Brutalna polemika

Dzielę współczesne kino rosyjskie na trzy grupy: kino metafizyczne, wyrachowane, pełne symboliki (?Wyspa?, ?Powrót?), filmy nostalgiczne, sentymentalne, w tonie ballady (?Euforia?, ?Spaleni słońcem?), oraz kino uderzające w zmysły widza swą bezpośredniością, okrucieństwem, naturalizmem (?Idź i patrz?).
?Ładunek 200? to film-koszmar, należący do tej trzeciej grupy.

Akcja nowego dzieła Bałabanowa (?Brat?, ?Wojna?) dzieje się na radzieckiej prowincji w 1984 roku (symbolicznie-apokaliptycznie). Czuć zapach ?pierestrojki?, jednak wciąż unosi się smród komunizmu. Wojna w Afganistanie dostarcza kolejne trupy w tytułowych ?ładunkach 200?. Może coś zaczyna się zmieniać w wielkich metropoliach, lecz na pustkowiach ludzie są dzicy, niezrównoważeni psychicznie, spaczeni przez system, który kazał im ?nawrócić? się na ateizm i wierzyć w ?wielki ZSRR?. Za dużo wojen, za dużo represji, za mało wolności.
Chłopak jedzie z dziewczyną na dyskotekę ? dużo pije, jakby chciał tym udowodnić swą dorosłość. Wódki zabrakło, więc jedzie do domu na pustkowiu, by kupić bimber. Chłopak się upija, gospodyni zamyka dziewczynę w garażu, żeby nic się jej nie stało. Gospodarz upija się i zasypia. Naczelnik milicji, który jest tam przypadkowo, gwałci dziewczynę butelką, po czym przyczepia kajdankami do motoru i odjeżdża z nią do domu. Okazuje się, że mieszka z matką, niezrównoważoną alkoholiczką. Mężczyzna znęca się nad dziewczyną ? karze jakiemuś włóczędze uprawiać z nią seks, po czym przywozi ciało jej nieżywego narzeczonego, zabitego podczas wojny. Dalej jest jeszcze bardziej koszmarnie.
Film Bałabanowa wywołał w Rosji wiele kontrowersji ? nie ma co się zresztą dziwić. Naturalizm scen mordu i gwałtu, psychodeliczny klimat, aż w końcu sama wymowa dzieła… Trudno mi ocenić jednoznacznie wartość ?Ładunku 200?. To polemika z mitologizacją Rosjan we współczesnym kinie ? w tym filmie to nie wielcy żołnierze-patrioci, romantyczni awanturnicy czy miłujący dzieci rodzice. To psychopaci, pijacy, pozerzy, zwolennicy systemu. Tacy także byli, do tego doprowadził komunizm ? zdaje się krzyczeć Bałabanow. Być może Rosja dojrzała do tego by rozliczać się ze swoją historią. Nie wiem czy taka droga jest właściwa, czy pod brutalnością i emocjonalnym gwałcie na widzu, nie zniknie prawdziwa wymowa dzieła. Pozostawiam to Państwu do rozstrzygnięcia. Przestrzegam jednak, że to bardzo trudne do strawienia kino.

Marcin Pieńkowski

Ładunek 200
Rosja 2007
Reż.: Aleksei Bałabanow
Dystrybucja: 35 mm
100?
Obsada:
Aleksei Poluyan,
Leonid Gromov