Psi obowiązek

Ustawa dotyczącą obowiązku gmin do stworzenia programu opieki nad bezdomnymi zwierzętami, która weszła w życie z dniem 1 stycznia tego roku nie wszędzie jest przestrzegana ? można odnieść wrażenie, że tylko niektóre samorządy zdają sobie sprawę z jej istnienia.

Problem bezpańskich psów, wałęsających się po ulicach powiatu wołomińskiego, jest znany od lat. Pojawiła się jednak nadzieja, że zniknie on wraz z ustawą, dotyczącą obowiązku gmin do stworzenia programu opieki nad bezdomnymi zwierzętami oraz zwalczania ich bezdomności. Jakie są efekty wdrażania programu ? ciągle widać na naszych ulicach. Można odnieść wrażenie, że po raz kolejny nie przygotowano się do zrealizowania obowiązków narzuconych przez państwo. Czy ktoś poniesie konsekwencje braku działań? Wprawdzie niektóre gminy, chcąc sprostać wymaganiom, podejmują doraźne działania, jednak nie wystarczają one na długo.

Ustawodawca zobowiązuje gminy do odławiania bezdomnych zwierząt, jak też opieki nad nimi. Zwierzętom tym powinno być zapewnione również miejsce w schronisku, należy więc znaleźć odpowiedzi na szereg pytań: ? kto będzie zwierzęta te wyławiał? ? gdzie zostaną przeniesione? ? ile to wszystko będzie kosztować?

W Zielonce wałęsające się po ulicach zwierzęta są regularnie wyłapywane. W tym przypadku jest to organizacja pozarządowa (Straż Zwierząt SPCA z Marek), jednak funkcję tę mogłaby wypełniać także firma rakarska spełniająca odpowiednie wymagania bądź też przeszkolona i wyposażona w odpowiedni sprzęt straż miejska. Wybrany przez miasto podmiot, oprócz złapania psa i przewiezienia go w odpowiednich warunkach (musi spełniać wymogi sprzętowe takie jak: specjalne boksy dla zwierząt, nosze ratunkowe i zaopatrzenie weterynaryjne, w razie konieczności pomocy psu po wypadku), ma obowiązek udzielić pomocy zwierzęciu i przez dobę mieć je pod obserwacją. Pies ma tu również przeprowadzone badania krwi i zostaje zachipowany, a następnie przewieziony do ośrodka tymczasowego w celu odbycia kwarantanny, jest to również czas na odnalezienie właściciela. Złapany włóczęga zostaje poddany przygotowaniom do adopcji. Jeżeli w ciągu ustalonego przez gminę czasu nie znajdzie się rodzina, która zajmie się czworonogiem, zostaje on oddany do schroniska dla zwierząt.

Z posiadanych informacji wiemy, że każda z gmin miejskich i miejsko – wiejskich naszego powiatu stworzyła projekty dotyczące wspomnianej ustawy mówiące o działaniach, które mają zostać podjęte. Póki co nie doszło jednak do wyboru podmiotów, które będą wykonywać zadania określone w projekcie, nie określono także kwot przeznaczonych na te cele.

Wydaje się, że w chwili obecnej tylko Gmina Zielonka robi wszystko, aby spełnić wymogi ustawy. Radzymin nie ma podpisanej umowy z nikim prócz kliniki dla zwierząt, do której zwierzęta dowożą nie przeszkoleni i nie wyposażeni w odpowiednie urządzenia strażnicy miejscy. Projekt został uchwalony dopiero w kwietniu, nie ma w nim przedstawionych konkretnych kwot przeznaczonych na realizację nowych zadań. Wołomin zaczyna dopiero działać – kontaktując się z naszą fundacją w celu ustalenia potrzeb związanych z terenem i budżetem dla ośrodka adaptacyjno-adopcyjnego. Zorganizowana została również akcja w ramach ?Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Wołomin w 2012 roku?, w ramach której Urząd Miasta zapewnia właścicielom psów i suk sfinansowanie kosztów sterylizacji samic i kastracji samców w ilości maksymalnie jedno zwierzę rocznie. Zainteresowani mogą się zgłaszać do lecznicy weterynaryjnej przy ul. Bolesława Chrobrego 4D gdzie zostanie dokonana ocena kwalifikacji zwierzęcia do zabiegu, a następnie do rejestracji w Wydziale Ochrony Środowiska i Rozwoju Obszarów Wiejskich w Wołominie, pok. 304, III pięto. Wymagane jest udokumentowane szczepienie psa przeciw wściekliźnie oraz aktualny adres zameldowania właściciela w Wołominie. Liczba miejsc jest ograniczona. Wcześniej podobna akcja była przeprowadzona z kotami.

Akcje sterylizacji i kastrowania zwierząt to dobry początek walki z tym problemem. Co jednak z bezpańskimi zwierzętami? Mamy nadzieję, że pomysł powstania Ośrodka adaptacyjno-adopcyjnego, podobnego do zrealizowanego w Zielonce, jest na początek dobrym rozwiązaniem, a tym samym po prostu spełnieniem wymagań narzuconych gminom przez państwo. Nie zmienia to faktu, że w Powiecie Wołomińskim potrzebne jest schronisko.

Nieznajomość prawa nie usprawiedliwia w żaden sposób jego nie przestrzegania. Szary obywatel musi postępować zgodnie z literą prawa. Obywatele to wiedzą, ale czy na wyższym, urzędowym stanowisku jest to także tak oczywiste?

Fundacja Zwierzaki w Potrzebie

oraz

Anna Karaszewska