Druga porażka siatkarzy z Wołomina

W sobotni wieczór MUKS Huragan Wołomin podejmował u siebie Centrum Augustów. Nasi siatkarze ulegli gościom z Suwalszczyzny, a mecz zakończył się wynikiem (1:3). Rutyna i ogranie doświadczonych zawodników z Augustowa pozwoliły pokonać drużynę Huraganu, która obecnie opiera się na młodych zawodnikach i jest nadal w budowie.

? Niestety, to kolejna porażka, również w stosunku setów (1:3). Tym razem chyba z lepszą drużyną niż graliśmy poprzednio ? zmierzyliśmy się dziś z Augustowem. Udało się wygrać pierwszego seta po dość zaciętej grze i wygranej końcówce seta. Bardzo optymistycznie to nastawiało na kolejne sety ? niestety, nie wiem co się stało z chłopakami, gdzieś uciekła wiara i skończyła się mobilizacja. Przeciwnik odskoczył nam na kilka punktów i kontrolował grę. Później kolejne sety były na podobnym poziomie. Chłopakom zabrakło wiary w siebie i mobilizacji, a także chęci, żeby jeszcze pograć z naprawdę dobrym przeciwnikiem Skończyło się na wyniku (1:3) ? powiedział po meczu Daniel Kołodziejczyk, trener MUKS Huragan Wołomin.

2015-10-09_165435

Karol Małolepszy, prezes MUKS Huragan Wołomin, stwierdził: ? Gramy w sumie osiemnaście meczów i myślę, że te pierwsze dwa spotkania, w których pokazaliśmy troszeczkę, że potrafimy grać, dają nadzieję, iż pokażemy, że potrafimy również wygrywać. Ludziom, którzy są nastolatkami ciężko jest od razu wygrywać, ponieważ ich psychika powoduje, że są sparaliżowani na tym boisku. Jeżeli stają naprzeciwko starzy wyjadacze ? 28-30 letni, to widać ich większe doświadczenie. Mimo, że nasi w sumie źle nie grali, to przegrywali najważniejsze piłki. Brakowało u nas odbioru. Libero, który powinien odbierać, w zasadzie psuł te piłki. Jego rolę próbowali przejąć inni zawodnicy, ale to nie dawało efektu. Brak właściwego odebrania piłki przez libero powodował, że nie można było rozegrać akcji – podsumował prezes.
Obie drużyny, które rywalizowały ze sobą w sobotni wieczór, zupełnie inaczej rozpoczęły nowy sezon ligowy. W poprzedniej kolejce Centrum Augustów rozgromił u siebie Metro Warszawa (3:0), gdzie w poszczególnych setach były wyniki: (25:16), (25:20), (25:14). Huragan na otwarcie sezonu doznał porażki z BAS Białystok, który w tym sezonie debiutuje na drugoligowych parkietach. To, że spotkanie z zespołem z Suwalszczyzny nie będzie łatwe, można było się spodziewać zanim drużyny stanęły naprzeciwko siebie. Warto wspomnieć, że nawet wołomiński dream team, który brylował na drugoligowych parkietach w zeszłym sezonie, czego wynikiem było zajęcie pierwsze miejsca w rundzie zasadniczej, nie zawsze radził sobie z drużyną z Augustowa.
Pierwszy set był wyrównany. W końcówce rozgrywki, przy stanie (24:24), zagrywał Mariusz Szlejter, kapitan augustowskiego teamu. Po wielokrotnej wymianie piłki, którą skończył udany atak siatkarza Huraganu, była druga piłka setowa. Przy stanie (25:24) w polu zagrywki staje Łukasz Tkacz i posyła asa serwisowego. Pierwsza odsłona pojedynku kończy się wynikiem (26:24).
W drugim secie wołominianie dotrzymują kroku gościom do momentu, kiedy stosunek punktowy wynosi (10:10). Później przewagę zaczął zdobywać Augustów. Piłkę setową wygrywa Wojciech Iwanowicz, grający trener drużyny z Augustowa, który skutecznym atakiem ustala wynik partii na (19:25).
Trzeci set jest wyrównany do stanu (18:18), ale wtedy, w krótkim czasie, wołominianie tracą trzy punkty, a sami nie powiększają zdobyczy punktowej. Augustowianie odskakują od naszych siatkarzy i dowożą tę przewagę do końca rozgrywki. Zawodnicy Huraganu bronią jeszcze jedną piłkę setową, ale trzecią odsłonę pojedynku wygrywają goście, a ostateczny wynik to (21:25).
W czwartym secie augustowianie stopniowo uzyskują coraz większą przewagę. Piłka meczowa jest przy stanie (15:24). Wtedy o czas prosi trener Centrum. Po wznowieniu gry zagrywa Mariusz Ostaszewski, przyjmujący Centrum Augustów. Po bloku siatkarzy Huraganu piłka wychodzi w aut i set kończy się wynikiem (15:25).
MVP spotkania został wybrany Paweł Haraburda, rozgrywający Centrum Augustów.

Paweł Choim

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.