Drużynowo – srebro w Płońsku

Torstar Naczaj Team walczy do końca! Mowa oczywiście o końcu sezonu ? bo o tym, że walczą do ostatniej chwili  pojedynku wiedzą wszyscy kibice sporów walki. W sobotę zawodnicy z Kobyłki pojawili się na trzydziestej ósmej odsłonie Młodzieżowej Ligi Spartanwear w Płońsku.

DSC_0848

Wystartowali w nietypowych dla siebie konkurencjach, choćby w K-1. W tej „stójkowej” formule zbliżonej do kisk-boxingu, ale wzbogaconej o uderzenia kolanami w kategorii 75 kg zmierzył się Maciej Głowacki (Fight Academy Stargard) i debiutujący na polskich ringach Ihvan Bibulatov w barwach TNT Kobyłka. Po chwili za porażkę klubowego kolegi zrewanżował się Ibragim Shaibov (TNT Kobyłka) pokonując Damiana Dębickiego (Akademia Walki Warszawa) przez jednogłośną decyzję sędziów. Było na co popatrzeć – imponowały zwłaszcza kopnięcia obrotowe.

W formule lowkick nieźle radziła sobie Ola Milczarek (67 kg) – wydawało się, że dzięki efektownym backfistom (uderzeniom pięścią z obrotu) ma szansę wygrać pojedynek z Bereniką Prządką (Fight Academy Stargard), ale musiała go przerwać po kontuzji łokcia w drugiej rundzie. W formule MMA historia się powtórzyła: w wadze 65 kg Jarosław Kaczor (ATW Gdańsk) pokonał Piotra Pazio (TNT Kobyłka) przez duszenie gilotynowe w trzeciej minucie pierwszej rundy.  Zmotywowany do rewanżu Abumuslim Mutaev (TNT Kobyłka) pokonał Piotra Pączka (ATW Gdańsk) w kategorii 70 kg jednogłośną decyzją sędziów.

Kobyłczanie zdominowali grappling – początek lata nie wpłynął dobrze na frekwencję na imprezie, więc różnice w wadze były czasem sporo większe, niż przewiduje to regulamin, ale nie przeszkadzało to chyba zawodnikom. Dzięki temu udało się stworzyć kategorie wagowe grupujące po trzech do pięciu zawodników, więc o przypadkowych zwycięstwach raczej nie ma mowy. Oskar Ślepowroński startował w kategorii do 85 kg – faktycznie nieco przekroczonej, ale dramatycznych różnic nie było.