Nowa koalicja czy porozumienie?

No i stało się ? zadziało się coś, co jeszcze nie tak dawno wydawało się niemal niemożliwe ? nastąpił przełom w kontaktach pomiędzy klubami radnych SKW, Wspólnoty Samorządowej i Wspólnego Wołomina. Grupa wołomińskich radnych składająca się z przedstawicieli tych trzech klubów wspólnie złożyła hołd przed pomnikiem Marszałka Piłsudskiego w dniu 11 listopada podczas miejskich obchodów Dnia Niepodległości.

Z Markiem Górskim (SKW), Marcinem Dutkiewiczem (Wspólnota Samorządowa) i Dominikiem Kozaczką (Wspólny Wołomin) o przełomie we współpracy pomiędzy trzema samorządowymi klubami wołomińskich radnych rozmawia Teresa Urbanowska (fot. z uroczystości – Szymon Krzyżanowski) .

11listopada2013

? Co taka wspólna delegacja, w tak ważnym dniu, oznacza? Powstała nowa koalicja?

Marek Górski (M.G.): ? Obserwując przez ostatnie trzy lata jak w samorządzie lokalnym zachowują się przedstawiciele ugrupowań partyjnych, doszliśmy do wspólnego wniosku: – w samorządzie szczebla gminnego nie powinny dominować ugrupowania partyjne. Odpowiedzialność za gminy, miasta i powiaty powinna spoczywać na działaczach lokalnych ? samorządowcach, którym obce są interesy partyjne, którzy kierują się tylko i wyłącznie interesem lokalnym.

Marcin Dutkiewicz (M.D.): ? Nie wiem czy słowo ?koalicja? nie jest tu użyte na wyrost. Ten nasz wspólnie złożony hołd, zresztą już nie pierwszy, to raczej manifestacja pewnego porozumienia i właśnie to słowo jest tu chyba właściwe ? zawarliśmy samorządowe porozumienie. Od kilku lat współpracujemy jako samorządowcy, a niektórzy z nas znają się o wiele dłużej bo byliśmy razem w harcerstwie albo nasze dzieci chodziły do jednej szkoły. To powoduje, że mając różne zdanie na wiele tematów potrafimy ze sobą rozmawiać. Doszliśmy do wniosku, że Wołomin zasługuje na nową jakość zarządzania, która powinna powstać w oparciu w wołomińskich samorządowców i o realne, rzeczywiste potrzeby mieszkańców.

Dominik Kozaczka (D.K.): ? Nie będę ukrywał, że nie jesteśmy z kolegami radnymi zadowoleni z tego co dzieje się w Wołominie. Szczególnie niepokojący jest procentowy udział inwestycji proponowany w kolejnym roku budżetowym. Niestety jest on malejący. Przykładowo w 2010 roku (kadencja Jerzego Mikulskiego) na inwestycje przeznaczono 29 milionów złotych (ok. 23% wydatków ogólnych) a obecnie za 2012 rok wykonanie wyniosło 18,7 milionów (ok. 13,7% wydatków ogólnych). Natomiast wydatki bieżące ? na wynagrodzenia ? licząc od 2010 do 2012 roku wzrosły o 14 milionów złotych. I to jest, moim zdaniem, niepokojące.

? Może jednak urzędnikom przybyło zadań, wzrósł budżet, czy liczył Pan procentowo udział środków na wynagrodzenie w stosunku do wysokości obecnego budżetu?

D.K.: ? Tak, zadania się zmieniają, jedne przybywają inne ubywają. Burmistrz, moim zdaniem, przesadza z zatrudnianiem ? doradców i pełnomocników oraz zwiększeniem kadry dyrektorsko-kierowniczej i stąd się bierze ten ogromny skok. Bo ?starym? pracownikom zatrudnionym jeszcze przez poprzednich burmistrzów, wynagrodzenia pozostały na tym samym poziomie lub nieznacznie tylko wzrosły.

? Do tej pory wołomińska rada i burmistrz nie mieli ze sobą większych konfliktów. Jak wyobrażacie sobie Panowie współpracę po takich deklaracjach? Będzie ostrzej? Czy mamy spodziewać się, że radni częściej niż do tej pory będą ?grozić palcem? Burmistrzowi?

M.G.: ? Faktycznie obserwując pracę obecnej kadencji wołomińskiej rady trudno nie zauważyć, że przebiega ona spokojnie i merytorycznie. Z pewnością duża w tym zasługa przewodniczącego rady Marcina Dutkiewicza, ale nie bez znaczenia jest również postawa pozostałych kolegów radnych, którzy odnoszą się do siebie wzajemnie z należnym szacunkiem. Natomiast ?grożenie palcem? – jak to pani określiła u nas jest stosowane. Przypomnę choćby nieudaną próbę podniesienia gminnych podatków w 2012 roku podczas uchwalania budżetu na 2013 rok, kiedy to nasze samorządowe kluby radnych powiedziały zdecydowane NIE. Na wojnę się raczej z burmistrzem nie wybieramy, chcemy jednak mieć wpływ na tworzenie nowego budżetu i na dalsze działania burmistrza.

M.D.: ? Przez ostatnie trzy lata wszyscy radni pokazali swoje ?samorządowe temperamenty?. Są wśród nas osoby ?z walecznym sercem? są też i tacy, którzy szukają kompromisów. Rok 2014 będzie się z pewnością ? podobnie jak w poprzedniej kadencji rok 2010 ? różnił od minionych trzech lat. W końcu to rok wyborczy. ;-) Nie mniej jednak, jako Przewodniczący RM, będę wciąż zabiegał o to, aby obrady przebiegały w sposób merytoryczny, tym samym ograniczając wpływ złych emocji.

D.K.: ? Jeśli o mnie chodzi to moja postawa będzie taka sama. Jestem dość krytyczny wobec działań obecnego Burmistrza. W najbliższym czasie, będę się starał przedstawiać plusy i minusy budżetu na 2014 rok. A jak będą się zachowywać moi koledzy to tego ja nie wiem. I tym się różnimy od ugrupowań partyjnych ? każdy działa według własnego sumienia.

? Skoro zmienić się ma niewiele to w jakim celu zawieraliście to całe porozumienie?

M.D.: ? Zmienia się rzeczywistość. Jesteśmy nowym pokoleniem. Dotyczy to zarówno samorządowców Wspólnoty Samorządowej jak i SKW, klub Wspólny Wołomin powstał w tej kadencji. Podziały jakie były pomiędzy naszymi starszymi kolegami nie koniecznie muszą dotyczyć nas. W ciągu tych ostatnich trzech lat środowiska samorządowe bardziej się do siebie zbliżyły. Pomogła nam w tym z pewnością obserwacja zasad funkcjonowania systemu partyjnego, nieprzystającego do realiów wołomińskich. Nieodosobnione są również głosy mieszkańców, wyrażających swoje rozczarowanie ze sposobu doboru kadr urzędniczych, ilości nowych etatów zarówno w samym urzędzie miasta jak i w jednostkach samorządowych. Tych uwag, trafiających do mnie, jako radnego, mógłbym wymieniać znacznie więcej. Myślę więc, że w naszym środowisku jest miejsce i potrzeba takiego porozumienia.

M.G.: ? Chciałbym zwrócić uwagę, że nasze pierwsze porozumienie dotyczyło uroczystości w Ossowie, kiedy to wyraziliśmy opinię w sprawie pomniejszania rangi obchodów 15 sierpnia poprzez odsłanianie, podczas uroczystości poświęconych bitwie 1920 roku, pomników innych ? nie mniej godnych uczczenia ? osób. Mieszanie ze sobą zdarzeń historycznych i rocznic nie służy dobrze żadnej z nich. Powinniśmy znaleźć właściwy czas i oprawę dla uczczenia jednych i drugich.

D.K.: ? Liczymy, że wspólnie uda nam się dokonać pewnych zmian w konstrukcji przyszłorocznego budżetu. Choćby wniosek jaki zaproponowano na dzisiejszej Komisji Gospodarki. Uważamy, że w tej chwili Gminie Wołomin bardziej potrzebne jest zainwestowanie w system odwodnienia niż ? choćby w budowę budzącego wiele sporów ? Parku przy Muzeum Nałkowskich. Trzeba pamiętać, że żaden z nas nie jest zobligowany dyscypliną partyjną przy głosowaniu ? będziemy głosować zgodnie z naszym rozeznaniem w potrzebach mieszkańców. Podsumowując ? to chyba dobrze, że wspólnie uczciliśmy nasze Święto Niepodległości. Zwłaszcza w odniesieniu do tego co działo się tego dnia w stolicy naszego kraju.