Dwa pożary lasu wybuchły w Słupnie 9 i 10 kwietnia pomiędzy miejscowością a drogą nr 631.

9 kwietnia strażacy dostali informację o pożarze w południe. Prędko zlokalizowali zarzewie ognia. Działania jednak potrwały 3 godziny – tak długo trzeba było polewać pogorzelisko, żeby mieć pewność, że zgasły wszystkie iskry. Niestety, następnego dnia kwadrans przed południem znowu poinformowano o pożarze lasu i znów strażacy pracowali przez 3,5 godziny. Miejsca zdarzeń były oddalone od siebie o kilkanaście metrów.

Spłonęło łącznie 2,5 ha lasu. Straty są duże: spłonęło całe runo leśne, nie będzie grzybów. Mogło się skończyć jeszcze gorzej, gdyby ogień dotarł do wsi lub gdyby objął drzewa.

– Pożary nie wybuchają same z siebie – mówi Jan Sobków, rzecznik prasowy PSP w Wołominie. – Jesteśmy prawie pewni, że było to podpalenie, jednak nikogo nie udało się złapać.

Przyczyną zazwyczaj jest niedopałek papierosa, szklana butelka rozgrzana w słońcu, a czasami celowe podpalenie.
Uczmy się sami szacunku do przyrody, uczmy tego dzieci i rozmawiajmy o tym ze znajomymi.
BW
Fot: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie
Więcej wiadomości z Mazowsza
Pożar samochodu w Zielonce
Czarna seria wypadków z udziałem pieszych
Pożar pustostanu w Turowie
Pies przetrzymywany w brudzie, odchodach, w stanie rażącego wychudzenia i bez pokarmu, chory i pozbawiony opieki weterynaryjnej
Udaremniony przemyt papierosów balonem
Brawurowa prędkość i niebezpieczne manewry kierowców na S7
Nie wolno strzelać do dzików – przypomnienie zasad bezpieczeństwa
Poważny wypadek z udziałem trzech pojazdów. 18-latek trafił do szpitala śmigłowcem LPR
Niewybuchy w ziemiach Mazowsza
Policja poszukuje świadków potrącenia pieszej ze skutkiem śmiertelnym
Uwaga na oszustów podszywających się pod Zastępcę Dyrektora Biura Kryminalnego KGP
Ciężarówka na boku na DK92
Wyrok Sądu w sprawie Marzeny K., matki niepełnosprawnego Kacpra oskarżonej o usiłowanie zabójstwa
Tragiczny wypadek na DK50
