Wołomiński Piknik Ekologiczny

W minioną sobotę ? 3 czerwca ? na Skwerze Bohdana Wodiczki w Wołominie odbył się doroczny Piknik Ekologiczny, który w dużej części przeznaczony był dla rodzin z dziećmi. Mieszkańcy przynieśli ponad 2 kontenery elektorśmieci, wymieniając je na roślinki, których rozdano ok. 1700 sztuk.

Organizacji tegorocznego Pikniku na zlecenie Urzędu Miejskiego w Wołominie podjęło się w tym roku Mazowieckie Forum Biznesu Nauki i Kultury, które podobne wydarzenie organizowało również w roku 2014 i 2015. – Bardzo lubimy przygotowywać Piknik Ekologiczny. Naszym zdaniem to impreza, która powinna być zorganizowana przez mieszkańców gminy i tak za każdym razem staramy się realizować to zadanie, które jest finansowane ze środków Urzędu Miejskiego w Wołominie ? mówi Teresa, prezes Zarządu Mazowieckiego Forum Biznesu, Nauki i Kultury w Wołominie, koordynator Pikniku.
W organizację tegorocznego wydarzenia włączyło się kilka grup z różnych środowisk. – Byli wśród nas i starsi i młodsi. Środowiskowy Dom Senior-Wigor pod przewodnictwem Grażyny Dylewskiej i Pana Jacka, którzy przygotowali stoisko ze smacznym produktem lokalnym oraz piękne wianki i kwiaty. Oznaczyli i dekorowali nimi uczestników. Zjawiła się też załoga OSP Wołomin z przepyszną grochówką, którą mieszkańców częstowała burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan i szef wołomińskiej OSP, radny miejski Grzegorz Skoczeń. Licznie reprezentowany wolontariat ?Na Przekór? pod bacznym okiem Marii Wytrykowskiej, nauczycielki z wołomińskiego Gimnazjum nr 3 wziął na swoje barki cały szereg zadań. Młodzież prowadziła animacje ze sceny ? prezentowała wiersze, piosenki i skecze o tematyce ekologicznej, uczestniczyła w zbiórce elektrośmieci, pomagała uczestnikom w wymianie i wyborze roślin, była w gotowości czekając na zgłoszenia uczestników do udziału w grze miejskiej ?Śladem Wołomińskiej Magnolii?, prowadziła gry, zabawy i konkursy z najmłodszymi uczestnikami pikniku oraz salonik malowania twarzy i zaplatania warkoczyków, świetnie się przy tym bawiąc.
Jednym słowem ? było ich wszędzie pełno, zarówno na terenie całego placu jak i na scenie i poza nią.

2017-06-06_222305

Oprócz ?Na Przekór? na scenie gościł również Teatr ?TRIP?, sekcje MDK Wołomin jak również Justyna Grabińska i Klaudia Bartoszewska, które swoimi animacjami skłoniły do ruchu na świeżym powietrzu zarówno starszych jak i młodszych uczestników imprezy ? studentki Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, tancerki i animatorki.
Kolejne, niezwykłe zajęcia, prowadzili wolontariusze z Klubu T.R.A.D. SZANSA z Wołomina ? to właśnie to stoisko skrywało Barbarę Stasiszyn – jedną z wołomińskich Magnolii ale można tu było również zbudować własny latawiec, pomalować kawałek nieba, ziemi lub powietrza ? zdobiąc przygotowane do tego celu plansze. W tym miejscu nie zabrakło też kącika wiedzy o okolicznych atrakcjach przyrodniczo-krajoznawczych ale też miejsca i czasu do wypoczynku. Jednym słowem ? ?szansowicze? piknikowali na całego.
Oba wolontariaty ? ?Szansowicze? i ?Na Przekór? przygotowali różne wystawy fotograficzne, które można było oglądać przez cały czas trwania pikniku. Nieopodal SZANSY rozlokowali się przyjaciele pszczołowatych. Pszczelarz z Wołomińskiego Kola Pszczelarzy przywiózł ze sobą prawdziwe pszczoły, które z zainteresowaniem oglądali zarówno młodsi jak i starsi uczestnicy sobotniego pikniku a w bezpośrednim sąsiedztwie przedstawiciele Mazowieckiego Forum Biznesu Nauki i Kultury zachęcali do budowy gniazd dla pszczołowatych i tłumaczyli jak ważną rolę w naszym ekosystemie odgrywają te pożyteczne owady. Tuż przy wejściu na Skwer B. Wodiczki można było spotkać kolejną Wołomińską Magnolię, która zapraszała do udziału w konkursach ekologicznych, częstowała sokami i aromatyczną herbatą. Zgadywanki, kolorowanki i gry cieszyły się niemałą popularnością.
– Nasz Piknik nie mógłby się odbyć bez stoiska up-cyklingu ? mówi Teresa Urbanowska. Liderką tego stanowiska była Gabriela Siewiera, która wraz z grupą przyjaciół zapraszała do malowania na szkle ? różnymi technikami ? chętnych do udziału w warsztatach również i tu nie brakowało. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się nauka tworzenia wikliny z gazet i wyplatania z niej przeróżnych przedmiotów ale największa frajdę uczestnikom sprawiło chyba malowanie na tkaninach ? to zajęcie przy którym faktycznie można rozwinąć wyobraźnię i zamienić stare prześcieradło w niecodzienną serwetę a nudny podkoszulek w niebagatelną część garderoby. Nie sposób opisać wszystkich konkursów a ilość uczestników przeszła oczekiwania organizatorów. Bardziej cierpliwi z pewnością dotarli również do nieco oddalonego stanowiska artystki ceramika Wandy Wolf z którą można było nie tylko wykonać swój własny wazonik z gliny ale również go wypalić lub chociaż sprawdzić na czym polega wypał raku. W tym roku ze swoim programem Wołomin odwiedziła również Fundacja Ekologiczna ARKA, która zachęcała uczestników do jazdy na rowerze a na ręce Małgorzaty Izdebskiej, sekretarz wołomińskiego urzędy, przekazała rower przeznaczony dla popularyzatora jazdy na rowerze.
Tradycyjnie rośliny przygotowane na wymianę za elektrośmieci zakupione zostały w lokalnej firmie ? Aga Flora a doradzali w wyborze roślin zarówno profesjonaliści z tej firmy jak również eksperci pasjonaci Pan Zdzisław Opolski z małżonka Małgorzatą Prawdzic -Szczawińską ? posiadacze przepięknego ogrodu w Górkach Mironowskich a tuż obok można było zapoznać się z nawozami pochodzenia zwierzęcego firmy Fertical. – Było rodzinnie, ciepło i serdecznie. Dopisała zarówno pogoda jak i humory. Serce się raduje widząc, jak dużo mieszkańców przyszło i przyniosło elektorśmieci i baterie na wymianę. To dowód na to, jak bardzo potrzebne są takie wydarzenia organizowane przez mieszkańców dla mieszkańców. Chciałam podziękować tym wszystkim, którzy tak aktywnie zaangażowali się w organizację tego wydarzenia. Liczę na powtórkę w przyszłym roku ? powiedziała Elżbieta Radwan po zakończeniu pikniku.

Alicja Szczotka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.