Utrwalanie nastrojów

W Powiatowej Galerii ?Korozja i Kolor? odbędzie się 8 listopada o godzinie 18 wernisaż wystawy malarskiej Elżbiety Rączka, artystki z Wołomina i doświadczonego pedagoga.

Wystawa, która będzie gościć przez prawie trzy tygodnie w Powiatowej Galerii ?Korozja i Kolor?, jest w pewnym sensie jubileuszem pracy twórczej pani Elżbiety. – Minęło trzydzieści lat od czasu kiedy moje pierwsze obrazy poszły w świat ? mówi artystka. Trudno uwierzyć, że to dopiero druga indywidualna wystawa malarki w jej rodzinnym Wołominie, na dodatek pierwsza będąca długą ekspozycją. Dziwi to tym bardziej, że obrazy pani Eli można oglądać w całym kraju. W tym momencie prace artystki goszczą w Górze Kalwarii, skąd przeniosą się właśnie do Wołomina. Wcześniej pani Ela uczestniczyła w wielu, często prestiżowych, ekspozycjach zbiorowych bądź indywidualnych w całej Polsce: Warszawie, Radomiu, Poznaniu, Rzeszowie, a także wielu nadmorskich miejscowościach. Jej obrazy znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą, chociażby w USA czy Niemczech.
Zróżnicowanie technik, które uprawia artystka, jest niezwykłe. – Przede wszystkim jest to malarstwo olejne oraz pastele, wykonuję również ilustracje do podręczników i książek, malowałam na szkle, drewnie, porcelanie, tkaninach ? wylicza pani Elzbieta. Na wystawie w Wołominie zobaczymy przede wszystkim prace wykonane w tych dwóch pierwszych technikach. – Inspirację czerpię z fantazji i natury. Korzystam z tego, co mnie otacza ? fascynuje mnie przyroda. Uwielbiam malować kwiaty, drzewa, lecz również postacie, pejzaże. Często źródłem inspiracji staje się mój ogród. Cały czas mam przyrodę obok siebie. Czasami zdarzą się abstrakcje, lecz uprawiam przede wszystkim realistyczne malarstwo. Chcę w swoich obrazach zatrzymać piękno otaczającego nas świata, utrwalać je, ponieważ to, co dzieje się z przyrodą robi się makabryczne ? mówi artystka.
Poza niezwykłym zróżnicowaniem technik, malarstwo Elżbiety Rączka wyróżnia się dużym nasyceniem barw i dokładnym operowaniem światłocieniem, bowiem najważniejsze dla malarki jest tworzenie atmosfery, utrwalanie nastrojów. Zróżnicowanie pod względem atmosfery i kolorystyki będzie widoczne w cyklu obrazów olejnych ?Ona?, który będą mieli okazję obejrzeć goście ?Korozji i Koloru? podczas wystawy. Tytuły są bardzo wymowne: ?Ona i ogień? czy ?Ona i księżyc?.
W ubiegłym roku pani Elźbieta została nagrodzona medalem Błękitny Gryf za szczególny wkład w rozwój oraz upowszechnianie  kultury i sztuki na terenie województwa zachodniopomorskiego. Jej praca wciąż wisi w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Mimo wielu wystaw i międzynarodowego kontekstu swojej twórczości, pani Elżbieta nie ukrywa, że wystawa w Wołominie jest dla niej najważniejsza. – To przebije wszystko, co odbyło się do tej pory. Jestem związana z tym terenem, z ludźmi, którzy tu mieszkają, a w szczególności z młodzieżą i dziećmi ? mówi pani Elżbieta. Artystka przez ponad 20 lat była nauczycielką plastyki, pedagogiem, jest wychowawcą wielu mieszkańców powiatu, których zaraziła swoją miłością do sztuki. Również teraz pani Ela naucza ? w Wyższej Szkole Wizażu i Charakteryzacji uczy studentów podstaw estetyki i operowania kolorem.
Praca z młodzieżą była bardzo ważnym elementem życia artystki, jednak ten okres się powoli kończy. Pani Ela weszła w niezwykle intensywny etap swojej twórczości ? liczne plenery malarskie, wystawy indywidualne, kolejne obrazy, powstające w zaciszu domowej pracowni. Zapraszamy serdecznie na wystawę.


Marcin Pieńkowski