo lub jednorodzinnej byłoby to bardziej dyskusyjne. Właśnie z powodu produkcyjnego sąsiedztwa nie ma tu możliwości budowania mieszkań.

Kupcy: ?Wnosimy o zachowanie dla tego obszaru funkcji przemysłowo-produkcyjnej. Zachowanie tam takiej funkcji da szanse na powstanie w przyszłości nowych firm produkcyjnych?

Oprócz argumentów z pkt. 1.1 przypominam, iż obecny projekt Studium Uwarunkowań zakłada zachowanie dla tego terenu funkcji przemysłowo-produkcyjnej oraz dodatkowo jego rozszerzenie o funkcję handlu. Takie podejście jest najbezpieczniejsze na przyszłość pod kątem zagospodarowania pozostałej części terenu.

Kupcy: ?Czy chcecie Państwo być bardzo liberalni i oddać cały handel wołomiński w ręce firm niemieckich, portugalskich czy też francuskich???

Powyższa teza jest wprowadzaniem w błąd. Galeria handlowa nie ma nic wspólnego z oddaniem handlu w ręce firm zagranicznych. W centrach handlowych galerie w większości są prowadzone przez polskich przedsiębiorców, którzy mają porządne polskie produkty lub prowadzą eleganckie sklepy w modelu franczyzowym dowolnej marki.

Już dziś lokalni przedsiębiorcy zgłaszają się do nas z zapytaniem o możliwość przeniesienia swoich punktów sprzedażowych właśnie do galerii handlowej. Rozumieją, że w takim miejscu ich zyski zwielokrotnią się.

Kupcy: ?Zwracamy uwagę, iż w 2004 roku niezależna instytucja zajmująca się rozwojem sieci handlowych w Polsce wskazała, że niekorzystne jest zlokalizowanie obiektów wielkopowierzchniowych na terenie miasta Wołomin?

W roku 2010 i 2011 dokonaliśmy szczegółowych analiz. Wyniki wyraźnie wskazują, że ziemia wołomińska ma ogromny, niewykorzystany potencjał. Zasięg przyciągania i oddziaływania galerii handlowej wykracza poza teren powiatu. Jeżeli byłoby inaczej, żaden inwestor nie interesowałby się Wołominem.

Niezależnie od postawionych tez przez niektóre środowiska wołomińskie, proszę spojrzeć na całe zagadnienie również z innej perspektywy. Wołomin stoi przed szansą rozwoju, przejścia do nowego modelu gospodarczego. W chwili obecnej decydujemy o tym jak nasze miasto będzie wyglądało w ciągu najbliższych dziesiątek lat. Szanujmy historię, ale patrzmy w przyszłość bo tam jest nasze miejsce. Nie możemy skupiać się na tym, że Stolarka zatrudniała setki osób. Nie jestem odpowiedzialny za wcześniejsze zarządzanie tym zakładem przez jego ówczesnych właścicieli. Nie jestem ich ?spadkobiercą? a jedynie reprezentuję spółkę, która kupiła ten teren. Ostatni właściciel Stolarki Wołomin podjął decyzję o przeniesieniu tej fabryki do Lęborka i w ten oto sposób tego zakładu w naszym mieście już nie ma. Obecnie trzeba podjąć działania, które spowodują, że Wołomin znowu będzie przyciągał do siebie ludzi. Wielu starszych mieszkańców pamięta zapewne autobusy i perony pełne pracowników, którzy jechali do Stolarki do pracy. Zróbmy zatem wszystko aby przyciągać ludzi z powrotem do Wołomina. Jeżeli będziemy trzymać ręce w kieszeniach, to nasza gmina nigdy nie osiągnie żadnego sukcesu. Dlatego kieruję moje słowa do wołomińskich radnych aby podjęli długo oczekiwaną decyzję, która umożliwi wszystkim bez wyjątku na inwestowanie w Wołominie. Nie chodzi tylko o galerię handlową, miejsce usługowo-rozrywkowe, ale również o budowanie nowych mieszkań i domów. Obecnie w Wołominie nie sprzedają się działki budowlane z powodu braku planu zagospodarowania przestrzennego. Uchwalenie Studium Uwarunkowań, które w trudach było tworzone przez wiele lat i które jest już gotowe do zatwierdzenia przez Radę Miasta, będzie milowym krokiem w powrocie gminy na ścieżkę rozwoju.

Marek Myszk
V-ce Prezes Zarządu
ds. ekonomicznych FABRYKA
Projekt Sp. z o.o.

24 przemyślenia nt. „Galeria handlowa na terenach po Stolarce w Wołominie

  1. Aż wstyd,żeby w tak dużym mieście powiatowym jakim jest Wołomin dotąd nie było żadnej galerii handlowej.Mieszkam tu od urodzenia, ale na zakupy z całą rodziną jeździmy do Marek, albo Warszawy.W Wołominie nie ma ani firmowych sklepów,ani nawet McDonalda, tylko mały rynek przy A.K.-gdzie jakość towaru pozostawia wiele do życzenia,jest w większości taki jak np.na Marywilskiej,za to ceny o wiele wyższe. Natomiast kebaby i całodobowe sklepy z alkoholem wyrastają w Wołominie jak grzyby po deszczu(ale to jak sądzę tylko dla dobra mieszkańców, aby młodzież nawet w nocy miała niczym nie skrępowany dostęp do napojów wysokoprocentowych-to pewnie nikomu nie szkodzi, ale Centrum Handlowe jak najbardziej może w mniemaniu osób najbardziej decyzyjnych zaszkodzić wszystkim mieszkańcom.Ja naprawdę wolę już wydać te pieniądze na benzynę i jechać do dużego Centrum Handlowego, gdzie mam duży wybór,promocje i rabaty z posiadanych kart stałego klienta, nie mam tam też problemów z reklamacją towaru, ani jego zwrotem w ciągu 28 czy też 30 dni. I uważam,że to nie jest w porządku wobec mieszkańców, że aby wspierać lokalny handel chce się miejscowym po prostu utrudnić dostęp do Centrum Handlowego nie wydając zgody na jego budowę.Niech każdy z kupujących ma możliwość wyboru.A w razie wątpliwości najlepiej przeprowadzić referendum wśród mieszkańców-niech oni się sami wypowiedzą w tym temacie.W końcu jest to miasto nas wszystkich,a nie tylko lokalnych kupców czy Społem. To właśnie przede wszystkim o wygodę i zadowolenie mieszkańców powinni dbać przedstawiciele naszego miasta.

  2. Wołomin jest miastem średniej wielkości, sypialnią podwarszawską. Nie odczuwam braku wielkopowierzchniowych sklepów w Wołominie, bo jest ich masa cała w Warszawie i pobliskich Markach. Razi mnie pojawianie się sklepów całodobowych sklepów z alkoholem. Rozsądniejsze jest przeznaczenie terenu pod działalność produkcyjną, wytwórczą lub usługową niż handlową, zważywszy tradycje przemysłowe Wołomina. A dywagacje na temat poprawy atrakcyjności Wołomina z centrum handlowym odkładam między bajki.

  3. Na poprawę atrakcyjności Wołomina może wpłynąć jedynie poprawa komunikacji z Warszawą, bo pociągi są brudne i chyba niezbyt bezpieczne, a droga – każdy wie, jaka jest. Miasta nie rozwijają się wokół centrów handlowych, ale wokół zakładów przemysłowych. Sypialnie podmiejskie buduje się tam, gdzie dość łatwo dojechać, bez drogi dojazdowej Wołomin nie będzie się rozwijać, niezależnie do tego czy powstanie w nim centrum handlowe, czy nie. Jako ekonomista tego potencjału do wykorzystania nie widzę, ale będę widzieć go na tle dobrej drogi.

  4. Wołomin nigdy nie będzie atrakcyjny a juz napewno sklepy handlowe nie poprawią wizerunku tego miasta-ludzie obudzcie się!!! Komu potrzebne centra handlowe ? Kto tu cos kupi jak wynagrodzenia tych co pracują w stolicy wystarczają ledow na opłaty, wyprawkę minimalną dla dzieci do szkoły i chleb… biznesmeni tworzący kółko wzajemnej adoracji w radzie gminnej sami się pogrążają, drogi mamy do dupy i nikt tu nie przyjedzie i nie zainwestuje!!! Nie ma dostępu do netu a już 3-4 km za miastem jest problem z zasiegiem sieci komórkowej… gminne pieniądze – ich nie ma mamy!!! Poprzeedni włodarze zostawili długi,których nalezy się wstydzić-długo nie będzie inwestycji bo dochodu do gminy z podatków nie będzie-mam nadzieje, że wspaniała część dochodowa powiatu odejdzie do W-wy tj.tereny Ząbek i Marek-wtedy Wołomin upadnie czekam aż Radzymin stanie się Miastem powiatowym- a Wołomin bedzie zakiździajcem, który „Wolę minąć”z fantastyczną bazą centr handlowych, przy których lumpy będą odstawiać wózki i zbierać na alpę…

  5. Te wykolorowania w tekście to osobista zasługa gazety. Nie da się ukryć nachalnego lobbingu , gołym okiem to widać droga redakcjo.

  6. Owszem te „wykolorowania” jak byłeś łaskaw zauważyć „RAMZESIE” to „zasługa redakcji”, która ma na celu ułatwienie czytania wytrwałym ;), ale jak ktoś koniecznie chce się czegoś doszukać to nawet w kolorowych literach czegoś się doszuka

  7. Gdyby nie destrukcyjne działania obecnego Burmistrza i Przewodniczącego RM w roku ubiegłym,którzy wraz z innymi radnymi(nazwiska można wpisać)zerwali sesję Rady wyłącznie dla swej prywaty i partyjnego interesu prace budowlane na tym terenie trwałyby w najlepsze.Niech ci ,,obrońcy” kupców przestaną wreszcie pleść bzdury o konsultacjach,niech w końcu wyjawią prawdę.Zdaję sobie sprawę,że prawda może mocno uwierać Burmistrza,Doradcę,PiS a także koalicjanta,który udaje dziewicę.WS ponosi taką samą odpowiedzialność w tej sprawie jak PiS.WS i PiS grają w tej samej orkiestrze i tylko naiwni myślą,że jest inaczej.Opowieści Pana Dutkiewicza między bajki można włożyć.

  8. Jak nie wiadomo o co chodzi… to pewnie chodzi o pieniądze

  9. Niewykorzystanych terenów pod handel jest w Wołominie dużo. Brakuje miastu tych przemysłowych z których ostatni ma zniknąć aby zadowolić nielicznych. Tą oczywistą urbanistyczną głupotę obserwujemy również pod rządami Madziara.

  10. Jeżeli kupcy myślą, że powstanie centrum handlowego spowoduje spadek dochodów to się mylą. Ci który w marketach kupują dalej będą w nich kupować, a ci którzy tego nie robią to sie do tego nie przekonają.

    Nie oszukujmy się ale sklepy wuielkopowierzchniowe są tańsze (dla konsumenta) i dają możliwosć zwrotu towaru, co w małych sklepach jest rzadkością, nie mówiąc juz o godzinach otwarcia małych sklepów (17, nieliczne 18, a więc pracując w Warszawie mozna conajwyżej pocałować klamkę).

    Mali przedsiębiorcy nie mają kontroferty wobec dużych graczy dlatego jedyną ich bronią jest bojkot (mam nadzieję, ze nieskuteczny).

    Nie należy zapominać, że centrum handlowe to także rozrywka – i osobiście na tym mi zalezy najbardziej. Multipleks, kręgielnia, restauracje – tego w naszym powiecie nie ma.

    3mam kciuki za tą inwestycję

  11. Argumenty typu „zaścianek” i „wstyd” kompletnie nijak mają się do rzeczywistości. A w Piasecznie, Legionowie, czy Prószkowie, to nawet kina nie ma – po wszystko jedzie się do Warszawy.
    Ale poza tym jestem za centrum handlowym. Jeśli ziemia ma stać bezużyteczna, to lepiej żeby powstały miejsca pracy i handlu, w dodatku niedaleko PKP. To może przyciągnąć ludzi z całej trasy Małkinia – Warszawa. Dobrze było by, gdyby oferta tego centrum handlowego czymś się wyróżniała, no ale to już głowa w tym inwestora. I faktycznie – jak mam jechać po coś do Marek, to wolę mieć to w Wołominie.

  12. Zakazać budowania galerii handlowych! Zakazać budowania nowego kina, bo stare kino upadnie! Nie budować nowych szpitali, bo do starych nikt nie będzie chciał chodził! Zakazać otwierania nowych sklepów, bo stare upadną! Oj Boże, Boże jaka ciemnota… Najlepiej wybudujcie sobie ze dwa nowe kościoły to Wołomin po prostu będzie super atrakcyjny.

  13. Zakazać budowania galerii handlowych! Zakazać budowania nowego kina, bo stare kino upadnie! Nie budować nowych szpitali, bo do starych nikt nie będzie chciał chodzić! Zakazać otwierania nowych sklepów, bo stare upadną! Oj Boże, Boże jaka ciemnota… Najlepiej wybudujcie sobie ze dwa nowe kościoły to Wołomin po prostu będzie super atrakcyjny.

  14. i każdemu bezrobotnemu – baner na balkonie albo w ogródku : skrzydełka po 4,5- ; albo : mintaj 10zł za 2kg; albo : ser gołda i gaśnica – 10zł. i niech mają i niech wiedzą nieroby że sie o nich dba.

    Psu na bude ta cała galeria

  15. Mieszkam w Wołominie od 20 lat na osiedlu Słneczna .Przez te wszystkie lata na osiedlu zmiany można policzyć napalcach jednej ręki.Panowie Kupcy dlaczego się boicie takiego centrum .Na waszym miejscu domagał bym się aby taka placówka powstała i wtedy swoją obrotnościom i zmysłem do handlu doprowadzicie zgniłych zachodnich kupczyków do bankructwa.

  16. Niektórzy z komentatorów domagają się dostępu do galerii handlowych tak jak dostępu do powietrza. Tworzy się mit-taki oto , że mieszkańcy Wołomina potrzebują koniecznie nowych supermarketów i nie mogą się doczekać miejsca w który będą mogli „godnie” wydać swoje pieniądze. To mi wygląda na jakąś nową religię, której wyznanie wiary jest tu prezentowane. A trzeba zwrócić uwagę na to, że to jest tylko interes grupy ludzi a nie żadna pierwsza potrzeba mieszkańców Wołomina bez zaspokojenia której niechybnie zginą. Problem jest sztucznie rozdmuchany tu nie ma żadnej wyższej konieczności a taki nastrój buduje się wokół tej sprawy. MOże przy tej okazji pogadamy o tym jak wysokie jest bezrobocie w Wołominie, jaki jest poziom zamożności mieszkańców, ilu miejsc pracy brakuje? Policzmy ile miejsc pracy w Wołominie zlikwidowano i niech nikt nie próbuje nam mydlić oczu tworzeniem nowych miejsc pracy. Trzeba było nie niszczyć tych starych!

  17. Taka jest kolej rzeczy NATURA! słabszy znika SILNIEJSZY zostaje. Zdecydowanie jako mieszkaniec powiatu wolał bym zostawić parę ZŁ w Wołominie a nie w Warszawie! chce jeździć do kina do Kobyłki/Wołomina. Jestem za rozwojem powiatu!. Nie wiem na ile posunięte są prace w Kobyłce przy Galerii Handlowej obok DW634 lecz wole Galerię tam przy głównej drodze trochę na uboczu niż w centrum Miasta . Generalnie Wołomin jest miastem PIS-owskim w którym wiecznie będzie sie ktoś kłócił protestował! i I TAK NIC nikomu nie uda sie zrobić coś konkretnego dla ROZWOJU! dopóki nie zmieni sie POKOLENIE z tego które wszędzie widzi spiski itp…. A Religię prosił bym by komentujący odstawili na BOK ponieważ nie tędy droga!.

  18. Tomuś – ale kocopoły pleciesz. Ja popieram tych, którzy piszą, że skoro teren jest przemysłowy- to taki powinien zostać. 50tysięczna dziura pod warszawą – z 30% bezrobociem i marnymi peryspektywami na lepsze jutro – ot co. Żadna galeria która da 300miejsc pracy – nic nie zmieni i nie zwiększy przychodów dla miasta. Zakad produkcyjny – co innego. Jak fabryka projekt nie potrafi pozyskać inwestora- bo sama też nic robić nie potrafi – to niech inną firmę do tego celu wynajmie. Nie przyrównujcie tej dziury do Pruszkowa, Mińska, Legionowa, a tym bardziej Piaseczna. Od lat -duuużoo jeżdże – i wiem jak te misasta sie rozwijały. I wiem – i nikt mnie z tego nie wybije – że galerie, markety, to konsekwencja dynamicznego rozwoju – dzięki dobrej drodze. To konsekwencja tego, że ludzie chcą tam mieszkać – bo mają na miejscu prace, dobrą komunikację – przede wszystkim . I dlatego powstały tam duże sklepy , że zwiększył się potencjal ludzki, potencjał pracowników. A w powiecie Zakiździajskim – ludzi ubywa – bo tu nie ma roboty… Bo gdyby była – to nie widziałbym w żadnym Piasecznie robotników na rejestracjach WWL – a jest ich tam pełno. Niech se zwolennicy galerii odpowiedzą – dlaczego – ja wiem. Ale wy nadal będziecie ludziom kłaść do głów – że galeria to okno na świat dla tej dziury. A nieprawda! Ta galeria powstanie – to pewne. Ale nic tu sie nie zmieni. będzie tam robiło 200 osób więcej za najniższą średnią a więcej – to według uznania i do łapy – czyli tak jak teraz.Ta galeria będzie miała najniższy obrót i przychody z pośród wszystkich galerii jakie są pobudowane wokół Wawy – bo będzie miała najbiedniejszą klientele. Bez porównania z Piasecznem, Pruszkowem itd. To wynika z opracowań statystycznych – z palca se tego nie wyssałem. Reasumując – to shiet!

  19. Popieram Suss- tylko mam nadzieję że ta galeria nie powstanie no chyba że za 15 lat.

Możliwość komentowania jest wyłączona.