Trafił do aresztu za nękanie byłej partnerki

Groził maczetą kobiecie

Uszkodził drzwi jej mieszkania, przeciął opony w jej samochodzie, groził pozbawieniem życia, nękał wysyłając wiadomości tekstowe na jej telefon oraz nachodził w drodze do pracy i mieszkania. Pokrzywdzona kobieta powiadomiła o tym wszystkim policjantów wołomińskiej Komendy. Ci zatrzymali 43- latka i przesłuchali go na okoliczność kierowanych wobec niego zarzutów ze strony byłej partnerki, po czym przedstawili mu 4 zarzuty popełnienia przestępstw nie tylko uszkodzenia mienia lecz również stalkingu. Zebrany przez funkcjonariuszy i prokuratora materiał dowodowy trafił do sądu rejonowego w Wołominie, który zastosował wobec Adama L. najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego 3-miesięcznego aresztu.

Zaczęło się od kierowania w listopadzie ubiegłego roku gróźb pozbawienia życia wobec byłej partnerki. Później w jej samochodzie zostały uszkodzone, przecięte opony. Dalej były tylko gorzej. W kwietniu bieżącego roku, mężczyzna z którym się rozstała uszkodził drzwi wejściowe do jej mieszkania. Cały czas nękał też poszkodowaną, wysyłając na jej telefon komórkowy wiadomości tekstowe, ograniczał kontakt z rodzinną i znajomymi, nachodził ją w mieszkaniu dobijając się do drzwi, oraz w drodze do pracy, dodatkowo wyczekiwał na nią na klatce schodowej i przed kamienicą w której zamieszkiwała. Takie zachowanie mężczyzny wzbudziło w kobiecie obawę, że może stać się jej krzywda a kierowane wobec niej groźby pozbawienia życia mogą zostać spełnione.

Pokrzywdzona zgłosiła się do wołomińskiej Komendy, gdzie przyjęto od niej zawiadomienie o popełnionych przestępstwach. Z chwilą wszczęcia czynności w tej sprawie, policjanci postanowili również zatrzymać podejrzanego. 43-latek trafił do jednostki Policji. Został przesłuchany i umieszczony w policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu 4 zarzutów, w tym dwukrotnego uszkodzenia mienia, kierowania gróźb karalnych i stalkingu.

Całość zebranych przez funkcjonariuszy i prokuratora materiałów sprawy trafiła do sądu rejonowego w Wołominie, który zastosował wobec Adama L. najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego 3-miesięcznego aresztu. Teraz może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

ts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.