Zmiany w zielonkowskich Orłach

? Szanowne Koleżanki, Koledzy i Zawodnicy: Nadszedł czas podsumowania i pożegnań. Czas smutny, a jednocześnie najważniejszy w mojej dotychczasowej działalności. Czas pełen refleksji, a zarazem nadziei i wiary w świetlaną przyszłość UKS Orły Zielonka, którego miałam zaszczyt być Prezesem przez ostatnie trzy kadencje ? pisze Katarzyna Rzeszotarska, założycielka UKS Orły Zielonka.

Z ?Orłami? byłam związana od 2004 roku, kiedy to wspólnie z grupą entuzjastów postanowiliśmy reanimować w naszym mieście grę w piłkę nożną. Przez pewien czas w Zielonce brakowało takiego stowarzyszenia, gdzie dzieci i młodzież wspólnie szlifują swoje umiejętności i spędzają wolny czas. Zaczynaliśmy z grupą około 30 dzieciaków, których pasją była gra i chęć rywalizacji. Z małomiasteczkowego klubu sportowego staliśmy się stowarzyszeniem, którego zawodnicy jako jedyni z Powiatu Wołomińskiego zakwalifikowali się do rozgrywek w Lidze Mazowieckiej, gdzie o tytuł konkurowali z najlepszymi drużynami z całego województwa. Dziś wielu naszych wychowanków gra w renomowanych warszawskich klubach co świadczy o wysokim poziomie szkolenia, pracy trenerów oraz zaangażowaniu zawodników.

Dzięki współpracy z władzami samorządowymi, za kadencji poprzedniego burmistrza przy ul. Dziennikarskiej, powstał stadion ze sztuczną nawierzchnią i stworzono naszym podopiecznym warunki do rozwijania umiejętności. Jako klub pozyskaliśmy miejsce gdzie możemy podejmować rywali nie narażając się na ich kpiące spojrzenia. Od władz uzyskiwaliśmy wiele dodatkowych środków na organizację zawodów i obozów, a w zamian angażowaliśmy się w społeczną sferę życia miasta, gdyż udział w uroczystościach i akcjach charytatywnych uczył naszych zawodników wartości i przywiązania do ?małej ojczyzny?.

UKS ?Orły Zielonka? to ważna część mojego życia. Byłam w tym klubie zarówno prezesem, ale przede wszystkim mamą jednego z młodych piłkarzy. Po latach spędzonych z ?Orłami? czuję, że nadszedł czas na zmianę warty i przekazanie sterów osobie ze świeżym pokładem energii. Mój syn gra obecnie w jednym z warszawskich klubów i tam chciałabym zaangażować doświadczenie nabyte w Zielonce. Pragnę więc podziękować najbliższym za wsparcie i wyrozumiałość. Bez nich nie dałabym rady. Dziękuję członkom zarządów, którzy pomagali rozwijać klub. Dziękuję sponsorom i wszystkim, którzy bezimiennie wspierali stowarzyszenie. Dziękuję rodzicom piłkarzy i trenerom, na których zawsze można było liczyć. Wasze zaangażowanie i pomoc są nie do przecenienia. Słowa wdzięczności kieruję przede wszystkim do naszych zawodników, którzy uczynili mnie lepszym człowiekiem i nadali nowy sens mojemu życiu.

Życzę powodzenia nowemu Zarządowi i całemu środowisku skupionemu wokół klubu. Przez ostatnie dziewięć lat osiągnęliśmy bardzo wiele, ale nie możecie spocząć na laurach. Co roku pod nasze skrzydła trafiają nowi podopieczni, o których musimy zadbać z równym zaangażowaniem. Jeszcze raz dziękuję wszystkim i każdemu z osobna. Do zobaczenia na stadionie.

Katarzyna Rzeszotarska