Najlepsi okazali się… Yoga Terror!?

We wtorek 27 października odbyła się dogrywka konkursu Have No Mercy. Wystąpiły w niej trzy z czterech grających w finale kapel, Obscure Sphinx, Yoga Terror oraz Killing Silence.

Po ogólnie naprawdę dobrym koncercie, jaki dały zespoły, na scenę wszedł przedstawiciel klubu z wynikami. Na szczęście nie usłyszeliśmy nic w stylu ?niestety nie doszliśmy do porozumienia? czy też ?finał został nierozstrzygnięty, będzie dogrywka?. Za to dowiedzieliśmy się, że zdecydowaną przewagą głosów zwyciężyła kapela… Yoga Terror, co szczerze powiedziawszy mnie zdziwiło. Nie odmawiam chłopakom talentu muzycznego, bo na pewno go mają, ale skąd ta zdecydowana przewaga?

Na ostatnim koncercie konkurencja był tak zażarta, że sędziowie nie byli wstanie wyłonić zwycięzcy, a tu raptem co? Nagła zmiana gustów. Fakt, kapela ta w porównaniu do poprzedniego koncertu dała jeszcze więcej z siebie, ale to samo tyczy się pozostałej dwójki. Publiczność odegrała kluczową rolę? Wątpię, na każdym z występów bawiła się podobna liczba osób. Moim zdaniem zwycięzcą powinna zostać jedna z pozostałych grup. Obscure Sphinx, która pokazała coś naprawdę innowacyjnego. Cover kawałka ?Sober? grupy Tool wywarł na mnie naprawdę spore wrażenie. Co do Killingów, dali występ w prawdziwie rockowym stylu. Atmosfera była tak gorącą, że na scenie wylądowały części damskiej bielizny. Natomiast wokalista zespołu, Wojtek Ezzat znany również jako Ezzy, pod wpływem odbioru publiczności z jakim spotkał się ich występ, dostał takiej dawki energii, że aż ?lewitował? nad parkietem klubu. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez silnych ramion publiczności. Natomiast Yoga zagrali po prostu dobry koncert. Po wysłuchaniu i obejrzeniu wszystkich występów nie podejrzewałbym, że to oni sięgną po główną nagrodę. Może wygrali tylko dlatego, że ich muzyka trafi do szerszego grona odbiorców a dla studia Fort 11 będzie to świetna reklama, a może faktycznie to oni bardziej przypadli do gustu sędziom.

Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do Killing Silence. Niezmiernie cieszy fakt, że w tak krótkim czasie od momentu, kiedy to pojawili się ze swoimi utworami na scenie, tak szybko zyskali sympatię wielu osób. Odważyłbym się nawet stwierdzić, że dorobili się już nawet własnego fanklubu. Oprócz tego mają również na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Występ na finale GAPY w warszawskiej Stodole, drugie miejsce w powiatowym przeglądzie zespołów muzycznych Prowincja 2008 w Kobyłce, sukces na portalu MegaTotal.pl – w ciągu 5 tygodni udało im się uzbierać zadeklarowaną kwotę, chłopcy w najbliższym czasie będą wydawać swoją płytę, do tego wszystkiego teraz można dodać występ w finałowym koncercie konkursu Have No Mercy. Oprócz tego wszystkiego zespół w ostatnim czasie gra naprawdę dużo koncertów, praktycznie co tydzień można ich gdzieś zobaczyć. Trzymam za nich kciuki, bo grają naprawdę fajną muzykę i czekam na kolejne sukcesy, bo odniosą je na pewno.

Rafał Skonieczny

4 przemyślenia nt. „Najlepsi okazali się… Yoga Terror!?

  1. Najlepsi okazali się… Yoga Terror! Po co ten pytajnik w tytule? Sam pisales ze finalowa trojka byla na tym samym poziomie.

    Panie, zdecyduj się Pan co chcesz napisać, bo piszesz:

    „Fakt, kapela ta w porównaniu do poprzedniego koncertu dała jeszcze więcej z siebie, ale to samo tyczy się pozostałej dwójki.”

    a zaraz:

    „Natomiast Yoga zagrali po prostu dobry koncert.”

    Subiektywnie, Yoga dała najwięcej czadu, mimo że w domu takiej muzyki za cholerę bym nie włączył.

  2. jak przeczytałem ten Twój artykuł, to zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem byliśmy na tym samym koncercie…
    Po pierwsze, przy ogłoszeniu wyników, pan sędzia nie powiedział „zdecydowaną ilością głosów”, wręcz odwrotnie! cóż, zawiść widać przeważyła.
    acha, i jak już piszesz sprawozdanie i opisujesz zespoły to proponuję opisywać inne też a nie tylko swoich znajomych :)

    no i wszystko to, co napisał kolega wyżej.

    pzdr

  3. Byłem na obu koncertach( jeśli bym nie był to bym nie napisał artykułu), na pierwszym Yoga w ogóle mnie nie porwał, drugi był o wiele lepszy ale też mnie nie powalił, to był po prostu dobry koncert. Natomiast pozostałe dwa zespoły zagrały lepiej(przynajmniej ja tak uważam, ty możesz myśleć inaczej, to jest twoja sprawa i nie będę starać się, cię do niczego przekonywać). Nie uważam, że powinien wygrać killing silence(to nie są moi znajomi, żadnego nie znam osobiści, po prostu lubię ich muzykę) bo mimo że byli lepsi to nie byli najlepsi. Tego wieczoru fenomenalnie wypadł obscure sphinx. To jest moja opinia dlatego tak napisałem. A osoba która ogłaszała wyniki powiedziała, że przewaga głosów była znaczna, może innymi słowami ale sens wypowiedzi był ten sam.

  4. I gdybym to ode mnie zależało to zwycięzcę wybrał bym z pośród tych dwóch zespołów. to wszystko co miałem do powiedzenia w tej sprawie

Możliwość komentowania jest wyłączona.