31. Przerost prostaty

dr. Ryszard Stańczak

Objawy zaburzeń w oddawaniu moczu w wybitnie niekorzystny sposób wpływają na jakość życia dotkniętych nimi mężczyzn. Chory z przerostem prostaty zmuszony jest często do gruntownej zmiany dotychczasowego trybu życia.

Przerostowi prostaty towarzyszą nieprzyjemne objawy: parcie na pęcherz i konieczność oddawania moczu. Niska samoocena obniża poziom libido, dochodzi do zaburzeń wzwodu i wytrysku. To prowadzi do degradacji socjalnej, fizycznej i mentalnej.

Lęk przed możliwością nowotworu prostaty, dającego podobne objawy, powoduje odkładanie wizyty

u lekarza. Problemem chorego nie jest samo powiększenie gruczołu krokowego, a głównie jego objawy. Badaniom powinien być poddany każdy mężczyzna w wieku powyżej 50 lat z dolegliwościami w oddawaniu moczu.

Rozpoznanie

Nie ma ścisłych kryteriów, pozwalających na rozpoznanie łagodnego przerostu gruczołu krokowego. Jest to schorzenie, którego wszystkich przyczyn nie znamy, choroba

o często nieprzewidywalnym przebiegu, związana z okresami niewytłumaczalnych zaostrzeń i samoistnej remisji. Istnieją parametry, dzięki którym możemy rozpoznać tę chorobyę i ocenić stopień zaawansowania. Dolegliwości, sugerujące możliwość istnienia choroby mogą występować w przebiegu innych chorób gruczołu krokowego (rak, zapalenie), dolnych dróg moczowych (zapalenie pęcherza, rak pęcherza, zwężenie cewki,), czy schorzeń innych układów (cukrzyca, choroby neurologiczne, choroby przysadki, naczyń, nerek, zażywanie leków moczopędnych).

U chorych z zaburzeniami

w oddawaniu moczu należy przeprowadzić badania, w celu rozpoznania rzeczywistej przyczyny. Jest grupa mężczyzn, u których naturalnym następstwem starzenia się ustroju jest osłabienie strumienia moczu oraz zmniejszenie objętości mikcji, bez trudności w opróżnianiu pęcherza. Nie wymagają oni leczenia urologicznego. U chorych wybór sposobu leczenia zależy

m.in. od tego, jak bardzo objawy choroby zmuszają chorego do zmiany trybu życia.

Zdecyduje lekarz

O rodzaju terapii powinien zdecydować lekarz z pacjentem. Leczenie chorych na łagodny rozrost stercza obejmuje: baczną obserwację kliniczną, leczenie farmakologiczne i leczenie zabiegowe.

U mężczyzn, u których stwierdzono powiększenie gruczołu krokowego, a nie odczuwają oni dolegliwości, można zastosować tzw. „wyczekującą baczną obserwację”. Udziela się pacjentowi wskazówek higieniczno-dietetycznych oraz przeprowadza raz na rok badania oceniające stan zdrowia. Badania stosuje się też

u pacjentów w początkowym stadium choroby. Leczenie farmakologiczne ma zastosowanie w początkowych stadiach, kiedy zaburzenia w oddawaniu moczu są małe i nie ma wskazań do leczenia zabiegowego. Farmakoterapię podejmuje się też u chorych, którzy nie zgadzają się na leczenie chirurgiczne oraz u tych, których nie można leczyć operacyjnie z powodu złej kondycji ogólnej. Ostatnio obserwuje się wyraźny wzrost liczby chorych leczonych farmakologicznie. Jest to skutek większej wykrywalności choroby, zastosowania leczenia we wczesnych stadiach oraz wprowadzenia na rynek leków coraz bardziej skutecznych i bezpiecznych. Leki powodują zlikwidowanie lub złagodzenie dolegliwości i objawów „podrażnieniowych” oraz znoszą lub redukują objawy „przeszkodowe” – wynikłe z przeszkody w oddawaniu moczu, jaką stanowi powiększony gruczoł krokowy. Przypuszcza się, że leczenie farmakologiczne zmniejsza również ryzyko wystąpienia całkowitego zatrzymania moczu i konieczności leczenia operacyjnego.

Kiedy zabieg?

Leczenie zabiegowe stosuje się

w przypadkach, gdzie należy zlikwidować przeszkodę spowodowaną przez powiększoną prostatę. Są to zazwyczaj chorzy w III i IV stopniu zaawansowania klinicznego choroby. Bezwzględne wskazania do podjęcia tego typu leczenia będą stanowić: powtarzające się epizody zatrzymania moczu, nawracające epizody krwiomoczu spowodowanego przerostem prostaty, duże uchyłki pęcherza, obecność kamieni w pęcherzu moczowym, nawroty zakażeń układu moczowego oraz objawy niewydolności nerek.

Zabieg polega na usunięciu tkanki gruczolaka jedną z dwóch metod. Mniej inwazyjna metoda stosowana jest u 70 – 90 % chorych ze wskazaniami do leczenia chirurgicznego