Pobawić się dobra rzecz

W kolejnym meczu o mistrzostwo III ligi mazowiecko-warszawskiej siatkarze Junior Stolarki Wołomin pokonali we własnej hali Ósemkę II Siedlce 3:0 (25:20, 25:23, 29:27).


To, co zaprezentowali w minioną niedzielę w Wołominie zespoły Junior Stolarki i rezerw siedleckiej Ósemki trudno nazwać, tak na dobrą sprawę, prawdziwym meczem siatkarskim. Był to raczej rodzaj zabawy bądź kabaretu, opartego na kanwie gry w siatkówkę. Typowych akcji siatkarskich z obu stron było tam bowiem, jak na lekarstwo. Natomiast przez większą część spotkania na boisku działy się rzeczy, z powodu których nawet zawodnik ligi szkolnej pokryłby się zapewne rumieńcem wstydu. Uderzanie piłki w aut lub w siatkę z najprostszych pozycji, orientacja w polu właściwa facetom z pokaźnym brzuszkiem, przebijanki przez siatkę w stylu cioci Kloci na plaży, to tylko niektóre elementy tego, co nam zaserwowali gracze czołowych, bądź co bądź, drużyn III ligi. Nieliczni, na szczęście, obserwatorzy tego spotkania przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na to, co się wyprawia na boisku. Przyznam szczerze, że trudno mi sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz widziałem w takim wymiarze pokaz nieudolności na meczu siatkówki. Najgorsze jest jednak to, że najbardziej ukontentowani z tej nieudolności byli sami jej autorzy, czyli zawodnicy i to niestety głównie zespołu Junior Stolarki. Śmiechu i zabawy po każdym żenującym zagraniu, zwłaszcza w miarę upływu meczu, było co niemiara. Właściwie pobawić się dobra rzecz, ale czy akurat na meczu? Wszak są to młodzi, w większości utalentowani siatkarze, którzy każdy mecz i trening powinni wykorzystywać dla swojego sportowego rozwoju i traktować przynajmniej w miarę poważnie. Jedynym zawodnikiem wśród wołominiaków, który w niedzielnym spotkaniu zagrał na swoim normalnym poziomie i tylko dzięki któremu Junior Stolarka sięgnęła po zwycięstwo był Sebastian Kuchta. Pozostali muszą się nad pewnymi rzeczami porządnie zastanowić. Dekoncentracja i pewne rozluźnienie na boisku nie mogą być bowiem nie ograniczone, gdyż wtedy widowisko sportowe zamienia się w cyrkowe, czego byliśmy właśnie świadkami.
Skład Junior Stolarki w meczu z Ósemką II Siedlce: Sowa, Kuchta, Trzciński, Czekalski, Szewczyk, Rychlewski, Remiszewski (libero) oraz Witkowski i Cuber.
Po 8 meczach bilans naszej drużyny to 6 zwycięstw i 2 porażki oraz 2 miejsce w tabeli III ligi.

Zbigniew Milewski