Jest w orkiestrach dętych jakaś siła? cz. 2

O blaskach i cieniach działalności Orkiestry Dętej Miasta Ząbki z Barbara Hijewską, Ariadną Laddy i Sławomirem Łagockim rozmawia Aleksandra Olczyk

? Bierzecie udział w festiwalach orkiestr dętych?
Barbara Hijewska: Byliśmy zaproszeni na dwa festiwale, jednym z nich był Pierwszy Tłuszczański Festiwal Orkiestr Dętych zorganizowanyw 2017 r. przez Sławka Łagockiego. Niestety, na razie nie spełniamy przede wszystkim wymogów formalnych. Jesteśmy zbyt małą orkiestrą, do tego większość festiwali jest organizowanych dla orkiestr młodzieżowych, gdzie młodzież w składzie zespołu musi stanowić konkretny procent wszystkich grających. U nas, póki co, jest więcej osób dorosłych niż młodzieży. Na wielu festiwalach należy zaprezentować musztrę paradną, której nasza orkiestra, ze względu na mały skład, na razie nie ma. Kwestie finansowe też stanowią przeszkodę. Wszystko kosztuje, choćby transport. Ale wszystko przed nami, tylko musimy rosnąć w ilość i siłę.
Nie jesteśmy jedyną orkiestrą, która nie bierze udziału w przeglądach ze względów formalnych. Brakuje w Polsce festiwalu dla ?małych i młodych orkiestr dętych?, które stażem mają nie więcej niż 10 lat, składem maksymalnie 20-25 osób. Takich orkiestr trochę jest, a nie mają one szans na udział w festiwalach, nie mówiąc o wygranej, gdyż jako konkurentów miałyby znacznie większe i zaprawione w bojach orkiestry.

adrianna? Problemem bywa ilość osób uczęszczających na próby i biorących udział w koncertach. (…) teoretycznie nasza orkiestra liczy sobie siedmioro flecistów, ale dwoje z nich dopiero rozpoczyna naukę ? mówi Ariadna Laddy, instruktor Orkiestry Dętej Miasta Ząbki

? Z jakimi problemami borykają się orkiestry dęte ?
Ariadna Laddy:  W naszym wypadku są to niestety przede wszystkim pieniądze. Zakup pulpitów, teczek, strojów orkiestrowych, nie mówiąc o samych nutach, to za duże potrzeby jak na kwoty, które nam na razie przysługują. Przeglądy instrumentów również musimy wykonywać na własną rękę, a nie są to nieraz sprawy tanie. Marzy nam się też pokój z drukarką, dzięki której muzycy podczas prób nie graliby już nigdy z telefonu.
Barbara Hijewska: Jesteśmy finansowani przez miasto, ale kwota jaką dysponujemy na cały rok z ledwością starcza na pensje dyrygenta i dwójki instruktorów. Brakuje wolnych instrumentów, dla osób chcących się uczyć. Czasem dostajemy jakiś dodatkowy zastrzyk pieniędzy na ich zakup, ale to kropla w morzu potrzeb, a chętni przychodzą do nas bardzo często. Jednak najbardziej doskwiera nam brak naszej własnej, jednej siedziby będącej salą prób, magazynem i biurem jednocześnie.

adrianna? Uważam, że orkiestra z Ząbek (…) ma w sobie duży potencjał wykonawczy. Przy odpowiednim finansowaniu może być wspaniałą orkiestrą i chlubą nie tylko swojego miasta, ale też Mazowsza, a nawet kraju ? mówi Sławomir Łagocki, kapelmistrz MOD Tłuszcz

Sławomir Łagocki: Uważam, że orkiestra z Ząbek choć jeszcze niewielka ma w sobie duży potencjał wykonawczy. Przy odpowiednim finansowaniu może być wspaniałą orkiestrą i chlubą nie tylko swego miasta, ale też Mazowsza, a nawet kraju. Niewielkie miasto Tłuszcz, gdzie prowadzę Młodzieżową Orkiestrę Dętą, wydaje na zespół trzy razy więcej, niż prężnie rozwijające się Ząbki. W Tłuszczu finansowanie orkiestry przejęło miasto dając na nią subwencję celową ,a założone przez muzyków z mojej orkiestry stowarzyszenie MOD Tłuszcz ma za zadanie pozyskiwanie dodatkowych środków m.in. na takie cele jak wyjazdy na warsztaty muzyczne, czy konkursy i festiwale. Warto byłoby pomyśleć o takiej formie finansowania tej bardzo dobrze zapowiadającej się orkiestry. W tym wszystkim nurtuje mnie bardzo jeszcze jedna kwestia. Poproszony o współpracę zagrałem z ząbkowską orkiestrą już kilka dużych i wspaniałych koncertów. Na żadnym z nich (prócz jednego oczywiście, tego ostatniego) nie widziałem nikogo z włodarzy miasta. Chciałbym nadmienić, że na każdy koncert w Tłuszczu, na nasze zaproszenie zjawiają się dosłownie wszyscy. Mamy kilkunastu radnych, radę miejską, starostę czy burmistrzów, wszyscy oni zawsze stawiają  się na koncertach. Tu w Ząbkach tego nie widziałem. Tym młodym i tym trochę starszym muzykom byłoby miło, gdyby chociaż swoim stawiennictwem władze miasta doceniły ich trud i wysiłek. Robią to przecież czasami  kosztem swoich rodzin czy wolnego czasu.
Ariadna Laddy:  Problemem bywa ilość osób uczęszczających na próby i biorących udział w koncertach. Nawet jeśli teoretycznie nasza orkiestra liczy sobie siedmioro flecistów (w tym ja), to dwoje z nich dopiero rozpoczyna naukę, nie jest więc jeszcze w stanie zagrać z nami na koncertach, kolejna dwójka najczęściej nie daje rady połączyć orkiestry
z pracą i studiami, na występach pozostają więc zwykle tylko dwa flety, plus ja ? instruktor. Aby orkiestra mogła brzmieć jak należy, potrzebujemy dużo instrumentalistów, którzy będą w stanie ją tworzyć. Aby człowiek stał się instrumentalistą, potrzebuje instrumentu (śmiech)
Barbara Hijewska: Takie same problemy mają inne sekcje, mamy osoby uczące się, ale póki będą mogły zasiąść w szeregach orkiestry minie jeszcze trochę czasu, dlatego potrzebujemy zarówno muzyków już grających, którzy mogliby zasilić skład zespołu już dziś, ale też osoby do nauki, które w przyszłości będą budować zespół.
? Jakie są wasze dalsze plany, także koncertowe na ten rok?
Ariadna Laddy:  Na pewno wystąpimy na trzech meczach domowych futbolu amerykańskiego pierwszoligowej drużyny Monarchs Ząbki. Zapraszamy serdecznie 8 i 22 kwietnia oraz 3 czerwca na Stadion Miejski
w Ząbkach. Poza tym pracujemy nad organizacją kolejnych koncertów.

adrianna? Czasem dostajemy jakiś dodatkowy zastrzyk pieniędzy, ale to kropla w morzu potrzeb (…) Jednak najbardziej doskwiera nam brak naszej własnej, jednej siedziby będącej salą prób, magazynem i biurem jednocześnie ? mówi kapelmistrz Barbara Hijewska.

Barbara Hijewska: Planujemy również rozbudować sekcję perkusji w naszej orkiestrze, zatrudniając instruktora od instrumentów perkusyjnych (do tej pory go nie mieliśmy). Będzie można się uczyć u nas grać nie tylko na instrumentach dętych.
? Kto może zostać członkiem orkiestry?
Ariadna Laddy:  Każdy, kto posiada zdolności muzyczne, poczucie rytmu. Obecnie szukamy głównie osób, które już grają, ponieważ aby się dalej rozwijać potrzebujemy muzyków, którzy będą mogli od razu dołączyć i grać z nami koncerty.
? Gdzie zwykle koncertujecie?
Barbara Hijewska:  Gramy głównie w Ząbkach, na festynach rodzinnych organizowanych przez miasto,  szkoły i przedszkola, na koncertach z okazji świąt państwowych jak 11 listopada czy 15 sierpnia. Na wspomnianych wcześniej meczach futbolu amerykańskiego.
Ariadna Laddy:  Rozpoczęliśmy też współpracę z chórami. Pod koniec zeszłego roku daliśmy koncert w Warszawie. Było to wydarzenie patriotyczne, pro memoria ofiar ?Sierpniowego Dramatu Płud? Wystąpiliśmy wraz z chórem Fundacji AVE i męskim zespołem wokalnym ?Oktawian?. W bieżącym roku zagraliśmy koncert kolęd razem z ząbkowskim chórem Cantores Misericordiae.
? Dziękuję za rozmowę i w imieniu redakcji życzę całej Orkiestrze, aby było Was widać i słychać jak najczęściej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.