Z Grzegorzem Och rozmawiamy o tym dlaczego przeniósł się z trawy na parkiet, o jego występach w drużynie Legii Warszawa i w reprezentacji kraju oraz o powstającej drużynie futsalu w Ząbkach.
– Proszę powiedzieć kilka słów o sobie.
– Nazywa się Grzegorz Och i jestem wychowankiem piłkarskiego klubu GKS Bełchatów.
W 2008 roku zamieniłem „dużą piłkę” na rzecz futsalu. Występowałem na poziomie ogólnopolskiej Ekstraklasy futsalu w zespołach AZS Uniwersytet Warszawski, Grembach Zgierz oraz Gatta Active Futsal Team Zduńska Wola, z którą celebrowałem zdobycie Mistrzostwa Polski w 2018 roku. W swojej przygodzie z piłką reprezentowałem barwy narodowe zarówno w futsalu, a także podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej 6-osobowej w czeskim Brnie w 2017 roku. Równolegle podczas przygody sportowej pracowałem jako trener w międzynarodowych projektach FC Barcelona Escola Varsovia oraz w turyńskiej akademii – Juventus Academy Bydgoszcz. W 2020 wróciłem do gry w futsal w barwach…o tym nieco później.
– Dlaczego futsal?
– Od młodych lat byłem zafascynowany piłką podwórkową, uliczną, halową, którą charakteryzowała gra na małej przestrzeni o dużej intensywności i częstym kontaktem z piłką, gdzie należy wykazać się kreatywnością, zaawansowanymi umiejętnościami technicznymi i szybkim podejmowaniem decyzji pod presją przeciwnika. Jak każdy zaczynałem od „dużej” piłki 11- osobowej, natomiast swoje miejsce odnalazłem na „małym” boisku.
– 2020 rok ? Powrót do gry ?
– W 2020 roku wróciłem ponowie do gry w futsal, by reprezentować barwy warszawskiej Legii.
– Dlaczego Legia ? Czym Cię przekonano do gry w Legii?
– W 2018 roku zakończyłem przygodę w Gattcie Active Zduńska Wola, gdzie razem z Mariuszem Milewskim, obecnym trenerem futsalowej Legii Warszawa zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski. Po tym sezonie przeprowadziłem się do Bydgoszczy i postawiłem na “trenerkę”. W czerwcu 2020 roku podjąłem decyzję o powrocie do Warszawy oraz o dołączeniu do projektu Legia Warszawa Futsal, która na tamten czas występowała na poziomie ogólnopolskim – 1 ligi futsalu. Jakoś szczególnie nie trzeba było mnie przekonywać do dołączenia, myślę, że zdecydowana większość zdecydowałaby się na ten krok, gdyby Legia Warszawa była zainteresowana jego osobą.
– 5 cech charakteryzujących dobrego zawodnika grającego w futsal?
– Ciężko określić 5 cech dobrego zawodnika futsalu, ponieważ w futsalu występują specyficzne pozycje, które charakteryzują się innymi cechami w zależności od wizji trenera np. pozycja „Pivota” , czyli zawodnika ustawionego wysoko, blisko bramki przeciwnika. Jeden trener będzie zwolennikiem silnego fizycznie zawodnika, drugi zaś będzie szukał bardziej mobilnego, który będzie schodził do gry „4-0”. Natomiast z pewnością cechami charakterystycznymi dla zawodników futsalowych będzie m.in. kreatywność, zaawansowane umiejętności techniczne, skuteczna gra 1 na 1 zarówno w ataku, jak i obronie, obserwacja i szybkie podejmowanie decyzji pod presją przeciwnika, mobilność bez piłki czy antycypacja.
– Jakie nadzieje wiąże Pan ze z projektem Elite Futsal Team ?
– Elite Futsal Team Ząbki z pewnością będzie to kolejne fascynujące wyzwanie. Celem projektu jest propagowanie i promocja futsalu, który jest niezwykle widowiskową dyscypliną sportu. Natomiast z punktu widzenia sportowego mamy jasno określony cel, którym jest możliwie szybki awans zespołu z 3 ligi mazowieckiej na poziom centralny, czyli 1 ligi ogólnopolskiej.
– Proszę powiedzieć gdzie i kiedy rozpoczynają się treningi i kto może do nich dołączyć ?
– Pierwszy trening odbędzie się 16.09 o godz. 21:00 na nowoczesnej hali w Ząbkach przy ul. Dzikiej 65. Treningi naborowe i zarazem selekcyjne będą odbywać się w każdy piątek we Wrześniu i będę to test mecze. Chcemy wybrać najlepszą 14 stkę, która będzie reprezentować nas w III lidze. Na treningi zapraszam wszystkich, którzy chcieliby spróbować swoich sił w Futsalu. Zapraszam do kontaktu: 608247884. Trener: Grzegorz Och
Więcej informacji z Powiatu Wołomińskiego
Nowy dworzec w Tłuszczu otwarty dla pasażerów
Planowane wyłączenia prądu w Powiecie Wołomińskim
Pożar samochodu ciężarowego w Kobyłce
Stracił pieniądze, bo uwierzył fałszywej funkcjonariuszce
