Młodzi niepokorni?

Powstanie Młodzieżowej Rady Miasta (MRM) w Wołominie wzbudzało,
od samego początku wiele emocji. Pojawiły się głosy, że MRM będzie
miejscem, gdzie „niektóre grupy będą załatwiały swoje
interesy” oraz to, że apolityczność, zagwarantowana w statucie
MRM, jest czystą fikcją.

Moim zdaniem nie można już na samym początku negować pomysłu
utworzenia Młodzieżowej Rady, ponieważ dopiero z perspektywy czasu
okaże się czy taki organ jest potrzebny w Wołominie, czy nie.

Wielu młodych ludzi z optymizmem patrzy w przyszłość, twierdząc,
że wreszcie w mieście zaczęto coś robić dla młodzieży. A dlaczego
niektórzy nie chcą dopuścić nas do głosu i rzucają kłody pod
nogi? Czyżby obawiali się naszej pomysłowości i kreatywności? A może
będziemy dla kogoś niewygodni? Czas pokaże. Jedno wiem na pewno –
zostały wybrane osoby, które godnie będą reprezentować nasze
interesy i nie pozwolą, aby decydowano o nas bez nas.

Oto co o Młodzieżowej Radzie Miasta Wołomin powiedzieli:
Jerzy
Mikulski (burmistrz miasta Wołomin): będę wspierał MRM; miasto jest
przyjazne młodzieży, ale wielu problemów nie da się rozwiązać
bez udziału samej młodzieży i dobrze jest, że będzie miała ona swoje
forum reprezentujące;Rafał Nagraba (radny MRM): dopóki ta rada
nie powstanie, nie przekonamy się czy jest ona potrzebna czy nie;
jeżeli nam się uda zamkniemy usta tym, którzy twierdzili, że
MRM jest zbędna;

Aleksandra Mościcka (kandydatka do MRM): młodzież będzie miała
swój głos w mieście i MRM może sprawić, aby był to głos
słyszalny; jesteśmy przecież przyszłością miasta i narodu;

Michał Musiatowicz (radny MRM): nie chcemy, aby miasto było
smutne; jeżeli będziemy nieustępliwi i wytrwali, uda nam się
zrealizować nasze pomysły; wiele osób uważa, że będziemy
działali pod szyldem SLD, a tak naprawdę jesteśmy apolityczni i z SLD
nie mamy nic wspólnego; Bartosz Syrówka (radny MRM):
zostali wybrani ludzie kreatywni, pomysłowi, nieustępliwi;

Joanna Witek (radna MRM): dzięki MRM młodzież będzie miała większe
szanse, aby zaistnieć w mieście;

Robert Michalski (kandydat do MRM): trzeba stawiać na młodzież, bo
to ona będzie za kilka lat ponosić odpowiedzialność za to wszystko;
Wołomin to miasto niepokornych i ludzi z charakterem.

Radosław Krzyżewski (radny MRM): chcę zobaczyć co z tego będzie,
ale uważam, że taki organ doradczy jest potrzebny, żeby radni poznali
wreszcie nasze problemy;

Cezary Biesiada (uczestnik wyborów w okręgu Nr 1): MRM
powstała, ponieważ Radni chcą sprawdzić czy młodzież interesuje się
miastem, ale będę jej pomagał, będę zgłaszał pomysły i podpowiadał
co należy zrobić