Szamani losu

Jolanta
Michalik

„Niezwykli ludzie to tacy, którzy
odkryli w sobie pasję i się jej oddali. A z drugiej strony
rzeczywiście większość ludzi nie ma czasu rozwijać w sobie pasji albo
nawet nie wpadają na pomysł, że mogliby robić to, o czym marzą
najbardziej. A właśnie to nadałoby sens ich życiu, przyniosłoby im
poczucie wartości, spełnienia a może nawet szczęście. Najprawdziwsze
szczęście” – czytamy w najnowszej książce Beaty
Pawlikowskiej, zatytułowanej „Blondynka u szamana”.

Beata Pawlikowska była niedawno gościem
kolejnego spotkania z cyklu „Podróżnicy” w
wołomińskim Domu nad Łąkami. Podróżniczka, pisarka i
dziennikarka opowiadała o swej ostatniej wyprawie do magicznego
świata Indian
w puszczy na pograniczu Peru i Ekwadoru.

– Pewnego dnia obudziłem się i
wiedziałem, że od tego momentu moje życie będzie inne. Niektórzy
ludzie mają dar. Oni zostają szamanami. Ale żeby zostać szamanem, nie
wystarczy posiadać dar. Trzeba go jeszcze w sobie odnaleźć. A rzadko
kto szuka – mówi szaman do autorki „Blondynki u
szamana”. Pawlikowska przeszła inicjację szamańską; nauczyła
się leczyć ludzi i w i d z i e ć w świecie ponadzmysłowym. Podróż
pomogła jej zrozumieć, że każdy jest szamanem swojego losu.

– Kiedyś moim wielkim marzeniem było
odkrycie całkowicie nieznanego plemienia w dżungli amazońskiej –
powiedziała w Muzeum Nałkowskich. Dziś ma nadzieję, że nigdy do nich
nie dotrze. Biali przynoszą ze sobą zarazki z pozoru niegroźnych
chorób, które potrafią spustoszyć całe wioski. Biali
przynoszą ze sobą cywilizację, która może unicestwić naturalne
szczęście mieszkańców indiańskich wiosek. Po co więc jeździ do
Ameryki Południowej kilka razy w roku? Jest tam po prostu tak wiele
do zobaczenia i poznania. Świat jest otwarty dla podróżników
i kryje
w sobie mnóstwo niespodzianek.

Książce towarzyszy płyta CD z nagraniem
odgłosów amazońskich żab, pluskiem wioseł i śpiewem
czarowników. Zdaniem autorki, każda rzecz na świecie,
ożywiona
i nieożywiona, ma swój rytm, rodzaj wypełniającej
ją muzyki. Człowiek, który usłyszy ten rytm, będzie w stanie
odmienić świat wokół siebie.

Beata Pawlikowska w niedziele prowadzi
autorski program „Świat według Blondynki” w Radiu Zet, a
w piątki podróżnicze „Studio pogoda” w TVP3. Jest
autorką 7 książek ilustrowanych własnymi fotografiami i rysunkami.
W
zeszłym roku wydała książkę kucharską „Nasze przysmaki”,
w której zebrała ponad setkę sprawdzonych przepisów dla
tych, którym nie zawsze udawało się przyrządzić coś smacznego.
Znajdziemy w niej m.in. przepisy na zupę przeciw starości, chłodnik i
ziemniaki á la Blondynka, cycki murzynki i magiczną nalewkę
czarownic. Pawlikowska jest również pomysłodawczynią książki z
opowieściami polskich podróżników, odkrywców i
fotografów, zatytułowanej „Między niebem a piekłem”.
Publikacja ukazała się w nowej serii „Za horyzontem”
wydawnictwa National Geographic.

Beata Pawlikowska
„Blondynka
u szamana”,
National Geographic 2004,
236 s. + CD,

cena ok. 59 zł.