Wspomnienie o Marcinie ?Słoniu? Powierży 1987 – 2013

Marcin – dla wszystkich Słoń związał swoje życie z harcerstwem czyli ze służbą Bogu, Ojczyźnie i Bliźnim . Zaczynał swoją przygodę harcerską w Hufcu Wołomin najpierw w drużynie SZANTY, a od roku 2000 w Szczepie Zatorze, działał też w Hufcu Zielonka gdzie zajął się ratownictwem, bardzo zaangażował się w pracę w Harcerskiej Grupie Ratowniczej Bemowo. Każdego roku Marcin włączał się w organizację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – bo energia i potrzeba służby Go rozsadzała.

sloniu

Po powstaniu Hufca Zalew otworzył próbę na pierwszy stopień instruktorski w ZHP – miał zostać przewodnikiem. Była to decyzja bardzo przemyślana i dojrzała. Chciał być wychowawcą młodzieży, dzielić się swoimi umiejętnościami. Brał udział w szkoleniach z Pierwszej Pomocy dla zuchów i harcerzy. To Go naprawdę fascynowało. Swój ostatni urlop spędził na dwóch koloniach zuchowych pracując z najmłodszymi. Był bardzo opiekuńczy i troskliwy. W krótkim czasie zdobył przyjaźń dzieci i zagościł w ich sercach. Harcerstwo i Ratownictwo nadawało sens Jego tak krótkiemu życiu. Miał wiele planów z tym związanych. Jak bardzo ideały harcerskie dla Marcina były ważne świadczy fakt, że Jego życzeniem było spocząć w mundurze, bo harcerzem zostaje się raz ale i na zawsze.

Słoniu ten trudny rozkaz ? Odejść na Wieczną Wartę ? wykonałeś ? może tam na górze właśnie było zapotrzebowanie na takiego społecznika, ratownika i pozytywnie zakręconego DRUHA MARCINA. Spoczywaj w pokoju! Żegnamy Cię po raz ostatni z harcerskim pozdrowieniem CZUWAJ!

Szczep 6 DHiZ ?Zatorze?.

Na stronie internetowej można powspominać Marcina i zapalić wirtualną świeczkę: http://marcinpowierza.kupamieci.pl/