05. 70 lat mojej szkoły

W piątek 25 listopada odbyły się obchody 70-lecia mojej szkoły czyli Zespołu Szkół Nr. 4 im. Marynarki Wojennej RP w Wołominie.

Przygotowania trwały wiele dni. Pracowaliśmy nad: plakatami, rysunkami oraz modelami, które ozdobiły salę sportową w gminnym Ośrodku Sportu
i Rekreacji „Huragan”, gdzie odbyły się uroczystości.
Pod okiem naszych nauczycieli, Pań: Beaty Góreckiej, Elżbiety Lewkowicz, Marty Archity przygotowywaliśmy się również do części artystycznej – dwugodzinnego skrótu 70 lat szkoły.

Obchody 70-lecia istnienia szkoły rozpoczęły przemówienia. Szkołę wspominali jej dawni uczniowie, przyjaciele i dyrektorzy. Najnowszą historię sięgającą 1986 roku (mnie wtedy jeszcze nie było na świecie), przypomniała moja mama, Teresa Urbanowska, przewodnicząca Rady Rodziców i Społecznego Komitetu Rozbudowy Szkoły. Później nastąpiło rozdanie dyplomów i nagród mających upamiętnić wkład jaki uhonorowane osoby włożyły w rozbudowę szkoły – wspólnego dzieła rodziców, nauczycieli oraz nas – uczniów! Wręczono również Srebrne Iskry – specjalne statuetki okolicznościowe, które od pięciu lat otrzymują najbardziej zasłużeni – można by powiedzieć Przodownicy w szerzeniu oświaty i wychowania morskiego w naszej szkole. Nie zapomniano również o nas – uczniach. Tego dnia wszyscy, którzy byli najlepsi w konkursach organizowanych z okazji Dnia Patrona, który przypadał właśnie na ten dzień, otrzymali nagrody ufundowane przez Radę Rodziców.
W części artystycznej uczniowie przypomnieli wspominanych wcześniej byłych dyrektorów poprzez czytanie zapisków z historycznych kronik. Nie obyło się bez życzeń co do przyszłości szkoły
i obietnicy złożonej przez: Pana Jerzego Mikulskiego, burmistrza Wołomina. Na koniec Dyrektor Szkoły – Karol Małolepszy, podziękował wszystkim. W końcu wszyscy opuścili salę. Rozmawiając
z mamą dowiedziałem się, że gdy przed laty, wraz z innymi rodzicami zakładali Komitet Rozbudowy Szkoły, nosił on inną nazwę i stawiał sobie za cel wybudowanie sali gimnastycznej. Nie doczekałem się takiej sali w mojej szkole, choć
w ostatnich latach naukę pobieram w bardzo nowoczesnych warunkach. Może więc więcej szczęścia będą mieli młodsi koledzy, gdyż motyw budowy sali gimnastycznej, której ciągle brakuje w mojej szkole, przewijał się tego dnia wiele razy.
Wojtek
klasa III Gimnazjum