Ossów nie odpuszcza władzy

Mieszkańcy Ossowa i Turowa nie odpuszczają. W środę 28 sierpnia uczestniczyli w posiedzeniu Rady Powiatu, w piątek 30 sierpnia w posiedzeniu Rady Miasta i Gminy Wołomin a na piątek 6 września zapowiedzieli wznowienie protestu na ulicy Matarewicza w Ossowie będącej drogą powiatową.

ossow_protest

Na wołomińskiej sesji, w imieniu mieszkańców, głos zabrała Anna Dąbrowska, stojąca na czele Komitetu Protestacyjnego, powołanego przez mieszkańców Ossowa i Turowa. – Pięknie pan mówił o Ossowie ? stwierdziła, zwracając się do Maksyma Gołosia, dyrektora Samorządowej Instytucji Kultury w Ossowie. – Dlaczego pan nie powiedział skąd jesteście i ile zarabiacie ? pytała. – Dziękujemy pani Grażyno, że pani się wzięła wreszcie za robotę, ale niestety ? trochę za późno ? mówiła do sołtys Ossowa Grażyny Więch. – Żądamy zorganizowania zebrania wiejskiego celem odwołania pani Więch z funkcji sołtysa ? punktowała postulaty protestujących mieszkańców.

– Wczorajsze wystąpienie pani sołtys Ossowa na zebraniu w OSP jasno pokazało, że sprawy mieszkańców są dla niej obce. Odmowa udziału w legalnie zorganizowanym proteście i dyktafon w dłoni… Tak nie zachowuje się nasz człowiek ? kontynuowała swoje wystąpienie szefowa komitetu protestacyjnego. Kobieta w dalszej części wystąpienia odniosła się do wydawanych pozwoleń na działalność gospodarczą w Leśniakowiźnie. – Już bombardują nas ?gruchy? z betonem. Czy wydając to zezwolenie zastanawiał się Pan, którędy te samochody będą dojeżdżały? – pytała burmistrza Wołomina Ryszarda Madziara.

Kolejnym tematem wzbudzającym wiele emocji wśród uczestniczących w obradach rady mieszkańców Ossowa są podtopienia. – Od dwóch lat nie otrzymujemy odpowiedzi na nasze pisma w sprawie terenów zalewowych zasypywanych na Nowym Ossowie. Zaczyna się jesień i te problemy powrócą bo nikt nie reaguje na nasze sugestie. Dlatego informuję, że nasza sprawa znajdzie swój finał u pana Kaczyńskiego w Warszawie, bo my już nie popuścimy. To wstyd, żebyśmy my swoich praw musieli dochodzić na ulicy ? zakończyła swoją wypowiedź Anna Dąbrowska.

W podobnym tonie, choć poruszając nieco inne zagadnienia, wystąpił mieszkający w Ossowie Piotr Wyszyński, przez lata związany z samorządem w Zielonce. – Wstydzę się jako wieloletni samorządowiec, bo po raz pierwszy spotykam się z taką ignorancją władzy w stosunku do mieszkańców na kolejnych szczeblach samorządu: powiatu, gminy i sołectwa ? przekonywał. – Chcemy, żebyście rozpoczęli z nami dialog. Doprowadziliście państwo do wyeliminowania mieszkańców Ossowa z udziału w obchodach rocznicy 15 sierpnia. Czy w normalnym kraju jest możliwe, żeby człowiek nie mógł władać swoim terenem. Nikt się mieszkańców nie pytał co sądzą o waszych propozycjach ? prezentował poglądy mieszkańców Piotr Wyszyński.

Ta wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony burmistrza Madziara. ? Decyzja o utworzeniu Parku Kulturowego podjęta została w czasie, kiedy pan był samorządowcem w Zielonce. Dlaczego wtedy pan nie protestował? – pytał Wyszyńskiego. – Niech pan nie widzi w tym temacie Piotra Wyszyńskiego, bo doskonale pan wie, że ja nie byłem radnym i nie podejmowałem decyzji ? odpierał atak Wyszyński. Do dyskusji włączył się również wiceburmistrz Sylwester Jagodziński. – Co do terenów zalewowych ? byliśmy w terenie, wysłaliśmy do WIOŚ z prośbą o zbadanie wywożonej tam ziemi również. Poszły nakazy odtworzenia do tych, którzy podnieśli działki i zasypali rowy ? wzywamy do przywrócenia stanu poprzedniego ? wyjaśniał. Wiceburmistrz przypomniał, na podstawie dokumentów, historię powołania Parku Kulturowego. – Mówicie państwo, że nie o wszystkim wiedzieliście. Dziwię się trochę bo za każdym razem w spotkaniach uczestniczył wasz przedstawiciel. Pani sołtys była na spotkaniu w styczniu 2009 roku ? więc rada sołecka miała informację podobnie było na spotkaniu w kwietniu, więc informacja w państwa kierunku była skierowana. Nie ma się więc co dziwić radnym poprzedniej kadencji, że podjęli uchwałę skoro nie było sprzeciwu ze strony mieszkańców ? wyjaśniał. Odbyte spotkania nie wpłynęły na uspokojenie atmosfery bowiem mieszkańcy Ossowa postanowili ponownie wyjść na ulicę.

Tuż przed zamknięciem bieżącego wydania otrzymaliśmy informację, że w najbliższy piątek 6 września mieszkańcy Ossowa wznawiają swój protest i będą blokować przejazd ulicą Matarewicza chodząc po przejściu dla pieszych.

Teresa Urbanowska