Wirtualne społeczności

Zawsze bardzo podobał mi się obrazek spotykany na wszystkich osiedlach tzw. ?Grupy trzymające władzę? siedzące na ławeczkach. Kobiety, mężczyźni, młodzi, starzy ? nigdy jednak razem. Grupy, które doskonale wiedzą co dzieje się na osiedlu, znające odpowiedzi na wszystkie pytania. Zachwycające jest to, że ludzie ci dostrzegają dotykające ich problemy w swoim mieście, dyskutują o nich, jednak mało owocnie ? raczej na zasadzie wymiany spostrzeżeń i wzajemnego marudzenia na ten temat…

Patrząc na grupy tzw. trzymających władzę zastanawiałam się zawsze: Gdzie są zmiany? Gdzie działanie? Czemu jeżeli rozmawiamy o możliwościach zmian to nie wprowadzamy ich w życie? Czemu by się nie spotkać i pokazać zauważone przez siebie problemy? Wiadomo ? każda z tych grup ma inną perspektywę. Młodzi chcieliby się wyszaleć i mieć do tego miejsce, starsi martwią się o spokój i porządek. Wynikają z tego konflikty. Nie chcę mówić, że każdy wie lepiej, wolę raczej napisać: każdy ma rację. Tyle, że ciężko pogodzić tak sprzeczne motywacje. Trudno namówić różne grupy do wspólnej dyskusji, a tym bardziej do współpracy. Obawa o brak tolerancji, szacunku i zrozumienia buduje bariery. Ostatnio widzę jednak, że nasze lokalne społeczeństwo zaczyna tworzyć dużo większe ?ławeczki?, na których mieszczą się różni ludzie. Wypowiadane argumenty są bardziej przemyślane i mniej impulsywne. Gdzie jest taka ławka? Otóż w internecie! Coraz częściej obserwuję różne inicjatywy na znanym portalu społecznościowym Facebook. Oto kilka z nich.

 Absurdalny Wołomin

 Wychodzę na ulicę mojego miasta i widzę: wywalony kosz na śmieci, zgięty znak drogowy, nieprzejezdną drogę rowerową, która nie łączy się z żadną inną kończąc się w środku niczego. Komu się poskarżyć, jak to zmienić? Samodzielne działania naprawcze mogą być uznane za ?samowolkę? lub przejaw choroby psychicznej. Kogo zatem zawiadomić o zniszczonym, lub zaniedbanym mieniu publicznym? Przypomina mi się powiedzenie: ?Jeżeli coś jest wszystkich to nie dba o to nikt?. Wszystkich takie widoki rażą. Powstała inicjatywa gdzie nasi samorządowcy mają wgląd do zaobserwowanych przez nas ? mieszkańców miasta, absurdów Wołomina. Oprócz tego że sami mogą powiedzieć jak i kiedy zostanie naprawiony problem, to zainteresowani mieszkańcy dzięki temu mają tę samą wiedzę.

Czytam książki

 

Uwielbiam czytać książki, kupuję je co jakiś czas. Po pewnym jednak czasie z niektórych wyrastam, inne chętnie bym wymieniła. Czasem chcę po prostu porozmawiać o ostatnio przeczytanej książce. Nie mam jednak czasu chodzić na spotkania klubu przyjaciół książki w bibliotece. W internecie mogę zrobić dokładnie to samo!

Grupa ?Czytam książki? gromadzi ludzi wręcz je pochłaniających. Wymieniają się oni spostrzeżeniami, czasem swoimi egzemplarzami stojącymi na półkach. Rozmawiają młodzi duchem o książkach uznawanych za klasykę jak i mało znanych nowościach. Najważniejsze to chęć rozmowy na ten temat i zarażanie swoją pasją.

Pomagamy i wspieramy

 W piwnicy przewalają mi się rzeczy z których już nie skorzystam, usłyszałam że jest prowadzona zbiórka odzieży dla potrzebujących, kolega spytał się mnie czy nie chciałabym być wolontariuszem w akcji przeprowadzonej przez fundację. Gdzie mogę o tym powiedzieć? Grupa pomagamy i wspieramy właśnie takie działania propaguje i wspiera. Można tam nawiązać kontakt z fundacją albo skontaktować się z kimś, komu możemy przekazać swoje zbędne rzeczy, które mogą się przydać jakiejś rodzinie z naszego miasta.

 Śniadanie mistrzów

 

Inicjatywa ważna i ciekawa, łącząca wszystkie tu wcześniej opisane przeze mnie. Zakłada normalne spotkanie (w realu a nie przed monitorem), przy wspólnym posiłku, rozmawiając o czym się tylko zamarzy. Bez kłótni i podziałów. Internet jest tylko narzędziem, które pozwala nam wspólnie wybrać miejsce kolejnego spotkania, a następnie o nim poinformować resztę zainteresowanych. Wbrew pozorom nie są to tylko spotkania kulinarne ? ?śniadająca? wspólnie grupa zawiesiła już na drzewach kilkanaście budek lęgowych i stworzyła koło Ligi Ochrony Przyrody.

Problemy dotyczące przestrzeni publicznej, sposobów wykorzystywania czasu, czy wspólnych zainteresowań to tematy, o których można rozmawiać. Tym samym pokazując co nam się nie podoba, proponując rozwiązania, wprowadzając zmiany. Grupy dyskusyjne, w których nie ważny jest wiek a wspólna pasja pokazują, że nie ważne czy masz lat -naście czy -dziesiąt, ważne, że możesz spotkać kogoś tak samo zakręconego na tym samym punkcie, godnego wysłuchania i dyskusji. Ważnym aspektem jest czas, który poświęcić trzeba na spotkanie. Na forum internetowe wchodzisz kiedy chcesz i angażujesz się w takim stopniu na jaki masz ochotę. Może spotkamy się zatem na jednej z ?internetowych ławek??

Anna Karaszewska