Pomimo wydanych 4 sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, 30-latek wsiadł za kółko. Spiesząc się do swojej dziewczyny „wpadł”, bo przekroczył prędkość. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
W poniedziałek (29.05) około godziny 1.20 na ulicy Warszawskiej w Radomiu policjanci radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem marki audi, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość o 19 km/h. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że kierujący nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Pomimo braku prawa jazdy mężczyzna jednak nie pierwszy raz zdecydował się na kierowanie i posiadał w systemie 4 aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, ostatnie 3 wydane przez sąd w kwietniu tego roku.
Na pytanie policjantów, dlaczego mężczyzna wciąż nie stosuje się do wyroków sądu, odrzekł, że jest zakochany i musi dojeżdżać do swojej dziewczyny.
Na miejsce została wezwana siostra mężczyzny, której mundurowi przekazali pojazd. Kobieta oświadczyła, że już kolejny raz odbierała auto od funkcjonariuszy w związku z brakiem uprawnień brata i ewidentnie nie była z tego faktu zadowolona.
Teraz zakochany mężczyzna kolejny raz odpowie przed sądem.
Źródło: Policja Mazowiecka
Więcej wiadomości z Mazowsza
Zarzuty dla kobiety, która po ulicy chodziła z nożem
Nietrzeźwy kierowca spowodował groźne zdarzenie na S7
1,6 promila, brak uprawnień i czołówka – dwa poważne zdarzenia drogowe
Policja zatrzymała 53-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa ojczyma
Prawie 3 kg narkotyków ukrył na balkonie – został tymczasowo aresztowany
Wjechał w słup oświetleniowy. W aucie miał narkotyki.
Zderzenie ciężarówki i trzech samochodów osobowych na DW632. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Zderzenie trzech pojazdów. Kierowca Volvo trafił do szpitala
Policjanci Mazowieckiej Grupy SPEED przerwali niebezpieczną jazdę – wideo
Pracowita niedziela strażaków w Sochaczewie
Poważny wypadek na S8. Na miejscu lądowały helikoptery LPR
Bezpieczny finał poszukiwań dziadka i wnuczka
Zatrzymany 37-latek podejrzany o usiłowanie zabójstwa – tymczasowo aresztowany
Zgłosił kradzież auta, której nie było – zawiadamiający usłyszał zarzuty
