Moda na trening uważności czyli tai chi dla każdego

Mindfulness to obok diety paleolitycznej krzyk mody w świecie celebrytów z Los Angeles, Nowego Jorku i San Francisco. W Wołominie i Tłuszczu już od ośmiu lat trenujemy uważność w czasie zajęć tai chi. Stan permanentnego rozproszenia (ang. continuous partial attention) to cena, którą płacimy za możliwość ciągłego bycia ?w kontakcie?, pod telefonem, w zasięgu Facebooka. Online przez całą dobę. 

Zachować kontrolę

Przecież to nic złego, że prawie każdy z nas chce być w nurcie aktualnych wydarzeń, zawsze dobrze poinformowany, mieć możliwość łatwego kontaktu z innymi ludźmi… By jednak móc trwać w tej ciągłej gotowości, być stale otwartym na komunikaty z zewnątrz, nasz system nerwowy musi być czujny. Może jeszcze nie zapala mu się czerwona lampka, ale na pewno żółta już tak. Jesteśmy ciągle ?na zewnątrz?. Godzinę, dwie, dzień, miesiąc… Problem zaczyna się wtedy, gdy nie zauważymy, że stan gotowości staje się stanem permanentnym. A to oznacza dla naszego organizmu spory koszt. Jakoś funkcjonujemy do momentu, gdy Natura, która nie zna słowa bezinteresowność, zacznie domagać się zapłaty. Pierwszą ratą daniny jest stan rozproszenia, kolejną ? utrata odporności, kłopoty z trawieniem, bóle głowy, kręgosłupa, problemy związane z seksualnością, a na dokładkę wyczerpanie psychiczne.

Mózg na kanapie

Nasza psychika tak jak i nasz organizm potrzebuje równowagi. Po wysiłku fizycznym zalegamy na kanapie. Po napięciu psychicznym również należy nam się kanapa. W tym przypadku psychiczna. Chińczycy wiele wieków temu wymyślili taką kanapę. Są nią ćwiczenia tai chi. Krótko mówiąc ? sekwencje ruchów, w czasie których stosowane są techniki rozluźnienia i uważności. Mistrzowie tai chi uważają, że rozluźnienie i uważność to nasz stan pierwotny, to nasza właściwa natura. Tylko że my sami o nich zapomnieliśmy, roztrwoniliśmy je budując cywilizację techniczną. ? To proste. Odpręż się i poczuj się dobrze z samym sobą. I niech już tak zostanie ? powtarzają.

Najpierw relaks

Rozluźnienie uzyskiwane m.in. przez postawę ćwiczących (kolana lekko zgięte, klatka piersiowa nieco cofnięta a plecy zaokrąglone, lekko podwinięte biodra), to klucz do sukcesu. Bo to ono zdaniem mistrzów pozwala wydobyć się z kolein przyzwyczajeń mentalnych i fizycznych. Mówiąc brutalnie, przestajemy reagować jak psy Pawłowa ? jest bodziec, jest reakcja. Kiedy przypomnimy już sobie, na czym polega rozluźnienie, pracujemy nad formami ruchowymi, wykonując je z najwyższą uwagą. Bacznie obserwujemy swoje ciało ? to, co ono czuje, eliminujemy gonitwę myśli. Wówczas łatwiej nabrać dystansu do samego siebie, uświadomić sobie, że myśli są tylko myślami a uczucia uczuciami. Z upływem czasu wykonujemy coraz bardziej skomplikowane formy. Niektóre wymagają sporej koncentracji i wyczucia własnego ciała. By je wykonać poprawnie, czyli wyobrażając sobie wzorcowy ruch i naśladując go, nasza psychika musi być ?tu i teraz?. To pierwsza zasada. Druga to ta, że ruch wędruje za naszą wolą, nie reagujemy już automatycznie na bodźce, ale świadomie kierujemy naszym ciałem. Praktykujemy uważność, uczymy się jej, przyzwyczajamy się do niej.

By ćwiczyć supermodny mindfulness, nie musimy wybierać się do Los Angeles czy Nowego Jorku. Od wielu lat sekcje praktykujące ćwiczenie uważności mamy pod bokiem. Wystarczy wpaść na zajęcia tai chi i wykazać się odrobiną wytrwałości.

Tai chi dla każdego – zajęcia odbywają się w MDK Wołomin w poniedziałki i środy o godz. 20
Seniorzy ćwiczą w Wołominie i Tłuszczu w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku
Informacje pod nr tel. 516 099 060

Opr. Janusz Kieś