Uwaga na łosie na obwodnicy Marek

Kierowcy jadący wczoraj (27 grudnia)  otwartą niedawno obwodnicą Marek mieli możliwość zobaczyć spacerującego przy drodze łosia, drugi leżał martwy na poboczu.

Jak nas poinformował jeden z Czytelników, wczoraj około godziny 19:00  na odcinku pomiędzy węzłem Zielonka, a węzłem Wołomin przechadzał się łoś, drugi prawdopodobnie potrącony przez któryś z samochodów, leżał martwy na poboczu. Pogłowie łosi w Polsce od kilku lat sukcesywnie wrasta, niestety rośnie także liczba wypadków z ich udziałem tych pięknych zwierząt. Przy dużej prędkości zderzenie z łosiem, który jest największym żyjącym w Polsce przedstawicielem rodziny jeleniowatych i może osiągać wagę przekraczającą 700 kg stanowi ogromne  zagrożenie dla kierowców.

– Obwodnica Marek jest zabezpieczona przed wtargnięciem zwierząt, w tym łosi, poprzez wygrodzenie dostępu do drogi siatką o wysokości 2,5 metra.  Niestety niektóre osobniki tego gatunku potrafią pokonać nawet taką przeszkodę. Wytyczyliśmy także przejście dla zwierząt w rejonie rzeki Długiej i dodatkowo zastosowaliśmy specjalne naprowadzenia dla  zwierząt  – mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik mazowieckiego Oddziału GDDKiA
W przypadku otrzymania informacji o martwych zwierzętach natychmiast na miejsce wysyłamy wyspecjalizowaną firmę, która zajmuje się uprzątnięciem terenu. Tak było również w dniu wczorajszym –
dodaje rzecznik mazowieckiego Oddziału GDDKiA

Kierowcy, którzy zauważą na drodze duże zwierzę powinni natychmiast zwolnić i zachować szczególną ostrożność. Ze względu na swoją wielkość i nieprzewidywalność łosie mogą być niebezpieczne.

W przypadku zauważenia przez kierowców jakiegokolwiek zagrożenia na drodze krajowej proszę o kontakt z całodobową infolinią GDDKiA pod numer 19111 – apeluje Małgorzata Tarnowska, rzecznik mazowieckiego Oddziału GDDKiA

Poniżej: przejście dla zwierząt pod obwodnicą Marek

przejście dla zwierząt - obwodnica Marek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.