07. Górki Mironowe

Plan miejscowy dla Górek Mironowych położonych na granicy Kobyłki i Wołomina pomiędzy ulicami: Kraszewską i Radzymińską oraz fragmentem wsi Czarna – rozmowa z Krzysztofem Antczakiem, wiceburmistrzem Wołomina

– Czym różni sie ten teren od omawianych wcześniej?
– Większość tego terenu jest opisana w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego jako tereny leśne z przeznaczeniem pod zabudowę mieszkaniową o podwyższonych wymogach ekologicznych. Tereny położone we wsi Czarna są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe ekstensywne.
– Na jakim etapie są obecnie prace dotyczące tego obszaru?
– W chwili obecnej w fazie końcowej jest wybór projektanta, który po podpisaniu umowy rozpocznie prace projektowe. Jest to czas, w którym właściciele terenów objętych tym obszarem oraz terenów przyległych jak też inne osoby zainteresowane tym co na tym obszarze będzie się działo, mogą składać swoje wnioski do projektu. Takie wnioski są informacją dla projektanta o tym jak przeznaczenie danego terenu widzą mieszkańcy i właściciele. Jest tu jednak pewne „ale”. Te wnioski co do sposobu zabudowy terenu powinny brać pod uwagę specyfikę terenu, czyli w tym przypadku zabudowę na dużych działkach. Ale dopiero Miejscowy Plan określi minimalną powierzchnię działki na jakiej możliwa będzie zabudowa mieszkalna. To z planu będzie wynikało czy będzie to działka o powierzchni 1000, 1500 czy 2000 m kwadratowych. Podstawowym charakterem zabudowy na tym terenie powinna być zabudowa ekstensywna z limitowaną powierzchnią zabudowy.
– Co to oznacza?
– Oznacza to, że większa część zabudowanej działki powinna pozostać biologicznie czynna. To ma być las z warunkowym dopuszczeniem do zabudowy. Na tym przykładzie widać, że będzie tu zupełnie inny charakter zabudowy niż na terenie osiedla 1 Maja, gdzie dominującą jest zabudowa intensywna a działki są o powierzchni ok. 600 m kwadratowych.
Dlaczego przeznaczenie osiedli mieszkaniowych tak bardzo różni się od siebie?
– Przygotowując projekty planów miejscowych na poszczególne dzielnice gmina chce stworzyć szeroką ofertę dla osób z miasta i z zewnątrz, które zechcą się tu u nas osiedlić. Przygotowując różnorodną ofertę pod zabudowę mieszkaniową gmina stwarza warunki ludziom o różnym stopniu zamożności. Przecież na wysokość dochodów gminy wpływa udział w podatkach PIT i CIT mieszkańców Gminy. Przy tworzeniu projektu tego planu musimy mieć na uwadze fakt, że najprawdopodobniej wjazd do Wołomina z obwodnicy S- 8 nastapi właśnie ulicą Kraszewską (zależne to jest jednak od ostatecznego przesądzenia, czy w Kobyłce powstanie „Węzeł Nadma” na wysokości ulicy Chrobrego). Jeśli tak się stanie, ulica Kraszwska – obecnie gruntowa, stanie sie drogą o dużym natężeniu ruchu.
Dobiega końca opracowanie zmiany Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, co stwarza jeszcze możliwość składania wniosków o zmianę przeznaczenia terenów leśnych na tereny zabudowy mieszkaniowej ekologicznej.
Rozmawiała
Teresa
Urbanowska

8 przemyśleń nt. „07. Górki Mironowe

  1. Chcialbym aby te tereny zachowaly forme ekologiczna jako polnocne pluca Wolomina a sama zabudowa byla wyjatkowo ograniczona i uprzywilejowana oraz chroniona specjanymi przepisami aby zachowac ta przestrzen w miare nieskarzona urbanistycznie.Osobiscie wolalbym aby te tereny przeznaczyc na rekreacje i wypoczynek dla mieskancow nie tylko przyleglych gmin.

  2. Andrzeju masz rację.A o tym ,jakie znaczenie dla zdrowia mieszkańców i przyjezdnych miały te tereny jeszcze przed wojną świadczą resztki starych posesji i zagospodarowań, budowanych z myślą o wypoczynku i leczeniu.Są też na to dowody „pisane”.

  3. Była tez tam linnia tramwajowa jedna z trzech w Wolominie

  4. Moze znasz z opowiadan jaka „trasa ” przebiegala ta w gorkach i pozostale ?Moze ktos posiada zdjecia z tego okresu….?

  5. Trasa zaczynała się przy stacji Wołomin,biegła dzisiejszą Piłsudskiego do Górek, dalej do Czarnej, za strugą skręcała do Zagościńca aż do stacji.Stacja w Zagościńcu właściwie powinna nazywać się Lipinki, bo wtedy Lipinki miały więcej mieszkańców niż Wołomin, ale że sponsorzy i budowniczowie stacji byli z Zagościńca, więc został Zagościniec.Po drodze z Czarnej do Zagościńca jest Zenonów, gdzie znajduje się ulica Tramwajowa jako pozostałość po linii konnej. Tam też znajduje się drewniana kaplica wybudowana przez ówczesnych „letników”, którzy mieli tam działki, bodajrze w 1936r. Są tam odprawiane msze św. jeszcze do dziś.

  6. 1949-dziekuje za krotka informacje, ktora pobudzila moja wyobraznie do tego stopnia ,ze sprobowalem wirtualnie odnalezc sie w tamtych latach….To musialo byc bajeczne.Co za czasy,co za trasa,co za pomysl.Konny tramwaj!!!Co za ulga dla owczesnego spoleczenstwa! Tteraz napewno przydalby sie autobus po tej lini.Kiedys bylo siano ,teraz gorzej z benzyna….Lipinki mialy wiecej mieszkancow niz…..Ale przed wojna wszystko bylo mozliwe….!Dziekuje i czekam na kolejne wiadomosci o pozostalych liniach tramwajowych w przedwojennym wolominie.

Możliwość komentowania jest wyłączona.