12. Tylko muzyka

Marcin Pieńkowski

Taylor Hackford jest znany szerszej publiczności jedynie z dość efektownych zabaw z kinem gatunkowym, czego przykładem chociażby „Adwokat diabła”. Należy więc żałować, że za biografię tak barwnej postaci, jaką był Ray Charles, wziął się przeciętny hollywoodzki rzemieślnik. Życiorys legendarnego jazzmana mógłby posłużyć za podstawę dla kilku opasłych scenariuszy. Tu pojawia się problem, na jaki natykają się filmowe biografie – jak w ciągu dwóch godzin pokazać życie tak wielowymiarowej postaci, pełne zakrętów, blizn, traumy, uczucia i heroiny. Hollywoodzcy filmowcy znaleźli metodę, która od lat przynosi na ekran schematyczne biografie – koncentrują się na wydarzeniach o największym ładunku emocjonalnym. Mamy więc w filmie Hackforda śmierć brata Raya Charlesa, pierwszy koncert, pierwszą kobietę i pierwszy narkotyk. Oglądając film ma się czasami uczucie, że ma się do czynienia ze skrupulatnym zapisem wszelkim inicjacji wielkiego Raya. Obok najważniejszych faktów biograficznych nie zabrakło rzecz jasna największych przebojów z pierwszych miejsc amerykańskich list. Wobec czego „Ray” pozostaje jedynie powierzchowną, starannie odrobioną pracą domową o życiu wielkiego muzyka. Film Hackforda jest tak wyzuty z psychologii, że w pewnym momencie oglądamy przydługi teledysk albo nawet oświatowy film o negatywnym wpływie sławy. Twórcy nie trudzili się by zadać chociaż jedno trudniejsze pytanie, chociażby dlaczego sukces niszczy psychikę artysty i czym dla samego Charlesa była jego muzyka. Zamiast skupiać się na niezliczonych romansach Raya, warto by zagłębić się w jego biografię i poszukać oryginalne fakty z jego życia, przedstawić muzyka w świetle w jakim go dotąd nie znaliśmy. Do poziomu, jaki w dziedzinie filmu biograficznego wyznaczył „Amadeusz” Milosa Formana, brakuje więc wiele. Pozostaje nam rzecz jasna nieśmiertelna muzyka Raya Charlesa i świetna kreacja Foxxa, który perfekcyjnie kopiuje na ekranie gesty i mimikę słynnego jazzmana. Jednak kilka klasycznych szlagierów to za mało, by po obejrzeniu „Ray” został w świadomości widza dłużej niż kilka minut.

„Ray”
USA, 2004
Reż.: Taylor Hackford
Obsada: Jamie Foxx,
Kerry Washington,
Regina King
Dystrybutor: UIP, 152’