Marcin Pieńkowski: – W labiryncie wątpliwości

O Meryl Streep mówiło się w tym roku – po co dawać jej Oskara, skoro przecież dwa już ma a na dodatek właśnie zgarnęła 15 nominację. To absolutny rekord, który wydaje się nie do pobicia dla nowych pokoleń aktorów.

Jednakże Streep ostatniego Oskara otrzymała 27 lat temu! Od chwili otrzymania statuetki za wybitną kreację w ?Wyborze Zofii” 12 razy była nominowana i nagrody nie otrzymała – można się wkurzyć, sami przyznacie, jak tu taki Sean Penn za piątym podejściem zgarnia trzeciego Oskara. Za niesamowitą rolę w ?Wątpliwości” także powinna statuetkę otrzymać, ale lepsza była nieogolona pod pachą Kate Winslet, wyróżniająca się w ?Lektorze” rolą wymagającą, lecz nie do końca przekonująco zagraną. A ?Wątpliwość” to bez wątpienia film aktorski, którego wielkością jest para głównych protagonistów – obślizgły, podejrzanie przyjacielski, lecz przy tym niewiarygodnie subtelny Hoffman oraz chłodna, konserwatywna do bólu, przeszywająca przekrwionymi ślepiami Streep. A do tego dwójka również nominowanych do Oskara aktorów w epizodach.
Akcja filmu dzieje się w niewielkiej amerykańskiej parafii w latach 60. Ksiądz Flynn prowadzi nie tylko niedzielne msze, lecz również zajęcia z wychowania fizycznego dla swoich ministrantów. Reszty można się domyślić. Jedna z zakonnic widzi jak ksiądz wkłada koszulkę czarnoskórego chłopca do jego szafki – to skłania ją do podejrzeń o pedofilskie ciągoty duchownego. Tajemnicą dzieli się z siostrą przełożoną, graną brawurowo przez Streep. Zaczyna się gra prawdy i pozorów. Ksiądz się broni, siostra przełożona desperacko szuka prawdy. W pewnym momencie film zamienia się niemal w dramat sądowy, rozgrywający się na zakrystii – Streep gra tu jakby ?sędzinę”, zaś bohater Hoffmana sprytnie próbuje się bronić.
Autorzy filmu świetnie prowadzą narrację filmu – nie starają się przy tym szokować, budzić kontrowersji, przekraczać niepotrzebnych granic. Atmosfera ?Wątpliwości” w pewnym momencie robi się niezwykle gęsta, napięcie sięga zenitu, myśli w naszej głowie piętrzą się, kotłują – film budzi bowiem tytułową wątpliwość. Jak postąpić bowiem wobec takiego człowieka jak ksiądz Flynn? Czy rzeczywiście dopuścił się tak niecnych czynów? Niestety film ma aktualną wymowę, ale twórcom nie chodziło w żadnym wypadku o wywoływanie skandali i wykorzystywanie tematu z pierwszych stron gazet. Pomijając ten przerażający kontekst, chodziło o ukazanie klasycznej sytuacji konfliktowej, dramaturgicznego impasu, który byłby świetnym materiałem do aktorskiego popisu. Nic dziwnego, że film ma źródła teatralne. Shanley przenosi na ekran swoją własną sztukę – zresztą wielokrotnie nagradzaną (Pulitzer, Tony). Nie zgadzam się z opiniami, że taki ?teatr w konserwie” jest mało filmowy – wystarczy zwrócić uwagę na świetną stronę wizualną, która tworzy aurę klaustrofobicznego zagubienia. Trudno dostrzec w tym filmie jakiś komentarz do pokazanego problemu – nie o to zdaje się chodziło, brakuje więc w finale postawienia kropki nad ?i”, jakiegoś wyraźnego akcentu. Pozostajemy w labiryncie wątpliwości.

Wątpliwość
USA 2008
Obsada: Philip Seymour Hoffman, Meryl Streep, Amy Adams
Dystrybucja: Imperial-Cinepix
100′