Niecodzienna scena rozegrała się w niedzielny wieczór przed jedną z płockich restauracji. Kierowca Volvo, który złożył zamówienie w okienku typu drive-thru, postanowił… nigdzie nie jechać. Zamiast odebrać jedzenie, zablokował ruch i stał bezczynnie, czym wzbudził czujność świadków.
Kiedy jeden z obywateli podszedł do auta, szybko stało się jasne, że kierujący nie czekał na dodatkowy sos do burgera, ale po prostu był pod wpływem alkoholu. Świadek zabrał kierowcy kluczyki i natychmiast zawiadomił policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, przeprowadzili badanie, które wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie 40-latka.
Zamiast cieszyć się zamówieniem, kierowca volvo „zamówił” sobie surowe konsekwencje – odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu, co może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek. Pragnienie można ugasić wodą, ale po alkoholu lepiej zostawić kluczyki w kieszeni – dla dobra własnego i innych uczestników ruchu.
podkom. Monika Jakubowska / Policja Mazowiecka
Więcej wiadomości z Mazowsza
Terytorialna Służba Wojskowa na Mazowszu – dołącz do 5MBOT!
Czołowe zderzenie osobówek w Cybulicach Małych
Nieprawidłowy transport zatrzymany na S8
Obiecali uniwersalną protezę zębową. Przysłali zabawkowe zęby
Osobówka ścięła latarnię i wylądowała w rowie
Kradli jednoślady – złodziejski duet namierzony i zatrzymany
Trzech poszukiwanych mężczyzn zatrzymanych tego samego dnia
Pożar samochodu w Zielonce
Czarna seria wypadków z udziałem pieszych
Pożar pustostanu w Turowie
Pies przetrzymywany w brudzie, odchodach, w stanie rażącego wychudzenia i bez pokarmu, chory i pozbawiony opieki weterynaryjnej
Udaremniony przemyt papierosów balonem
Brawurowa prędkość i niebezpieczne manewry kierowców na S7
Nie wolno strzelać do dzików – przypomnienie zasad bezpieczeństwa

